W najbliższy weekend odbędą się dwa turnieje mistrzostw Europy w rugby 7 na poziomie Trophy. Reprezentacja Polski seniorów, po nieudanym występie w Zagrzebiu, powalczy o lepszy wynik w Budapeszcie. Kadrę do lat 18 czeka natomiast rywalizacja o awans do elity w podwarszawskich Ząbkach, które już trzeci rok z rzędu goszczą młodzieżową rundę rozgrywek Rugby Europe Sevens.
Czerwiec i lipiec to w międzynarodowym kalendarzu czas najważniejszych turniejów w odmianie siedmioosobowej. Podczas gdy będąca wizytówką polskiego rugby reprezentacja kobiet zakończyła już swoją rywalizację, do rozegrania wciąż pozostały turnieje młodzieżowe oraz drugi, finałowy przystanek cyklu Rugby Europe Sevens Trophy, w którym rywalizuje nasza kadra seniorska. Zmagania naszej juniorskiej kadry będzie można śledzić od soboty w podwarszawskich Ząbkach.
Ząbki domem młodzieżowego rugby 7
Stadion Miejski w Ząbkach, już trzeci rok z rzędu staje się stałym punktem na mapie młodzieżowych rozgrywek rugby 7 w Europie. Od 2022, w połowie lipca zjeżdżają tutaj czołowe drużyny juniorskie. Podobnie będzie w najbliższy weekend, kiedy na murawie będzie można śledzić rywalizację ośmiu drużyn kobiecych i czternastu drużyn męskich – w tym reprezentacji Polski.
Zmagania rozpoczną się już w piątek turniejem Trophy II mężczyzn. Systemem każdy z każdym zagrają w nim reprezentacje Monako, Węgier, Serbii, Andory, Austrii oraz Bośni i Hercegowiny. Stawką tej rywalizacji będzie awans na kolejny rok do wyższej grupy – Trophy I, które swoje zmagania rozpocznie w sobotę 13 lipca. Tutaj walka będzie toczyć się o awans do elity, czyli na poziom Championship.
Zespół prowadzony przez Łukasza Szablewskiego spotkał się na trzydniowej konsultacji w Warszawie, gdzie do soboty będzie szlifować założenia taktyczne na turniej. – Celem jest awans do Championship, zwłaszcza że rocznik 2006, który stanowi trzon zespołu, już przed rokiem stanowił o jego sile – powiedział szkoleniowiec kadry juniorskiej.
Polskich rugbistów czeka na początek rywalizacja grupowa. Rozpoczną ją od starcia z Chorwacją w sobotę o 9:58. Następnie zmierzą się z Bułgarią o 13:02 oraz Izraelem o 17:56. W drugiej grupie zagrają Szwecja, Mołdawia, Luksemburg i Turcja. W niedzielę zaplanowano mecze finałowe. – Chorwacja to zawsze waleczny zespół i ciężko się z nimi gra. Izrael z kolei to ubiegłoroczny spadkowicz, który także będzie wymagającym przeciwnikiem – zauważył trener Łukasz Szablewski.
W Ząbkach będzie na co popatrzeć, bo rywalizacja w piątek i niedzielę będzie toczyć się od 10:00 do 18:00, a w sobotę od 8:30 do 20:00. W sumie będzie można zobaczyć aż 71 meczów! – To zawsze bardzo motywujące, kiedy na trybunach pojawiają się nasze rodziny i wspierają nas zarówno kibice ze środowiska, jak i ludzie, którzy na turnieju rugby są po raz pierwszy. To będzie na pewno nasz atut i ósmy zawodnik – zauważył trener Łukasz Szablewski.
O utrzymanie i rehabilitację
Również w najbliższy weekend, seniorska reprezentacja w rugby 7 ma szansę na rehabilitację podczas turnieju Rugby Europe Sevens Trophy Series w Budapeszcie. „Biało-Czerwoni” mieli spore nadzieje przed składającym się z dwóch turniejów cyklem, ale w Zagrzebiu nie wszystko poszło po ich myśli. Celem była walka o miejsca w czołowej czwórce, a skończyło się na pozycji numer dziewięć. Zarówno sztab jak i zawodnicy zapowiadają, że zrobią wszystko, by udowodnić swoje możliwości i potencjał.
Drużyna przed wyjazdem do Budapesztu trenowała w Centralnym Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Zakopanem. – Wszyscy są w dobrych nastrojach. Oczywiście jesteśmy bardzo rozczarowani naszym występem w pierwszym turnieju, bo oczekiwaliśmy od siebie więcej zarówno na poziomie zespołu, jak i indywidualnym. Ten weekend daje nam jednak szansę, by wszystko poukładać. Siódemki to gra, w której liczą się detale, a my doskonale wiemy, nad którymi z nich musimy popracować. Co więcej w tym roku rywalizacja bardzo się wyrównała i każdy może tu wygrać z każdym. Musimy więc tylko zachować pełne skupienie i zaufać naszym strukturom gry – powiedział trener Chris Davies.
Polacy rozpoczną zmagania w sobotę o 9:22 od meczu z czwartą drużyną poprzedniego turnieju, czyli reprezentacją Luksemburga. O 13:30 zmierzą się z brązowymi medalistami z Zagrzebia, czyli Szwecją, a na koniec dnia, o 18:22 zagrają z Izraelem. Podczas poprzedniej rundy „Biało-Czerwoni” pokonali ten zespół 10:5 w zaciętym pojedynku o dziewiąte miejsce.
– Cierpimy z powodu wyniku w pierwszej rundzie, ale piękno tego cyklu polega na tym, że dostajemy kolejną szansę żeby udowodnić swoją wartość i awansować do czołowej „ósemki” w Budapeszcie. Jesteśmy w trudnej grupie, więc przede wszystkim musimy skupić się na sobie – podkreślił szkoleniowiec polskiej kadry.
Celem Polaków jest miejsce w ćwierćfinale, które zagwarantuje im pozostanie na poziomie Trophy. Dużo ważniejsze dla tej drużyny będzie jednak z pewnością odbudowanie się po pierwszej rundzie i udowodnienie sobie oraz kibicom, że w seniorskim zespole jest potencjał, by w kolejnych latach powalczyć o powrót do Championship.