Miasto Ząbki nie przystąpiło do programu ?nowa Warszawa +? i w roku bieżącym nie planuje wprowadzenia dopłat do biletów okresowych ZTM ważnych w 1 i 2 strefie. Decyzja ta wywołała szereg kontrowersji, a na stronie internetowej Urzędu Miasta pojawiło się uzasadnienie, które publikujemy poniżej. O komentarz poprosiliśmy też Małgorzatę Zyśk, wiceburmistrz Ząbek i Tomasza Kalatę, radnego powiatu wołomińskiego.
Cały obszar miasta Ząbki jest w I strefie biletowej ZTM w komunikacji autobusowej, co wiąże się z wysokimi dopłatami z budżetu Miasta Ząbki dla Miasta Warszawy za kursowanie linii autobusowych ZTM w Ząbkach. Oferta ?nowa Warszawa+ ? nie przewiduje możliwości dopłat do biletów ważnych tylko w I strefie biletowej, bo nie przewiduje tego uchwała Rady Warszawy dlatego duża część mieszkańców Ząbek korzystająca tylko z komunikacji autobusowej byłaby możliwości dopłat pozbawiona.
W zależności od tegorocznych doświadczeń gmin, które do tej oferty przystąpiły, nie wykluczamy przystąpienia do ww oferty w roku przyszłym, o ile nadal będzie funkcjonowała, a koszty ponoszone przez gminy będą zbliżone do przedstawionych założeń. Założenia (prognozy kosztów) przedstawione gminom przez ZTM i m.st. Warszawa, w naszej ocenie nie uwzględniają specyfiki linii wołomińskiej i zawierają kilkakrotnie zaniżone prognozy kosztów dopłat, jakie gminy będą musiały ponieść np. przyjęto, że w Ząbkach tylko ok. 700 osób zainteresowanych uzyskaniem dopłaty do biletu. Nasze szacunki wskazują, że takich osób w zależności od przyjętego poziomu dopłat mogło by być 3 tys. lub więcej.
Istnieje również obawa, że po wprowadzeniu oferty Warszawa+ w gminach linii wołomińskiej powtórzy się sytuacja jaka miała miejsce kilka lat temu, że poranne pociągi w stronę Warszawy będą tak napełnione, że mieszkaniec Ząbek nie będzie mógł do nich wsiąść. Niestety gminy finansujące wspólny bilet ZTM-KM na linii wołomińskiej (pozwala jeździć pociągami Kolei Mazowieckich na podstawie biletu ZTM ważnego w II strefie biletowej ZTM) nie mają wpływu na rozkład jazdy, tabor, długość kursujących pociągów czy na jakość usług Kolei Mazowieckich.
W pierwszej kolejności chcieli byśmy przeznaczać ograniczone środki finansowe budżetu Ząbek na szeroko rozumiany rozwój miasta (np. na budowę nowej szkoły oraz budowę i remonty dróg), a także na polepszenie oferty transportu publicznego w Ząbkach (uruchomienie nowych połączeń, zwiększenie częstotliwości kursów na obecnych liniach). Pozyskaliśmy znaczące środki zewnętrzne na ważne i strategiczne dla Ząbek inwestycje np. na zagospodarowanie wód deszczowych, czy poprawę jakości i rozwój terenów zielonych. Potrzebujemy środków budżetowych na wkład własny, aby móc te inwestycje zrealizować w terminie i wykorzystać przyznane dotacje, zwłaszcza, że ceny uzyskiwane w przetargach w ostatnim czasie są nawet kilkadziesiąt procent wyższe niż szacowane w kosztorysach i rozstrzygnięcie przetargu wymusza zwiększenia nakładów z budżetu.
Ewentualne środki finansowe, przeznaczane na dopłaty do biletów mieszkańców Ząbek, które według naszych prognoz byłyby rzędu kilku milionów rocznie (przy najwyższym progu dopłat), w żaden sposób nie przyczynią się do rozwoju Ząbek, czy poprawy oferty przewozowej. Skala dopłat byłaby na tyle dużym obciążeniem budżetu, że aby ją zrealizować trzeba by zrezygnować z części potrzebnych inwestycji oraz ograniczyć wydatki bieżące np. na usługi publiczne czy bieżące utrzymanie miasta.
Pomimo wydatkowania przez gminy wokół Warszawy kilkunastu milionów rocznie na dopłaty do biletów w ramach ?nowej oferty Warszawa+? nie wyjedzie na drogi żaden dodatkowych autobus i nie zmniejszy się tłok w pociągach.
Mając na względnie powyższe, od 1 września nic się nie zmienia w kwestii biletów ZTM w Ząbkach. Autobusy ZTM będą funkcjonować w I strefie biletowej ZTM, a skorzystanie z szybkiego dojazdu koleją z PKP Ząbki będzie wymagało posiadania biletu ważnego na I i II strefę ZTM lub odpowiedniego biletu Kolei Mazowieckich.
Z decyzją podjętą przez ząbkowski magistrat nie zgadza się radny powiatowy Tomasz Kalata. – Oświadczenie, które ukazało się pod koniec sierpnia br. na stronie internetowej Miasta Ząbki w sprawie niezaplanowania
w roku bieżącym wprowadzenia dopłat dla mieszkańców do biletów okresowych warszawskiego ZTM, ważnych w 1 i 2 strefie, uważam za duży skandal. Tłumaczenie, że takie dopłaty w żaden sposób nie przyczynią się do rozwoju Ząbek jest tu nie do przyjęcia. Wszak jest to jeden ze sposobów przyciągnięcia i zmobilizowania naszych mieszkańców do osiedlania się tu na stałe i płacenia tu podatków. Dlaczego prawie wszystkie okoliczne miasta i gminy wprowadziły teraz takie dopłaty? Czy im się to opłaca? Na pewno tak. Takimi dopłatami, jako Miasto Ząbki, musimy wynagrodzić naszym mieszkańcom ciągłe stanie w korkach oraz poruszanie się zatłoczonymi pociągami i autobusami. Podpisanie stosownej umowy z m.st. Warszawa na pewno ułatwiłoby nam negocjacje, również z Kolejami Mazowieckimi,
w sprawie znacznego zwiększenia taboru w naszym mieście. Wówczas pociągi i autobusy nie byłyby zatłoczone, a w kieszeni każdej rodziny, w której często są lub będą uczniowie warszawskich szkół i uczelni, zostałyby dodatkowe środki na inne cele. Wystarczy spojrzeć na niedaleką gminę Wołomin, gdzie uruchomienie takiego biletu z dopłatami stało się normalnym obowiązkiem władz. Bo co powinien robić samorząd? Zaspokajać, w tym przypadku: transportowe potrzeby mieszkańców. Opublikowane oświadczenie, pod którym, de facto, nikt się nie podpisał, uważam za wpisywanie się przez władze Ząbek w warszawską kampanię prezydencką po stronie partii PiS. Szkoda tylko, że cierpią na tym sami Ząbkowianie, którym dopłaty do biletów okresowych się, po prostu, należą ? uważa Tomasz Kalata, radny powiatowy i mieszkaniec Ząbek.
Poproszona o komentarz odnośnie nieprzystąpienia Ząbek do programu ?nowa Warszawa +?Małgorzata Zyśk, wiceburmistrz Ząbek powiedziała: Ząbki są w strefie biletowej ZTM w komunikacji autobusowej, co wiąże się z wysokimi dopłatami z budżetu naszego miasta dla Warszawy. Oferta ?nowa Warszawa+ ? wyklucza dopłaty do biletów ważnych tylko w I strefie biletowej, co wynika wprost z zapisów uchwały Rady Warszawy. W tej sytuacji Mieszkańcy Ząbek korzystający tylko z komunikacji autobusowej, byliby pozbawieni możliwości dopłat. Jeśli oferta nadal będzie funkcjonowała, a koszty ponoszone przez gminy będą zbliżone do przedstawionych założeń, Miasto Ząbki nie wyklucza przystąpienia do programu. Chcemy rozmawiać z ZTM o kalkulacji kosztów i możliwości wprowadzenia I strefy na kolej zakładając, że lokalnym transportem dowozimy mieszkańców do stacji PKP. Z naszych szacunków wynika, że wprowadzenie I strefy biletowej na kolej, może być mniej kosztowne niż dopłaty do biletów. Oferta Warszawa +, do której przystąpiły sąsiednie gminy może okazać się nie tylko bardzo kosztowna, ale bez wątpienia spowoduje przepełnienie w pociągach, do których mieszkańcom Ząbek już obecnie trudno wejść, zwłaszcza w godzinach szczytu. Złożyliśmy wniosek do ZTM o zwiększenie kursowania linii 199 i 345 w szczycie oraz podjęcie rozmów na temat wprowadzenie I strefy na Kolej Mazowiecką. Chcemy również, aby nasze działania odnośnie I strefy na kolej wsparł Marszałek, bo jest to bardzo istotne z punktu widzenia dojazdu do wojewódzkiego szpitala na Drewnicy, do którego od stacji PKP dojeżdża komunikacja lokalna. Reasumując pragnę podkreślić, że zależy nam, aby środki z budżetu Ząbek posłużyły wszystkim mieszkańcom. Chcemy je przeznaczyć na rozwój miasta, a więc budowę szkoły przy Różanej, budowę i modernizację dróg gminnych oraz poprawę standardu transportu publicznego. Mam tu na myśli uruchomienie nowych połączeń i zwiększenie częstotliwości kursów na obecnych liniach. Pozyskaliśmy znaczące środki zewnętrzne, zarówno unijne jak i rządowe, na realizację ważnych i strategicznych dla Ząbek inwestycji. Dopłaty do oferty Warszawa + mogłyby spowodować, że nie dalibyśmy rady zrealizować wszystkich ważnych dla mieszkańców projektów.