Dwieście lat temu 25 kwietnia 1818 roku ze Strachówki, z dworu Józefa Sobieskiego posła na Sejm Wielki i jego żony Hilarii wyruszył do kościoła parafialnego w Sulejowie weselny korowód.
W pierwszej bryczce jechali narzeczeni Ludwika Zdzieborska i Jan Norwid. W kościele pw. Trójcy Świętej młodzi w obecności księdza Jakuba Dosta złożyli sobie małżeńską przysięgę. W dworze dziadków odbyło się wesele. Małżeństwo Norwidów na trzy lata zamieszkało w gościnnym domu Hilarii, babci Ludwiki. Tuż przed narodzeniem ich trzeciego dziecka, wielkiego wieszcza literatury polskiej Cypriana Norwida, rodzina przeprowadziła się do Głuch.
Od czternastu lat Stowarzyszenie Rzeczpospolita Norwidowska opowiada tamtą kwietniową historię, która jest naszym lokalnym i narodowym dziedzictwem.
W tym roku 29 kwietnia ?Vademecum ? w korowodzie weselnym rodziców Cypriana Norwida? rozpoczęło się uroczystą Mszą Świętą w intencji Poety, rodziny Norwidów i Sobieskich. Mszę odprawili ksiądz proboszcz Mieczysław Jerzak i ks. Jan Grzybowski. Pierwszym elementem rekonstrukcji szlacheckiego wesela były zrękowiny i błogosławieństwo udzielone narzeczonym przez dziadków (rodzice już nie żyli). Po słowach Hilarii ?A iż za wolą Bożą i za rozrządzeniem nas dziadków odmieniasz stan swój panieński w ten stan święty małżeński, niechajżeć Pan Bóg błogosławi, niechaj sam sprawy twoje dyryguje, niechaj cię długo w pomyślnych pociechach chowa i niechaj cię w opiece swej trzyma na wieki? para młodych, szlachta, przybyli goście wyruszyli na bryczkach i wozach konnych do kościoła w Sulejowie. Korowód zatrzymywał się dwa razy przed bramkami zrobionymi przez panie z Kół Gospodyń Wiejskich z Jadwisina i Równego. Przejazdowi wśród przepięknych, malowniczych, mazowieckich łąk Równiny Mazowieckiej towarzyszyła muzyka akordeonisty. W gościnnych progach sulejowskiego kościoła orszak przywitał proboszcz miejscowej parafii ksiądz Józef Rutkowski. Zebrani wysłuchali koncertu ?Tango d`amore? w wykonaniu Artura Gotza, a potem padły słowa przysięgi. Takiej samej od stuleci ?? i ślubuję Ci miłość, wierność .. , i że Cię nie opuszczę, aż do śmierci? . Przy ostatnich dźwiękach weselnego marsza szlachta wiwatowała na cześć młodej pary, rzucając w górę kołpaki. Wracając do Strachówki, rozśpiewany korowód zatrzymał się przy sulejowskim cmentarzu, aby na nagrobnej płycie ks. Jakuba Dosta, jedynej materialnej pozostałości tamtych czasów, złożyć kwiaty i oddać hołd przyjacielowi rodziny Norwidów.
W Strachówce na terenie Szkoły Podstawowej im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej dało się wyczuć niecierpliwe wyczekiwanie. Mieszkańcy i goście z sąsiednich gmin wypatrywali koni i bryczek. Aż w końcu weselny orszak przy dźwiękach muzyki wjechał na plac. Staropolskim zwyczajem, chlebem i solą przywitano młodą parę, a polonezem w wykonaniu szlachty i nowożeńców rozpoczęła się weselna biesiada. Piękną jej częścią było przypomnienie zwyczaju obchodzenia stołu przez pannę młodą dla zapewnienia sobie dostatku i błogosławieństwa w nowym domu. Przy słowach bardzo starej pieśni ?Oj, chmielu, chmielu? odbył się obrzęd oczepin.
W XIX wieku, na szlacheckim weselu nie tańczono krakowiaka, ale podczas ?Vademecum 2018? dzieci z ?zerówki? bardzo chciały go zatańczyć. Wypadły fantastycznie. Równie pięknie zaprezentowali się uczniowie klasy siódmej i drugiej gimnazjum, tańcząc II Walca Dmitria Shostakovicha.
Zapewne Ludwik i Jan Norwidowie częstowali swoich gości tradycyjnym korowajem. W Strachówce, dwieście lat później, korowaj zastąpiliśmy współczesnym jego odpowiednikiem, pysznym weselnym tortem. W czasie biesiady można było zrobić sobie zdjęcie w rekwizytach z epoki Norwidów, napisać liścik w XIX-wiecznym saloniku, czy zaopatrzyć się w ładne torby, kubeczki i przypinki ze zdjęciami z poprzednich edycji tego wydarzenia. Niebo pobłogosławiło weselników przepiękną pogodą do ostatniej chwili.
Chcemy podziękować wszystkim przybyłym gościom, a wśród nich radnym powiatu wołomińskiego panu Karolowi Małolepszemu, pani Katarzynie Lubiak, Magdalenie Suchenek, wójtowi gminy Jadów panu Dariuszowi Kokoszce, przewodniczącej rady gminy Jadów Jadwidze Grabskiej, radnej Danucie Tarach, wójtowi gminy Strachówka Piotrowi Orzechowskiemu, przewodniczącej rady Annie Ołdak, radnym, sołtysom, pani Bogusi Boguszewskiej. To dla nas wielka radość, że chcieliście Państwo spędzić z nami ten czas.
W imieniu Zarządu Stowarzyszenia Rzeczpospolita Norwidowska chcę szczególnie podziękować pracownikom, nauczycielom i uczniom Szkoły Podstawowej im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej w Strachówce. Wybaczcie, że nie wymienię tu każdego z imienia i nazwiska. Lista byłaby zbyt dług. Bez Was organizacja tak ogromnego przedsięwzięcia byłaby niemożliwa. Dziękuję.
Już dziś zapraszamy za rok.
?Vademecum ? w korowodzie weselnym rodziców Cypriana Norwida? finansowane było ze środków Powiatu Wołomińskiego i Gminy Strachówka. Bardzo dziękujemy.
Grażyna Kapaon, Stowarzyszenie Rzeczpospolita Norwidowska, Strachówka