Policjanci z ?Kobry? odzyskali toyotę skradzioną we Francji, a także zatrzymali mężczyznę podejrzanego o paserstwo. W wyniku ich działań do Prokuratury Rejonowej w Wołominie zgłosił się też drugi ze sprawców. W efekcie obaj usłyszeli zarzuty, zostali objęci policyjnymi dozorami i nałożono na nich poręczenia majątkowe.
Funkcjonariusze działający w ramach operacyjnej grupy ?Kobra? pozyskali informacje na temat pewnej posesji, na której poza prowadzoną działalnością gospodarczą polegającą na naprawach samochodów, właściciel przyjmuje i skupuje kradzione pojazdy. Jak wynikało z poczynionych ustaleń, miała się tam znajdować skradziona we Francji toyota.
Po wykonaniu niezbędnych sprawdzeń i poszerzeniu wiedzy operacyjnej, policjanci pojawili się pod wskazanym adresem. 37-latek, który był właścicielem posesji i warsztatu stwierdził, że jedynie naprawia powypadkowe auta, ale nie posiada żadnych pochodzących z przestępstwa. Szybko okazało się zupełnie co innego. Toyota warta 90 tysięcy została skradziona we Francji pod koniec marca. Policjanci samochód zabezpieczyli, a mężczyznę zatrzymali.
Ich ustalenia wskazywały, że 37-latek ma wspólnika. Podczas dalszych czynności, które policjanci wykonywali z zatrzymanym i po doprowadzeniu go do prokuratury okazało się, że drugi z podejrzanych, 46-latek sam stawił się w Prokuraturze Rejonowej w Wołominie. Tam też na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego mężczyźni usłyszeli zarzuty paserstwa. Zostali objęci policyjnymi dozorami dwa razy w tygodniu i poręczeniami majątkowymi po 8 tysięcy złotych.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Wołominie.
KS Policji / nadkom. Joanna Węgrzyniak/g.p