Poprzednie dwie kolejki w wykonaniu piłkarzy czwartoligowego Huraganu SKOK Wołomin dały kibicom wiele powodów do satysfakcji. W sobotę, 11 października wołomiński zespół zmierzył się u siebie z pierwszymi w tabeli Błękitnymi Raciąż.
W początkowym kwadransie przyjezdni dwukrotnie zagrozili naszej bramce. Już w czwartej minucie piłka po strzale jednego z graczy gości odbiła się od prawego słupka, a trzy minuty później nabiegający z lewego skrzydła supersnajper Kamil Majkowski (mający na koncie sześć ekstraklasowych występów w barwach Legii) technicznym uderzeniem próbował zaskoczyć Jakuba Chrostowskiego. Odpowiedź Huraganu miała miejsce w 15. oraz 25. minucie ? najpierw za sprawą Rafała Wielądka, następnie dzięki sytuacji stworzonej przez Rafała Barzyca. Jednak na otwarcie wyniku trzeba było poczekać do 40. minuty, kiedy Marcin Kowalski lekkim strzałem w prawy róg dał Błękitnym prowadzenie 0:1.
Po przerwie podopieczni trenera Piotra Stańczuka ruszyli do ataków ze zdwojoną siłą. W 47. minucie piłka po akcji wołomińskich zawodników niemal przekroczyła linię bramkową, natomiast w 51. minucie Rafał Barzyc otrzymał dokładne podanie od Rafała Wielądka i trafił głową obok Dawida Kręta na 1:1.
Huragan wyszedł na prowadzenie dwadzieścia minut później, gdy arbiter odgwizdał rzut karny po faulu na Jakubie Polniaku i Wielądek bez problemu pokonał bramkarza Raciąża. Ukoronowaniem wyśmienitej postawy PWKS-u był gol Daniela Dylewskiego z 86. minuty. W sytuacji sam na sam zachował się po profesorsku i precyzyjnie uderzył w prawy narożnik, czym ustalił wynik na 3:1. Warto zaznaczyć, że spotkanie od początku do końca stało na wysokim poziomie. Wszystko to dzięki szybkiemu tempu oraz otwartej, często ryzykownej grze z obu stron. Skład: Chrostowski ? Zakrzewski (46? Męczkowski), Górski, Bazler, Ochman, Kopeć (90? Zasadziński), Lewicki, Wielądek, Polniak, Dylewski, Barzyc. Do kolejnego starcia doszło w ubiegłą sobotę, 18. października na stadionie przy ulicy Górczewskiej w Warszawie. Rywalem Huraganu była jedenasta w lidze Olimpia. W pierwszej części meczu zarysowała się nieznaczna przewaga miejscowych. Premierowe trafienie padło w 16. minucie, kiedy rzut karny wykorzystał poszkodowany Daniel Dylewski. Sześć minut później kąśliwa kontra gospodarzy z lewej strony, zakończyła się pojedynkiem jeden na jednego i celnym strzałem Rafała Popisa w prawy róg. W 43. minucie Waldemar Woźniak wybiciem piłki sprzed nóg piłkarza Olimpii zapobiegł utracie bramki.
W drugiej odsłonie na boisku niepodzielnie rządził Huragan. Piętnaście minut po wznowieniu gry rzut rożny wykonywał Dominik Ochman, wrzucił futbolówkę w pole karne, tę przejął Woźniak i przewrotką w stylu Marcina Mięciela podwyższył rezultat na 2:1. Dziesięć minut później Rafał Barzyc obił lewy słupek. Kropka nad i została postawiona w 87. minucie. W roli egzekutora wystąpił Daniel Dylewski, który pewnym uderzeniem w środek siatki na 3:1 wykończył składną akcję z kontry zainicjowaną przez Piotra Bazlera. Skład: Chrostowski ? Męczkowski, Woźniak, Górski, Ochman, Lewicki, Bazler, Mańko (90? Lewandowski), Polniak (83? Dobrzeniecki), Dylewski, Barzyc.
Huragan z meczu na mecz poprawia swoje notowania i po czternastu kolejkach plasuje się na ósmej pozycji w tabeli, ze stratą dziewięciu punktów do prowadzących Błękitnych Raciąż i wicelidera z Przasnysza. Do najbliższego meczu w Wołominie dojdzie już w tę sobotę, 25. października o godz. 13:00. Naszym przeciwnikiem będzie czternasta w lidze Korona Szydłowo.
Marcin Godlewski