W Markach przy ul. Spokojnej 9 znajduje się nieduży, piętrowy budynek, który wtapia się w otoczenie i nie rzuca się specjalnie w oczy. Jednak dzieją się w nim rzeczy, o których warto napisać. Pod tym pustelnickim adresem działa Fundacja Otwarte Serce, która prowadzi Centrum Integracji Społecznej (CIS) ? miejsce dla tych naszych mieszkańców, którym trudno odnaleźć się we współczesnych czasach. Jest tu po to, by ? jak mówi popularne powiedzenie ? dawać podopiecznym wędkę, a nie rybę.
? Jesteśmy dla mieszkańców Marek. Pomagamy osobom, które nie pracują, nie są aktywne, grozi im wykluczenie społeczne. Naszym celem jest ich reintegracja zawodowa, czyli powrót na rynek pracy. Wspieramy osoby, które nie przychodzą tu po zastrzyk finansowy, ale po to, by nauczyć się pracować ? podkreśla siostra Urszula Głowacka, inicjatorka centrum.
CIS, który współpracuje z Powiatowym Urzędem Pracy, mareckim ratuszem i Ośrodkiem Pomocy Społecznej, działa od 2014 r. Przez ten czas udało mu się pomóc niemal 100 osobom, które znalazły się na życiowym wirażu. W wakacje rozpoczął się kolejny nabór.
? Prowadzimy dla naszych podopiecznych warsztaty zawodowe ? krawiectwo i rękodzieło. Prowadzimy szkolenia z haftu komputerowego, sublimacji i promocji produktów. Uczymy punktualności, systematyczności i odpowiedzialności. Współpracujemy z firmami, by dać możliwość odbycia praktyk. Ale to tylko część naszej pracy. Równie ważne jest przywracania tych osób do funkcjonowania w społeczeństwie, czyli reintegracja społeczna. Prowadzimy warsztaty rozwoju osobistego. Do dyspozycji naszych podopiecznych jest socjoterapeuta, psycholog, doradca zawodowy ? opowiada siostra Urszula Głowacka.
Piątek jest dniem integracyjnym.
? Wprowadziliśmy system ?Coś dla siebie ? coś dla domu?. Uczestnicy CIS mają wtedy okazję do własnego rozwoju kulturalnego (kino, koncerty, wystawy, uroczyste ?kolacje przy świecach? itp.) ? dodaje siostra Urszula Głowacka.
Osoby, które uczestniczą w zajęciach CIS, otrzymują świadczenie reintegracyjne z Funduszu Pracy (wynagrodzenie w wysokości zasiłku dla bezrobotnych) i pełne ubezpieczenie. Przez pracę wzmacniają poczucie własnej wartości i nabierają doświadczenia.
? Zwykle z pracy w Centrum Integracji Społecznej wszyscy są bardzo zadowoleni. A my cieszymy się z każdego sukcesu osobistego i zawodowego ? dodaje siostra Urszula Głowacka.