26 października o godzinie 20:00 pod hasłem ?Chcemy mieć wybór? rozpoczął się ząbkowski spacer kobiet ulicami miasta. Mieszkanki Ząbek zorganizowały się za pośrednictwem mediów społecznościach, aby wyrazić swój sprzeciw wobec ogłoszonego przez Trybunał Konstytucyjny wyroku zakazującego aborcji w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu.
Na zorganizowane na Facebooku wydarzenie odpowiedziało niemal 700 osób, zarówno kobiet, jak i mężczyzn w różnym wieku, natomiast w samym proteście wzięło udział około 300 mieszkańców Ząbek. Protest stanowił wyraz solidarności ze Strajkiem Kobiet w całej Polsce.
Panie i wspierający je mężczyźni, przeszli ulicami Ząbek m.in. pod miejski ratusz. Widoczne były plakaty z charakterystycznym znakiem czerwonej błyskawicy symbolizującym w zamyśle jego autorki, Oli Jasionowskiej, sprzeciw wobec odbierania kobietom ich podstawowych praw. ?Strajk Kobiet? czy ?Myślę- Czuję-Decyduję? to tylko niektóre z widniejących na transparentach i skandowanych przez protestujących podczas przemarszu haseł.
Odbywający się pod hasłem ?Chcemy mieć wybór? spacer, to pierwszy od bardzo wielu lat tego typu protest w Ząbkach. Wskazuje on jednoznacznie, że nie tylko mieszkańcy wielkich aglomeracji chcą i potrafią się zorganizować, aby wyrazić swoją opinię i dać wyraz niezadowoleniu.
? To oczywiste, że wybór powinien być zostawiony sumieniu kobiety. To nie jest zakaz kontra nakaz. Nikt nie chce nikogo zmuszać do aborcji. Więc do donoszenia i urodzenia płodu z ciężkimi wadami też niech nikt nie zmusza, bo to nieludzkie. To ma być świadoma decyzja, nasz własny wybór. ? mówi jedna z uczestniczek protestu w Ząbkach
? Wyobraź sobie, że ty lub twoja córka, wnuczka, siostra, koleżanka musi przez wiele miesięcy nosić w brzuchu istotę bez mózgu albo bez serca, z rozszczepionym kręgosłupem lub z inną nieuleczalną i śmiertelną wadą, wiedząc, że będzie musiała albo urodzić martwe dziecko, albo patrzeć jak ono w męczarniach umiera wkrótce po porodzie. Czy można kogoś zmuszać do takiego cierpienia? Obarczać tak czyjąś psychikę? Przecież to oznacza sprowadzenie kobiety do roli niemego inkubatora. A te kobiety często mają już rodziny, mają dzieci i to ich także dotknie. ? dodaje inna z protestujących kobiet.
? Odebranie nam możliwości podejmowania decyzji w zgodzie z własnym sumieniem i zmuszenie do przechodzenia niewyobrażalnego dramatu urodzenia zdeformowanego, niezdolnego do życia płodu jest okrutne i podłe. – mówiło młode małżeństwo z Ząbek.
Na trasie ząbkowskiego protestu można było też zobaczyć nieliczne grupki osób popierających wyrok Trybunału Konstytucyjnego zakazujący aborcji z powodów embriopatologicznych.
? Każde życie musi być chronione, a obowiązkiem kobiety jest urodzenie dziecka, nawet jeśli zaraz potem miałaby je pochować – stwierdził jeden ze zwolenników decyzji Trybunału Konstytucyjnego.
Podczas protestu dało się zauważyć policyjne radiowozy, których załogi nie interweniowały.
Zdjęcia nadesłane przez jedną z uczestniczek protestu.
Narracja cala jest budowana na fałszywej interpretacji prawa.
„Mieszkanki Ząbek zorganizowały się za pośrednictwem mediów społecznościach, aby wyrazić swój sprzeciw wobec ogłoszonego przez Trybunał Konstytucyjny wyroku zakazującego aborcji w przypadku ciężkiego uszkodzenia płodu”.
To był cytat, a prawda jest inna; to nie wyrok, a Orzeczenie TK i nie zakaz aborcji, a stwierdzenie kolizyjności obowiązujących ustaw z 1993 roku i 1997 roku – to są fakty.
No i oczywiście odgórnie zorganizowany przez określoną grupę feministek a nie żaden spontan
Może i protest. Może i w słusznej sprawie. Ale to co ja tam widziałem to w połowie banda pajaców z kolorowymi włosami czy dzieci na hulajnogach krzyczące wulgaryzmy tak głośno, że piszczały. Patologia i idioci którzy przyszli „zrobić coś szalonego”, żeby móc się pochwalić.