23 marca na ogrodzeniu szkoły im. Jana Pawła II w Markach została zamontowana grafika nawiązująca do tragicznych wydarzeń rozegranych 30 lipca 1944 r. nad jeziorem Czarnym w Markach (jezioro Kruczek).
Wtedy to miała miejsce bestialska egzekucja kilkudziesięciu mieszkańców Marek i Zielonki, dokonana przez niemieckiego okupanta. Tablica o wymiarach 2m x 3m powstała pierwotnie w 2021 r. w 77. rocznicę tej straszliwej zbrodni. Jest to jedna z 6 tablic nawiązujących do historii Marek wykonana staraniem Łukasza Krzemińskiego, regionalisty i pasjonata lokalnej historii oraz przy wsparciu radnego miasta Marki – Tomasza Paciorka.
Tablica dotychczas była wyeksponowana w lesie na Kruczku – nieopodal miejsca rozstrzelania. Tablica upamiętniająca, zwieszona w miejskim parku Braci Briggsów, ma służyć spacerującym mieszkańcom jako inspiracja do zgłębiania lokalnej historii. Dyrektor placówki szkolnej, Pani Sławomira Kozak, z entuzjazmem przyjęła propozycję zainstalowania grafiki na terenie przyległym do szkoły. Zachęcamy do spacerów w parku miejskim.
Łukasz Krzemiński opowiedział naszej redakcji co go motywuje do działania i dlaczego historia lokalna jest dla niego tak ważna.
Staram się dbać i promować lokalne wydarzenia historyczne. W ten sposób manifestuję swoje przywiązanie do Polski, która jest naszym domem i naszą Ojczyzną. Z historią Polski pierwszy kontakt miałem w wieku 7 lat i jest to jedna z moich umiłowanych pasji. Zrozumiałem słowa naszego noblisty – Zbigniewa Herberta, że: „Naród, który traci pamięć – traci sumienie”. Musimy dbać o naszą tożsamość narodową. W przeciwnym wypadku zatracimy poczucie miłości i lojalności wobec naszej Ojczyzny! Chciałbym przypomnieć temat reparacji dla Polski za niemieckie zbrodnie wojenne i ludobójstwa. Zagadnienie funkcjonuje w przestrzeni publicznej od niedawna (od opublikowania raportu A. Mularczyka), zaś wśród osób, które interesują się historią ta dyskusja trwa już od bardzo dawna… Kto dziś poza Donaldem Tuskiem właściwie uważa, że reparacje się Polsce nie należą? Wg mnie Ci, którzy nie szanują historii, którzy nie chcą pamiętać o złu, jakie niemiecki naród wyrządził Polsce… w Markach na Kruczku.
Pierwsza tablica wykonana przeze mnie w 2021 r. była hołdem zamordowanemu wujowi – Stanisławowi Szabelewskiemu oraz pozostałym mieszkańcom Marek i Zielonki. Mimo dużego metrażu grafiki, nie odpowiada ona na proste pytanie: dlaczego kilkadziesiąt osób jak nie więcej (różne źródła podają różne dane – od ok. 50 do nawet 150osób) zostało tam bestialsko zamordowanych..? Kolejne 6 tablic przygotowanych przeze mnie odpowiada na to pytanie. Wszystkie 6 grafik to nic innego jak najważniejsze wydarzenia z 30 lipca 1944 r, najbardziej bohaterskiego, ale i tragicznego dnia w dziejach historii naszego miasta. Pierwsza z „nowych” grafik przypomina, że jedną z przypadkowych ofiar zastrzeloną przez Niemców był młody żołnierz AK – HENRYK ANTCZAK ps. Wil, który przypadkowo znalazł się na trasie kolumny mieszkańców Strugi gnanych na niechybną śmierć na Kruczku. Jego leśna mogiła, z inicjatywy Tomasza Kaczyńskiego z Marek, została wpisana na listę grobów wojennych. Ale tablice historyczne to nie wszystko, czytelnicy może pamiętają o zaangażowaniu, które wykreowaliśmy razem z ¹Waszą redakcją Życia Powiatu w listopadzie 2020 r.. Dzięki publikacji apelu do mieszkańców Marek, dziś ²pomnik AK na Strudze jeszcze bardziej przypomina o bohaterstwie żołnierzy tej formacji, którzy jak nikt inny umiłowali sobie Ojczyznę, przelewając krew w ostatnim zrywie niepodległościowym naszego Narodu w 1944 roku – Powstaniu Warszawskim. ¹https://www.zyciepw.pl/apel-mieszkanca-marek-o-udzial-w-akcji-pod-bialo-czerwona ²http://www.marki.pl/aktualnosc-8947-spotkamy_sie_pod_bialo_czerwona