Ogromny wkład w organizację w Ząbkach obchodów 97. rocznicy Bitwy Warszawskiej wnieśli członkowie Związku Strzeleckiego ?STRZELEC? Józefa Piłsudskiego, Oddział Ząbki im. Por. Ludwika Tulińskiego JS 1533. Z Mirosławem Sobieckim, komendantem ząbkowskich „Strzelców” rozmawiała Aleksandra Olczyk
– Skąd pomysł, aby reaktywować jednostkę Związku Strzeleckiego „STRZELEC” Józefa Piłsudskiego w Ząbkach?
Od kilku lat moją pasją jest poznawanie historii Ząbek. Jednym z ludzi których odkryłem, był porucznik Ludwik Tuliński, oficer Wojska Polskiego, założyciel i komendant przedwojennego Oddziału Strzelca w Ząbkach, a w czasie wojny dowódca oddziału AK w Ząbkach. Udało mi się dotrzeć do Jego potomków ? w Warszawie mieszkają Jego dzieci: Pani Elżbieta i Pan Andrzej. To od nich dowiedziałem się szczegółowo o losach porucznika i Jego żony ? Jadwigi Haliny ps. ?Halka?. Wtedy przemknęła mi myśl ?jakby to było dobrze, gdyby w Ząbkach znowu był STRZELEC?, ale ją odsunąłem, gdyż pomyślałem, że sam nie dam rady tym się zająć. Rok później podczas ząbkowskich obchodów Święta 80 pułku piechoty, dowódca wołomińskiego Oddziału Strzelca Pan Marcin Sochoń, rzucił luźną propozycję, aby w Ząbkach utworzyć Oddział, a jednostka z Wołomina w tym pomoże. To zdanie przywołało odepchniętą myśl, a moja odpowiedź była natychmiastowa i krótka ?nie utworzyć, a reaktywować?. I tak się zaczęło. Wspólnie poszliśmy do dyrektora Gimnazjum, a potem do Burmistrza. Z taką pomocą reaktywacja przedwojennego Oddziału już mnie nie przerastała.
– Jaki jest stosunek władz samorządowych, państwowych i wojskowych do „Strzelca” Czy nie stanowicie konkurencji dla WOT ?
Co do władz samorządowych to słów mi brakuje ? jest REWELACYJNIE! Pan Burmistrz Robert Perkowski to wizjoner, to człowiek dalekowzroczny. To głównie dzięki Jego wsparciu tak szybko i tak sprawnie nastąpiła reaktywacja Oddziału. Między innymi dzięki Jego pomocy wszyscy Strzelcy z pierwszego naboru otrzymali mundury. Podobnie jest z dyrektorami szkół, także podstawowych ? mamy gdzie przeprowadzać zbiórki. Pomagają także prezesi spółek miejskich ? MOSiR i MCS. Pomaga Rada Miasta, Policja, Straż Miejska i Ochotnicza Straż Pożarna. Pomagają proboszczowie naszych parafii. Pomagają także ząbkowscy przedsiębiorcy. Lista, wierzcie mi, jest naprawdę długa!
Władze państwowe i wojskowe to inna kwestia. Tu są procedury i przepisy. Trudniej jest się przebić, szczególnie takiemu oddziałowi jak nasz ? jesteśmy najmłodszą jednostką w Polsce pod względem średniej wieku. Jedną z głównych barier naszego udziału w szkoleniach wojskowych organizowanych przez Biuro ds. Proobronnych jest wiek poniżej 18 lat, ale dzięki wsparciu Miasta Ząbki dajemy sobie z tym radę.
Wojska Obrony Terytorialnej nie są i nie mogą być dla nas konkurencją. Po pierwsze my jesteśmy organizacją proobronną na prawach stowarzyszenia. Współpracujemy, ale nie podlegamy pod MON, a WOT to piąty Rodzaj Sił Zbrojnych. Po drugie ścieżka kariery w WOT może być przedłużeniem, następnym krokiem po Strzelcu. Tak jak wspomniałem jesteśmy najmłodszym Oddziałem w Polsce, więc ząbkowscy Strzelcy nie kwalifikują się do WOT. Tu mogą przejść pierwsze szlify, a potem wybrać dalszą drogę życiową. Jeśli któryś z nich pójdzie do szkoły mundurowej, to dla mnie powód do dumy. Jeśli później znajdzie swoje miejsce w jakiejkolwiek służbie mundurowej, w tym w WOT, to znaczy, że swoją robotę zrobiłem dobrze.
– Czym się zajmujecie na co dzień ?
Szkolenia, szkolenia i jeszcze raz szkolenia. Pierwsza pomoc medyczna. Działania w sytuacjach kryzysowych, w tym zabezpieczanie miejsc zdarzeń. Zabezpieczanie miejsc zgromadzeń, czyli służby porządkowe i informacyjne. Współpraca ze służbami mundurowymi i ratunkowymi. A w zakresie szkoleń wojskowych m.in. musztra, poruszanie się z bronią oraz taktyka w budynkach i terenach zielonych. Do tego wszystkiego dochodzi oczywiście szeroko rozumiana edukacja historyczno-patriotyczna.
– Byliście jednym z głównych organizatorów obchodów 97. rocznicy Cudu nad Wisłą, w jaki sposób tak młoda organizacja poradziła sobie z wyjątkowo trudnym wyzwaniem ?
Rutyna? Doświadczenie? (śmiech) Istniejemy od dwóch lat. Początkowo dzięki wsparciu Oddziału Wołomin skromnie braliśmy udział w publicznych uroczystościach ? uczyliśmy się. Dzięki współpracy z wojskiem nabraliśmy doświadczenia. Szkoliliśmy się m.in. w Batalionie Reprezentacyjnym WP w Białobrzegach. Pierwszy duży sprawdzian przeszliśmy rok temu, biorąc udział w defiladzie Alejami Ujazdowskimi podczas Święta Wojska Polskiego. Wisienką na torcie było zaproszenia naszego Oddziału przez Pana Andrzeja Pileckiego na odsłonięcie w Warszawie pomnika Jego Ojca ? rotmistrza Witolda Pileckiego, gdzie jako jedyna organizacja proobronna wystawiliśmy wartę z szablami przy pomniku, a chętnych było wielu.
Jak wygląda struktura związku ? Jakich ludzi skupiacie w swoich szeregach?
Struktura jest prosta: dowódca Oddziału, dowódcy plutonów i instruktorzy ? wszyscy wyszkoleni wewnętrznie w ramach naszej jednostki. Nasz Oddział skierowany jest do pracy głównie z młodzieżą, a obecnie także z dziećmi, czyli z tzw. Orlętami. Główny nabór prowadzimy w ząbkowskich gimnazjach. Teraz po reformie oświatowej dokonamy zmian formalnych w zakresie dolnej granicy wieku, ale nadal będziemy skupieni na młodzieży szkolnej. Szykujemy się aktualnie do dwóch naborów ? 8 września o godz. 17:00 w SP1 mamy spotkanie rekrutacyjne dla Orląt, czyli dzieci od 8 do 13 roku życia, a 30 września o godz. 8:00 w Gim 2 organizujemy nabór do Strzelca dla młodzieży od 14 lat w górę, gdzie kandydaci będą musieli wykazać się ogólną sprawnością fizyczną oraz podstawową wiedzą o Polsce.
– Wiedzą o Polsce?
Nie może być tak, że kandydat na Strzelca nie zna słów Hymnu Państwowego, nie wie kiedy przypada Narodowe Święto Niepodległości, albo co się wydarzyło 1 sierpnia 1944 roku. To naszym zdaniem elementarne podstawy. Reszty, w tym wiedzy o historii Ząbek, nauczymy podczas szkoleń.
– Jakie macie plany w najbliższym okresie?
Po pierwsze chcemy godnie upamiętnić naszego patrona ? porucznika Ludwika Tulińskiego. W miejscu jego śmierci, przy ścianie straceń w obozie Gross-Rosen, chcemy wspólnie z Jego dziećmi odsłonić tablicę upamiętniającą tego ząbkowskiego Bohatera. Po drugie chcemy przeprowadzić zbiórkę pieniędzy i uszyć nasz własny sztandar ? trudna sprawa, ale mam nadzieję, że damy radę. Po trzecie, we współpracy z Muzeum Józefa Piłsudskiego, w przeddzień rocznicy imienin Marszałka, planujemy przeprowadzić pierwszy ?Marsz dla Marszałka Ząbki ? Sulejówek?. To zaledwie 15 kilometrów, a efekt patriotyczno-edukacyjny może być znaczny. Poza tym oczywiście szkolenia, szkolenia i szkolenia, których finałem na rok 2017/2018 chciałbym aby były wspólne z Policją, Strażą Miejską i Strażą Pożarną, a może nawet Żandarmerią Wojskową, manewry działania kryzysowego na terenie naszego Miasta. O wszystkim (w tym także o naborach) będziemy informować na naszej stronie internetowej www.strzeleczabki.pl oraz na profilu na facebooku #JS1533
– Ostatnie pytanie ? JS1533? Jesteście 1533 jednostką w Polsce?
Nie. Strzelców w naszym Związku z Komendą Główną w Rzeszowie jest około 3000. Stan minimalny Oddziału to 21 osób. W efekcie moglibyśmy mieć numer coś około 140. Każda nowa jednostka proponuje Komendzie Głównej, jaki numer chciałaby otrzymać w wariancie czterocyfrowym. My zaproponowaliśmy 1533, gdyż w 1533 roku decyzją króla Zygmunta I Starego powstały Ząbki, a że ściśle współpracujemy i jesteśmy związani z naszym Miastem oraz staramy się dbać o promowanie jego historii, taki numer był dla nas oczywisty.