Społeczność powiatu rozchwytywała niepłatne wejściówki jak świeże bułeczki. Uczestniczyły w koncertach wszystkie pokolenia, od maluchów w wózkach po osoby starsze, i tym pierwszym i tym ostatnim- bardzo pasowało słuchać muzyki na świeżym powietrzu przed telebimami, tak było swobodniej i bezpieczniej.
Skutkiem obowiązujących obecnie przepisów w organizacji kultury wstęp do bazyliki był ograniczony. Na dziedzińcu bazyliki stanęły jednak 2 telebimy i na żywo można było oglądać i słuchać co dzieje się wewnątrz. Niektórym było żal, że tym razem nie będą słuchać w środku, ale dla bardzo wielu fanów festiwalu takie rozwiązanie okazało się idealne. Widać było leżaczki, wózki, krzesełka, wszystko na świeżym powietrzu, w bezpiecznym dystansie.
W nowej formule i w reżimie sanitarnym odbyły się w tym roku 4 koncerty festiwalowe. Różnorodność treści muzycznej już dawno nie była tak duża, od muzyki barokowej w wykonaniu jednego z najlepszych duetów barokowych w Polsce, przez minimalizm na wibrafon i instrumenty perkusyjne prezentujący materiał z debiutanckiej płyty artystki absolwentki szkół artystycznych w Lyonie i Stuttgarcie, pianistyczny recital zwycięzcy międzynarodowego konkursu ?Music Alive? który został jako znak czasu zorganizowany w czasie pandemii z udziałem profesorów najlepszych muzycznych uczelni świata, aż po finałowy koncert na wiolonczelę i zespół smyczkowy, prezentujący najpiękniejsze melodie z muzyki od baroku do popu XX w.
Festiwal był zapowiadany przez TVP Kultura, RMF Classic, tygodnik Idziemy, przez portal WWL24, oraz przez media społecznościowe i ponad 100 portali kulturalno- eventowych w internecie. Zachwycona była nie tylko publiczność, ale także świetni artyści, dla których kontakt z publicznością – nawet jeśli ograniczoną i omaseczkowaną- jest niezmiernie ważny. Tuz po festiwalu jedna z artystek napisała do dyrektor festiwalu Anny Szarek:
„To był dla mnie cudowny koncert. Składa się na to oczywiście wiele czynników – począwszy od starannej organizacji, profesjonalnej ekipy, świetnych warunków a kończąc na samym wieczorze koncertowym, cudownej publiczności oraz magicznym, natchnionym wnętrzu. Uważam że to co robisz jest bardzo cenne. Dawanie ludziom możliwości posłuchania i poznania muzyki w jej wielu odsłonach, propagowania kultury w sposób przyjazny publiczności to wielki skarb.” – powiedziała Kasia Kadłubowska- perkusistka, wibrafonistka, osobowość, wyróżniana stypendiami Yehudi Menuhina, Toepfera i Farenheita, laureatka międzynarodowych konkursów, artystka drugiego koncertu.
Zadanie było współfinansowane ze środków Powiatu Wołomińskiego, miasta Kobyłka i fundacji Orlen.