20 sierpnia Edyta Zbieć, Burmistrz Kobyłki, poinformowała na swoim facebookowym profilu o tym, że podpisała umowę na dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych na budowę ulicy Kordeckiego. Następnego dnia została podpisana umowa z wykonawcą. Postanowiliśmy dopytać liderkę kobyłkowskiego samorządu o parę kwestii w związku z tą inwestycją.
– Pani Burmistrz. Trochę niecodzienna sytuacja – przetarg był rozstrzygnięty już z końcem czerwca, a dopiero w sierpniu zaczęły się działania ? jaka jest przyczyna takiego opóźnienia?
– Mieliśmy do rozwiązania problem, przez który opóźniło się podpisanie umowy na dofinansowanie. Musieliśmy poprawić pewne kwestie w projekcie, zrealizowanym w 2017 roku. Dokładniej rzecz biorąc ? w ustaleniach dotyczących organizacji ruchu został zastosowany znak drogowy, który w zaproponowanym kształcie (chodziło o połączenie znaku z tabliczką informacyjną) nie obowiązywał już wg przepisów od 2015 roku. Chwilę niestety trwało wyprostowanie tej sytuacji, stąd to opóźnienie. W czwartek 20 sierpnia podpisałam umowę z Urzędem Wojewódzkim na dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych, a w piątek 21 sierpnia z wykonawcą, którym jest Firma Budowlana ?Anna-Bud?. Zgodnie z deklaracją, wykonawca w ciągu następnych dwóch tygodni ruszy z budową ulicy.
– O budowie ulicy Kordeckiego słychać było już w ubiegłym roku ? dlaczego jest ona tak ważna?
– Wniosek do Funduszu Dróg Samorządowych złożyliśmy we wrześniu 2019 roku, jeszcze przed rozpoczęciem budowy ulicy Ejtnera ? z założeniem, że te dwie ulice będą kiedyś stanowiły ciąg komunikacyjny do węzła Kobyłka z trasą S8. Już wiemy, że węzeł zostanie oddany do użytku lada moment, a wtedy cały ruch z naszego miasta będzie przebiegał ulicą Przyjacielską. Mamy świadomość, że z tego dojazdu nie będzie korzystała tylko Kobyłka. Nasi kierowcy jeżdżą teraz do S8 przez Zielonkę, a zapewne część kierowców z Wołomina będzie wybierało dojazd do trasy przez nasze miasto. Wybudowana ulica Kordeckiego będzie stanowiła drugą drogę dojazdową, drugi łącznik komunikacyjny, który spowoduje, że ruch samochodowy rozłoży się na dwie części.
– Z uwagi na obecną sytuację wywołaną KOVID-19 część gmin wstrzymuje nowe inwestycje, a Kobyłka jednak z budowy Kordeckiego nie zrezygnowała?
– Nie mogliśmy zmarnować szansy, jaką były ogromne pieniądze z dofinansowania z Funduszu Dróg Samorządowych. Kiedy ogłaszaliśmy przetarg, martwiłam się, jak w obecnej sytuacji epidemicznej będzie wyglądało wykonanie inwestycji, czy nie będziemy mieli problemu ze znalezieniem wykonawcy. Okazało się, że w tej kryzysowej sytuacji w Polsce pozytywnie dla nas przedstawiał się rynek zamówień publicznych. Spłynęło 19 ofert, a najniższa z nich, ta, która wygrała, była znacznie niższa niż ta, którą prognozowaliśmy.
– A co z placem zabaw? Z wpisów zamieszczanych na portalach społecznościowych wynika, że mieszkańcy zadają pytania o plac przy ul. Kordeckiego, obawiają się trochę o bezpieczeństwo dzieci.
– Zgodnie z projektem ulica zostanie wybudowana na niewielkiej powierzchni istniejącego placu. Zastanawialiśmy się nad sensem utrzymania miejsca zabaw dla dzieci w takiej lokalizacji. Ale z informacji jakie docierają do nas od mieszkańców wynika, że rodzice chcą utrzymania placu w tym miejscu. To dla nas najważniejsze ? skoro jest zapotrzebowanie, to musimy plac zabaw tak przemodelować i go dostosować, żeby był funkcjonalny i bezpieczny.
– A jak planujecie rozwiązać kwestie samej budowy i wyłączenia całej ulicy z ruchu na kilka miesięcy?
– Chcielibyśmy zacząć budowę od strony ulicy Przyjacielskiej, żeby można było korzystać z tej części ciągu komunikacyjnego. Będziemy rozmawiać o tym z wykonawcą.