Usiłowali dokonać kradzieży dwóch rowerów z terenu placu szkoły podstawowej w Zielonce. Realizację ich planu pokrzyżowali pracownicy placówki oświatowej oraz policjanci miejscowej jednostki, którzy zatrzymali 39 i 19 latka. Ten pierwszy podczas legitymowania posłużył się świadectwem zwolnienia z aresztu śledczego, na którym przerobił datę zwolnienia. Zebrany materiał dowodowy oraz praca funkcjonariuszy pozwoliła na przedstawienie Pawłowi K. 3 zarzutów kradzieży rowerów oraz posłużenia się podrobionym dokumentem jako autentycznym, Pawłowi B. ośmiu zarzutów kradzieży rowerów, gdzie straty łączne wyniosły blisko 8 tys. złotych
Funkcjonariusze z komisariatu w Zielonce otrzymali zgłoszenie o dwóch mężczyznach przebywających na terenie jednej ze szkół podstawowych, którzy prawdopodobnie mieli dokonywać kradzieży rowerów należących m.in. do uczniów. Gdy tylko policjanci przybyli na miejsce pracownicy szkoły wskazali im dwie osoby, które usiłowały skraść dwa rowery znajdujące się przy ogrodzeniu placówki oświatowej.
Funkcjonariusze niezwłocznie przystąpili do działań. Podczas legitymowania i sprawdzania mężczyzn, przy jednym z nich 18-latku, ujawnili śrubokręt i szczypce, mogące służyć do kradzieży rowerów. Dodatkowo pracownik szkoły wskazał leżące przy wejściu do szkoły metalowe nożyce, które mogły posłużyć mężczyznom do przecinania linek zabezpieczających. Zarówno od 18-latka jak i 39-latka wyczuwalny był wyraźny zapach alkoholu. Badanie stanu trzeźwości wykazało u młodszego z nich Pawła B. 0,4 promila, starszego Pawła K. 2,4 promila alkoholu w organizmie. 39-latek posiadał przy sobie świadectwo zwolnienia z aresztu śledczego, na którym długopisem przerobiona była data wydania oraz zwolnienia go z aresztu.
Mężczyźni zostali zatrzymani i umieszczeni w policyjnej celi. Zebrany materiał dowodowy, oraz analiza innych przestępstw o podobnym charakterze, pozwoliła funkcjonariuszom na przedstawienie 18-latkowi zarzutów kradzieży ośmiu rowerów o wartości blisko 8 tyś. złotych, 39-latkowi kradzieży 3 rowerów o wartości ponad 3 tys. złotych, przy czym dopuścił się ich w warunkach recydywy, oraz posłużenia się podrobionym dokumentem jako autentycznym.
Teraz Pawłowi B. może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności, Pawłowi K. nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności.
źródło: KPP Wołomin