W poniedziałek około godziny 13 służby zostały powiadomione, że jeden z uczniów Liceum Ogólnokształcącego im. Cypriana Kamila Norwida w Radzyminie przyniósł do szkoły, prawdopodobnie uzbrojony, pocisk pochodzący z czasów II wojny światowej – informował w rozmowie z PAP st. asp. Tomasz Sitek, oficer prasowy KPP w Wołominie.
Uczeń przebrany był w strój św. Mikołaja. Z placówki ewakuowano około 500 osób. O losach nastolatka zadecyduje sąd rodzinny.
– Prawdopodobnie jest to niewybuch z drugiej wojny światowej, który przyniósł jeden z uczniów. Stał gdzieś w szatni – mówił z rozmowie z RMF FM Wiesław Drosio, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Wołominie.
? Ewakuacja objęła wszystkich, którzy znajdowali się na terenie placówki. Ponad 500 uczniów i 40 nauczycieli – informował w czasie akcji st. asp. Tomasz Sitek z Komendy Powiatowej Policji w Wołominie. – Na miejscu są już nasi policjanci i strażacy, teren jest zabezpieczony. Specjalna grupa pirotechników sprawdzi, z jakim ładunkiem mamy do czynienia, wtedy podejmiemy dalsze decyzje – dodał w rozmowie z portalem warszawa.wyborcza.pl st. asp. Tomasz Sitek
Po zakończeniu działań policji, w tym funkcjonariuszy Samodzielnego Oddziału Kontrterrorystycznego oraz straży pożarnej uczniowie i personel placówki mogli wrócić do budynku.
– To w jaki sposób nastolatek wszedł w posiadanie pocisku moździerzowego, dokładnie wyjaśni policyjne dochodzenie ? dodał Tomasz Sitek, oficer prasowy Komendy Policyjnej w Wołominie.