To była nie tylko błyskawiczna, ale też niezwykle dobrze przygotowana i świetnie przeprowadzona operacyjna robota. Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu dzień po dokonanych dwóch kradzieżach z włamaniem, gdzie straty wyniosły ponad 50 tysięcy złotych oraz w dniu zgłoszonych kolejnych kradzieży, tym razem na kwotę ponad 20 tysięcy złotych ustalili, ale też i zatrzymali podejrzanego o te czyny, do tego dwóch paserów i odzyskali większość utraconych rzeczy. 36-latek usłyszał zarzuty kradzieży i kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy oraz kierowania samochodem pomimo orzeczonego sądownie zakazu. Zastosowano wobec niego dozór policyjny. 37-latek i 32-latek odpowiedzą za paserstwo.
Tu po raz kolejny zadziałały, szeroka wiedza operacyjna, ogromne policyjne doświadczenie, profesjonalizm i skuteczność działania funkcjonariuszy pionu operacyjnego z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu.
Kiedy do komendy wpłynęły zgłoszenia o kradzieży z włamaniem do dwóch remontowanych w nowym budynku mieszkań skąd skradziono głównie elektronarzędzia o wartości ponad 50 tysięcy złotych policjanci pionu operacyjnego z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu od razu wiedzieli co robić, gdzie szukać informacji, jak je szybko i skutecznie zweryfikować i jak ustalić i dotrzeć do sprawców. Błyskawiczne działania sprawiły, że już na drugi dzień niemal wszystko było wiadome, pozostawało dobrze przygotować się do działania i realizacji zatrzymania.
Operacyjni pojawili się u podejrzanego wieczorem. Podjęli obserwację. Zaskoczyli 36-latka pod domem, został błyskawicznie zatrzymany. Policjanci przeszukali mieszkanie, samochód, garaż, aż w końcu, po przewodzie elektrycznym wyprowadzonym z mieszkania mężczyzny do innego pomieszczenia gospodarczego trafili do miejsca, gdzie zastali dwóch podejrzanych o paserstwo i większość łupów. Wśród rzeczy były też i te, które zostały skradzione tego dnia, kilka godzin wcześniej z garażu podziemnego, a pokrzywdzeni nie zdążyli nawet jeszcze zgłosić tych zdarzeń Policji. 37-latek i 32-latek twierdzili, że są tu przypadkiem, towarzysko i nic o niczym nie wiedzą.
Operacyjni zabezpieczyli rowery, hulajnogi, opony samochodowe, liczne w pełni wyposażone skrzynki narzędziowe, wkrętarki, ładowarki, reflektory ładowarki i baterie do sprzętów akumulatorowych, szlifierki, młotowiertarki, lasery, piły i podobne sprzęty. Wszyscy trzej mężczyźni, którzy cały czas udawali zaskoczonych i niemających z tym wszystkim nic wspólnego zostali zatrzymani.
Właściciele utraconych rzeczy zostali powiadomieni o odzyskaniu ich przez Policję, śledczy przyjęli zawiadomienia, zgromadzili bardzo obszerny materiał dowodowy i przekazali materiały do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe. Okazało się, że 36-latek kradzieży z włamaniem oraz kradzieży dopuścił się w warunkach recydywy. Dodatkowo policjanci ustalili, że w kierował samochodem pomimo tego, że ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna usłyszał zarzuty. Został objęty dozorem policyjnym trzy razy w tygodniu. Dwóm pozostałym zatrzymanym śledczy przedstawili zarzuty paserstwa.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
podinsp. Joanna Węgrzyniak/mw