Siedem zarzutów kradzieży paliwa usłyszał zatrzymany przez policjantów 37–latek. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna uprawiał ten proceder już od kilku miesięcy i działał na terenie powiatów w okolicy Warszawy. Oszacowane dotychczas straty właścicieli stacji wyniosły ponad 12 tysięcy złotych. Decyzją prokuratora zatrzymany obywatel Białorusi został objęty policyjnym dozorem.
Jednymi z miejsc zagrożonych, które były regularnie poddawane kontroli przez grodziskich policjantów podczas ostatnich działań prewencyjnych były stacje paliw. Na jednej z nich funkcjonariusze zwrócili uwagę na osobowego forda, którego kierowca tankował paliwo do pojemnika przy dystrybutorze dla pojazdów ciężarowych. Policjanci szybko postanowili sprawdzić auto i kierującego. W czasie kontroli w samochodzie znaleźli tablice rejestracyjne od dwóch innych aut i pojemniki na paliwo. Z uwagi na podejrzenie, że 37-latek kilka dni wcześniej mógł dokonać kradzieży paliwa w gminie Żabia Wola, został zatrzymany do wyjaśnienia.
Dalsze intensywne czynności dochodzeniowo-śledcze policjantów z Posterunku Policji w Żabiej Woli potwierdziły te podejrzenia. Funkcjonariusze ustalili, że kierowca tego samego samochodu od października dokonał kradzieży paliw na siedmiu stacjach. Trzy zgłoszenia pochodziły z terenu powiatu grodziskiego, pozostałe z Warszawy i innych miejscowości w województwie mazowieckim. Właściciele okradzionych stacji oszacowali łącznie swoje straty na ponad 12 tysięcy złotych.
Obywatel Białorusi usłyszał siedem zarzutów kradzieży mienia. Na wniosek policjantów prokurator z Prokuratury Rejonowej w Żyrardowie zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru. Mundurowi nadal zbierają informacje na temat bezprawnej działalności zatrzymanego i nie wykluczają kolejnych zarzutów karnych.
Źródło: KPP w Grodzisku Mazowieckim