Udany początek rozgrywek siatkarzy Wichru Kobyłka

W niedzielę, 8 października siatkarze Wichru Kobyłka zainaugurowali rozgrywki III ligi. W pierwszym meczu, przed własną publicznością pokonali Zawkrze Mława 3:1 (20:25,25:16,25:22,25:16).

Siatkarze Wichru Kobyłka, podopieczni Piotra Szymanowskiego, w ubiegłym sezonie zajęli trzecie miejsce w tabeli.

2017-10-12_134936

Do tegorocznych rozgrywek przystępują z tymi samami zawodnikami, do których dołączyli Sebastian Kuchta z Huraganu i Damian Maicki, wychowanek MOS Wola Warszawa.
Pierwszy mecz w sezonie, pomimo, że kolidował z terminem spotkania piłkarzy Polska ? Czarnogóra, zgromadził na trybunach hali sportowej przy SP nr 3 kilkudziesięcioosobową grupę kibiców.
Spotkanie rozpoczęło się od wygranej gości w pierwszym secie, chociaż Wicher prowadził już 14:7.
W kolejnych setach zawodnicy z Kobyłki popełniali mniej błędów, byli skuteczniejsi we wszystkich elementach siatkarskiego fachu i zakończyli mecz z kompletem punktów.
– Beniaminek z Mławy okazał się solidnym zespołem i wcale nie było nam łatwo. Cieszę się ze zwycięstwa i mam nadzieję, że nasza forma będzie rosła. Dobrze w grę zespołu wkomponowali się nowi zawodnicy i wierzę, ze okażą się wzmocnieniem – powiedział nam w swoim pomeczowym komentarzu trener kobyłkowskich siatkarzy Piotr Szymanowski.
Z dobrego początku miejscowej drużyny zadowolenia nie kryje również prezes Wichru Artur Rola.
– Mam nadzieję, że nasi zawodnicy utrzymaj formę zaprezentowaną w tym meczu do końca rozgrywek. Na warunki do treningów nie mogą narzekać. Mam te nadzieję, że ładnie grający zespół i dobre zaplecze techniczne spowoduj powiększanie się grona kibiców – powiedział nam.
Następny mecz w Kobyłce siatkarze Wichru zagrają w hali przy Załuskiego 57 w dniu 22 października o godz. 18.00 z drużyną z Garwolina.
Ostatni mecz Wicher Kobyłka rozegra w składzie: M. Klimkiewicz, P. Sześciórka, P. Rutecki, P. Kalinowski, M. Krone, P. Stańczak, M. Ślesicki, M. Gawkowski, W. Karpienia, S. Kuchta,  D. Maicki, Ł. Szewczyk, A. Zieliński II trener H. Milewski.

Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.