Na pytania dotyczące współpracy z Radą Miejską w Wołominie, zwolnień w urzędzie, znajomości problemów miasta i gminy oraz pomysłu na komunikację z mieszkańcami odpowiada Elżbieta Radwan, wołomińska burmistrz.
? Ma Pani za sobą cykl spotkań z radnymi w sprawie uchwalenia budżetu na 2015 rok. Patrząc na rozkład sił w wołomińskiej radzie, można było spodziewać się ostrej przeprawy. Obserwując posiedzenie komisji i samą sesję budżetową trzeba stwierdzić, że chyba rozsądek zwyciężył nad ambicjami i budżet został uchwalony. To chyba dobrze rokuje na współpracę z radą.
? Też mam taką nadzieję i nie ukrywam, że na to liczę. Rada Miejska jednogłośnie uchwaliła budżet na ten rok. Samo przyjęcie uchwały poprzedził szereg konsultacji z radnymi w komisjach. Wygrała umiejętność szukania kompromisu, i to muszę przyznać, przez wszystkie zainteresowane strony. Mimo iż projekt budżetu został przygotowany jeszcze przez mojego poprzednika, to starałam się wprowadzić do niego szereg zmian, które pozwolą nam poczynić spore oszczędności. Zmniejszyliśmy wydatki. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczymy między innymi na spłatę zadłużenia, przygotowując miasto do pozyskania środków europejskich na duże projekty.
? Pożegnała się Pani z częścią współpracowników swojego poprzednika. Sprawy kadr mocno zajmują część opinii publicznej. Niektórzy twierdzą, że zbyt ostro podeszła Pani do spraw zwolnień, inni chcieliby ?więcej krwi?. Czy planuje Pani kolejne zwolnienia? Czy jest jakiś klucz?
? Jedynym kluczem, według którego prowadzę politykę kadrową jest kryterium merytoryczne i wymierne efekty wynikające z codziennej pracy podległych mi pracowników. Rozpoczęliśmy pierwsze audyty, które finalnie zostaną przeprowadzone we wszystkich jednostkach organizacyjnych i pomocniczych oraz w miejskich spółkach. Te działania pozwolą opracować swoisty raport otwarcia.
Wskazanie w nim słabych stron funkcjonującej administracji, czy też skali zaniechań, pozwoli przyjąć odpowiedni plan naprawczy.
? Opinię publiczną, nie mniej od etatów urzędniczych, zajmują roszady w gminnych jednostkach i spółkach. Czy zapowiadają się w nich zmiany kadrowe w najbliższym czasie?
? Decyzje personalne będę podejmować w oparciu o raporty pokontrolne.
? Choć pytam o sprawy kadrowe, to szczerze mówiąc, bardziej interesują mnie plany dotyczące oferty gminy dla mieszkańców. Co tu chciałaby Pani, oprócz wprowadzonych już zmian godzin urzędowania wołomińskiego magistratu zmienić, wprowadzić?
? Promując ideę Urzędu przyjaznego dla mieszkańców, zastanawiamy się między innymi nad tym jak zwiększyć dostępność miejsc parkingowych dla interesantów w bezpośrednim sąsiedztwie magistratu, sądu i starostwa. Prowadzimy także zaawansowane działania zmierzające do przywrócenia Wspólnego Biletu lub innej formuły o podobnym charakterze. Niedługo ruszy przebudowa linii kolejowej E75 Warszawa?Białystok. Z mojego punktu widzenia niezwykle ważne jest ograniczenie trudności, które potencjalnie mogą napotkać mieszkańcy w związku z tą modernizacją. Przygotowujemy bogatą ofertę wydarzeń kulturalnych, jakie w tym roku odbędą się w Wołominie. Długo można by wymieniać, ale generalnie zależy mi na tym, aby na każdym kroku mieszkańcy byli przekonani że urzędnicy są dla nich, a nie odwrotnie. By mieli świadomość, że z naszej współpracy mogą odnosić same korzyści. Zarówno te duże, wymiernie wpływające na jakościową poprawę życia jak i te mniejsze, jak choćby obniżka opłat za wodę i ścieki, która zacznie obowiązywać od marca.
? Wspólny Bilet, funkcjonowanie składowiska odpadów w Lipinach, budowa dróg, rozbudowa kolei i wiele innych, ważnych kwestii, które są do rozwiązania. Na ile przez minione dwa miesiące udało się Pani rozeznać w tych tematach?
? Ja do tej pracy przyszłam już rozeznana. Podejmując decyzję o starcie w wyborach i składając mieszkańcom w kampanii obietnicę przeprowadzenia dynamicznych i koniecznych zmian, bardzo dobrze zdawałam sobie sprawę z tego, w jakim stanie jest miasto i gmina. Gdyby było inaczej, gdybym nie miała świadomości z czym się mierzę, ani które obszary wymagają radykalnej poprawy, to nigdy nie podjęłabym się tego zadania. To zbyt poważna sprawa. W każdym działaniu w jakie się angażuję, towarzyszy mi silne poczucie odpowiedzialności za naszą społeczność. Praca burmistrza wymaga posiadania szeregu kompetencji już na samym starcie. Miasta nie stać na to, by tkwić w marazmie i czekać, aż samorządowcy je poznają w trakcie kadencji. Oczywiście każdego dnia uczę się czegoś nowego, w końcu przecież poszerzamy nasze kompetencje przez całe życie, jednak czuję się dobrze przygotowana do roli, którą przyszło mi pełnić. Nie tylko dzięki zdobytemu przez szereg lat doświadczeniu, ale także dzięki profesjonalnemu zaangażowaniu moich najbliższych współpracowników. Jestem przekonana, że wspólnie uczynimy z Wołomina przyjazne miejsce do życia.
? Ci bardziej niecierpliwi mieszkańcy czekają już na jakieś szczegóły planu działania. Ma Pani już im coś do przekazania?
? Oczywiście. Jednym z głównych zadań, jakie stawiam sobie i moim współpracownikom jest zmiana jakościowa w zakresie komunikacji i zarządzania informacją. W pierwszej kolejności zrezygnowaliśmy z wydawania kosztownego ?Pulsu Wołomina? na rzecz bezpośredniej komunikacji z mieszkańcami za pomocą narzędzi internetowych. Choćby za pomocą mojego bloga, który od niedawna publikuję na stronie Urzędu Miejskiego oraz na profilu Wołomina w serwisie Facebook. Nie tylko redukujemy koszty, ale także idziemy z duchem czasu. Oczywiście nie wszyscy mieszkańcy korzystają z Internetu. Dlatego zwłaszcza pamiętając o naszych seniorach, myślimy o wydawaniu taniego biuletynu informacyjnego. W prostej, gazetowej, niskobudżetowej formie. Wspomniane działania to zaledwie fragment przygotowywanego właśnie Systemu Informacji Miejskiej. W końcu to od właściwej i sprawnej wymiany informacji wszystko się zaczyna. W niedługim czasie chętnie przedstawię Państwu szczegóły na ten temat. I w końcu rzecz najważniejsza. Musimy jak najszybciej sporządzić plany zagospodarowania przestrzennego, by móc podjąć starania o przyciągnięcie inwestorów, którzy utworzą miejsca pracy. Przygotowujemy się także do absorbcji środków unijnych z nowej perspektywy. W związku z tym musimy sporządzić szereg niezwykle ważnej dokumentacji jak choćby strategii zrównoważonego rozwoju gminy. Ale nie tylko. Ważność części dokumentów niezbędnych przy aplikowaniu o fundusze europejskie niedługo wygasa, stąd pojawi się konieczność ich aktualizacji. Potrzebne nam są plany odnowy miejscowości lub w przypadku ubiegania się o dotacje na termomodernizację, przygotowanie dokumentacji związanej z niską emisją. Krótko mówiąc, czeka nas cała masa żmudnej, urzędniczej roboty.
? W ostatnich kilku dniach wołomińska drużyna siatkarska umocniła swoją pozycję lidera II ligi. Coraz realniejsza jest wizja awansu do I ligi natomiast nasze wołomińskie obiekty sportowe nie są przystosowane do rozgrywek tej ligi. Czy jest jakiś plan na wypadek awansu naszego zespołu wyżej?
? Sprawom związanym z wołomińskim sportem przyglądam się ze szczególną uwagą. Wszystkich nas przecież cieszą sukcesy rodzimych sportowców. Życzę im by było ich jak najwięcej. Ewentualny awans dotyczy jednak dość odległej perspektywy. Oczywiście na pewno będziemy dokładnie analizować te kwestie na wielu płaszczyznach i wypracowywać taki model wsparcia, który przyczyni się do jeszcze większych sukcesów. Każda forma promowania i wspierania sportu przekłada się na szereg korzyści. Od wzrostu aktywności dzieci i młodzieży począwszy, na promocji miasta i gminy skończywszy. Korzystając z okazji zapraszam serdecznie na Turniej Koszykówki Ulicznej 3na3. To wydarzenie, które ma charakter typowo oddolnej inicjatywy, odbędzie się 21 i 22 lutego w sali gimnastycznej liceum przy ulicy Sasina 33.
Pytała Teresa Urbanowska