O roli klubu sportowego Wicher Kobyłka w życiu miasta, obchodach 90. lecia istnienia Klubu oraz pracy społecznej z Arturem Rolą, prezesem Klubu Sportowego Wicher Kobyłka rozmawia Teresa Urbanowska.? Ten rok dla Wichru Kobyłka jest szczególny. Klub obchodzi 90. lecie. Jak będzie obchodzony jubileusz?
? To prawda, mamy rok jubileuszu. W poprzednim wywiadzie dla Życia wspominałem o powstaniu Klubu 90. Wstępują do niego firmy, osoby prywatne, organizacje, by wesprzeć Wicher i wspólnie z nami świętować oraz wykorzystywać potencjał marketingowy znanej lokalnie marki do kreowania własnego wizerunku. Ponadto na uroczystej sesji Rady Miasta Kobyłka w dniu 20 czerwca również będzie czas na świętowanie rocznicy powołania do życia Wichru. Natomiast 24 czerwca o 17.30 na naszym stadionie dojdzie do rewanżu po latach i nasi oldboye zagrają z dawnymi zawodnikami Marcovii, nawiązując do batalii sprzed ok. 30 lat, gdy oba zespoły walczyły o awans do ówczesnej III ligi. Podczas tego meczu odsłonimy tablicę Klubu 90. Mamy również w planach okolicznościowe spotkanie z udziałem przedstawicieli związków sportowych, byłych i obecnych działaczy, trenerów i zawodników.
? Z jakimi związkami sportowymi na co dzień współpracuje Wicher?
? Wszystkie nasze sekcje zrzeszone są w polskich związkach sportowych. W grach zespołowych współpracujemy z Mazowieckim Związkiem piłki Nożnej i Mazowiecko – Warszawskim Związkiem Piłki Siatkowej. Ponadto nasi siłacze Stanisława Bielewicza należą do Polskiego Związku Kulturystyki, Fitness i Trójboju Siłowego, a fighterzy Grzegorza Engela do Polskiego Związku Kickboxingu.
? Czerwiec to tylko czas świętowania, czy jeszcze trwają przygotowania do imprez sportowych z udziałem zawodników Wichru Kobyłka?
? Podczas ostatniego weekendu w Mistrzostwach Polski z sukcesami startowali trójboiści, a Patryk Kuryłek przywiózł z włoskiego Rimmini brąz z Pucharu Świata w kickboxingu. W najbliższy weekend Kamil Ruta startuje we Wrocławiu w MP w K1 i będzie walczył o występ w 2017 w tzw. Igrzyskach Sportów Nieolimpijskich. Ponadto siłaczy czekają zawody w Kielcach, a Michał Skonieczny i Patryk Zaniewski szykują się do występu na MŚ w Stanach Zjednoczonych. Warto podkreślić, że ci chłopcy wobec braku wsparcia ze strony związku, przy pomocy klubu, władz miasta, sponsorów, ale głównie z własnych środków finansują swój wyjazd do USA. Mam nadzieje, że niebawem znajdą sponsorów, którzy pomogą im w dalszym rozwoju ich karier. Ponadto w czerwcu kończą się rozgrywki piłkarskie na wszystkich szczeblach rozgrywek. My zwieńczymy rundę wiosenną dwudniowym międzynarodowym turniejem WICHER CUP dla dziesięciolatków. W dniach 25-26 czerwca na stadionie Wichru nasi zawodnicy zmierzą się m.in z rówieśnikami z Lechii Gdańsk, Cracovii, Górnika Zabrze czy GKS Katowice. Może wśród nich będą przyszłe gwiazdy reprezentacji Polski i takich turniejów jak Euro? Do Kobyłki przyjadą młodzi piłkarze z 20 klubów wraz z rodzicami. Spodziewamy się ok. 300 osób, które odwiedzą nasze miasto. Mam nadzieję, ze wyjadą z pozytywnymi wrażeniami.
? W Kobyłce działa również Ośrodek Sportu i Rekreacji ?Wicher?. Jakie są relacje i zależności pomiędzy klubem i OSiR?
? MKS Wicher jest stowarzyszeniem, a OSiR Wicher? w Kobyłce jednostką Urzędu Miasta i gospodarzem obiektu przy ul. Napoleona. Na co dzień harmonijnie współpracujemy na rzecz sportu w naszym mieście i uzupełniamy się, gdzie jest to możliwe. Dyrektor Piotr Strejlau to człowiek sportu. Trener, absolwent AWF z ogromnym doświadczeniem w profesjonalnym sporcie. Jest osobą unikającą konfliktów, otwartą na dialog i zaangażowaną w swoją pracę. To również doświadczony menadżer z kontaktami w środowisku piłkarskim, dzięki którym w Kobyłce goszczą młodzieżowe reprezentacje Polski i znane kluby. Mam nadzieję na naszą długą i owocną współpracę z korzyścią dla wszystkich sekcji istniejących w klubie.
? Czy bycie prezesem klubu to zawód, czy hobby?
? Dla mnie sport to przede wszystkim pasja. Śmieję się, że 30 kilogramów temu byłem lekkoatletą. Zawsze interesowałem się sportem, jestem zapalonym kibicem. Ponadto interesuję się marketingiem sportowym i ukończyłem kurs menadżera sportu. Prezesem jestem jednak po godzinach pracy. To jest funkcja społeczna. Dzięki działalności w Wichrze poznałem wspaniałych ludzi, w większym stopniu stałem się lokalnym patriotą i wiem, że wciąż mam wiele do zrobienia.