Policjanci stołecznego wydziału do walki z przestępczością samochodową przeprowadzili działania wymierzone w złodziei pojazdów, podczas których zatrzymali w miejscowości Czarnów (powiat wołomiński) czerech mężczyzn podejrzewanych za kradzież z włamaniem toyoty camry. Zatrzymani odpowiedzą również za kradzieże z włamaniem nissana qashqaia i audi A4. Trzech po przedstawieniu zarzutów zostało tymczasowo aresztowanych na 3 miesiące, czwarty został objęty policyjnym dozorem.
Informacje dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej trudniącej się kradzieżami luksusowych samochodów marek niemieckich i japońskich pozwoliły policjantom wydziału do walki z przestępczością samochodową Komendy Stołecznej Policji podjąć działania zmierzające do zatrzymania jej członków.
Kilka dni temu policjanci ustalili, że trzech mężczyzn planuje kradzież toyoty camry z warszawskiego Wawra. Natychmiast podjęli działania zmierzające do zatrzymania złodziei na gorącym uczynku.
W późnych godzinach wieczornych w Radzyminie podjęli obserwację mercedesa, którym przemieszczali się sprawcy. Najpierw do samochodu wsiadł jeden z mężczyzn. Kierowca samochodu udał się do Marek, a następnie już w towarzystwie dwóch kolegów podjechał na jedną z ulic na warszawskim Wawrze. Tam doszło do kradzieży z włamaniem toyoty camry. Skradzionym samochodem odjechał jeden z mężczyzn, pozostali z miejsca zdarzenia mercedesem oddalili się w kierunku Radzymina, a następnie miejscowości Czarnów.
Tam oba pojazdy skierowały się na jedną z posesji, gdzie jak ustalili policjanci znajdowała się dziupla samochodowa, w której już wcześnie były demontowane samochody. Kiedy toyota wjechała do stodoły, funkcjonariusze przystąpili do działania. W pomieszczeniu zastali mężczyzn, którzy już przystąpili do demontażu toyoty. Wszyscy zostali zatrzymani.
Policjanci zatrzymali również właściciela posesji, na której były demontowane samochody.
Odnaleziona toyota o wartości ponad 140 tysięcy złotych została zabezpieczona, podobnie jak mercedes, którym przemieszczali się złodzieje. Na miejscu policjanci ujawnili również szereg części i podzespołów pochodzących z samochodów mogących pochodzić z kradzieży, a także komplety tablic rejestracyjnych od skradzionych na początku września nissana qashqaia i audi A4.
Mężczyźni w wieku od 22 do 34 lat po przedstawieniu zarzutów kradzieży z włamaniem zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. 28-letni właściciel posesji z zarzutem paserstwa został objęty policyjnym dozorem.
Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Za paserstwo można spędzić za kratami nawet 5 lat.
Edyta Adamus – KSP