Od początku września na Mazowszu tlenkiem węgla zatruło się pięćdziesiąt osiem osób ? dwóch nie udało się uratować. Ofiar mogło być więcej, lecz w kilku przypadkach zareagowały czujki czadu. Tylko w ubiegłym tygodniu 23 osoby podtruły się czadem, a dwie straciły życie. W wyniku pożarów obiektów mieszkalnych zginęły trzy osoby, kolejnych sześć zostało poszkodowanych.
– Pragnę zaapelować do właścicieli mieszkań i domów, aby kontrolowali urządzenia grzewcze i przewody wentylacyjne. To one są najczęstszą przyczyną wypadków, często niestety śmiertelnych. Nie narażajmy siebie i naszej rodziny na to ogromne niebezpieczeństwo – apeluje Zdzisław Sipiera, Wojewoda Mazowiecki.
O ile mieszkańcowi domu prywatnego łatwiej jest kontrolować sytuację przewodów kominowych, wentylacyjnych i urządzeń grzewczych, o tyle w przypadku lokali spółdzielczych czy komunalnych mieszkańcy zdani są na rzetelne podejście do dbania o stan tych urządzeń przez administrację tych obiektów. A z tym ? niestety, nie jest najlepiej.
? Wiadomo, że stare centrum Wołomina to w większości budynki administrowane przez Przedsiębiorstwo Komunalne. Wystarczy popatrzeć na stan techniczny kominów na tych budynkach. Proszę popatrzeć po budynkach przy ulicy Warszawskiej, Wileńskiej czy 6 września w Wołominie. Kominy są na ogół w opłakanym stanie. Nie pamiętam, kiedy ktoś przy nich robił jakieś prace naprawcze czy zabezpieczające ? twierdzi Grzegorz Skoczeń, prezes OSP w Wołominie, mieszkaniec kamienic i radny w Radzie Miejskiej w Wołominie. ? Informacje jakie otrzymujemy w ostatnim czasie, my ? strażacy, są bardzo niepokojące. Zaczyna się sezon grzewczy. Proszę sobie przypomnieć sytuację sprzed kilku lat, kiedy zimą w krótkim czasie spłonęło kilka kamienic na Warszawskiej. Wtedy też zawiodła instalacja kominowa ? zwraca uwagę nasz rozmówca.
Służby wojewody przypominają: ? Nie należy bagatelizować objawów takich jak bóle głowy, nudności, wymioty, przyspieszone tętno i oddech. Ich ignorowanie może doprowadzić do zaburzenia czynności serca, śpiączki, zatrzymania oddychania, a w końcu śmierci. Aby pomóc osobie, która zatruła się czadem należy przede wszystkim zapewnić jej dopływ świeżego powietrza, wynieść w bezpieczne miejsce oraz wezwać służby ratownicze. Jeśli nie oddycha lub ma zatrzymaną akcję serca, należy udzielić pierwszej pomocy.
Z badań zleconych przez MSWiA wynika, że świadomość na temat czadu i zagrożenia pożarowego jest niska. Według tych badań 41 proc. Polaków twierdzi, że potrafi rozpoznać czad. Warto więc ciągle przypominać, że czad jest bezwonny i bezbarwny. Dla własnego bezpieczeństwa możemy zainstalować czujniki czadu, które wykryją zagrożenie ? apeluje st. bryg. Jarosław Kurek, Mazowiecki Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. W poprzednim sezonie jesienno zimowym czujniki czadu uruchamiały się kilkadziesiąt razy, a mazowieccy strażacy interweniowali 319 razy.
? Choć jest u nas duża ilość lokali komunalnych, nie ma się co oszukiwać, w złym stanie technicznym, to nie słyszałem, aby mieszkańcom zaproponowano pomoc w zakupie i zainstalowaniu ?czujek? wykrywających czad. Wielu mieszkańcom należałoby nawet pomóc w sfinansowaniu takich urządzeń bo to znacznie mniejszy koszt niż późniejsze skutki ? przekonuje druh Skoczeń. ? Będę o tym rozmawiał zarówno z kolegami radnymi jak i z burmistrzami Wołomina ? dodaje.
Jesień i zima to pory roku, w których ryzyko śmiertelnego zatrucia jest największe. W województwie mazowieckim, w ciągu ostatnich pięciu lat zginęło 45 osób, a 742 uległy podtruciu. Więcej informacji znajduje się na stronie internetowej www.mazowsze.straz.pl.
oprac. Teresa Urbanowska