Przemocą fizyczną i groźbami pozbawienia życia doprowadzał 23-letnią obywatelkę Ukrainy do uprawiania prostytucji oraz obcowania płciowego. Zmuszał również kobietę do picia płynu o nieustalonym składzie, zniszczył jej laptop i tablet powodując tym samym straty w kwocie 1600 złotych. Powiadomieni o tym fakcie funkcjonariusze z komisariatu w Ząbkach zatrzymali 23-latka, który posiadał przy sobie środki odurzające. Mężczyzna już został przesłuchany i usłyszał zarzuty popełnienia łącznie pięciu przestępstw. Postanowieniem sądu w Wołominie został tymczasowo aresztowany na okres najbliższych 3 miesięcy
Funkcjonariusze z komisariatu w Ząbkach kilka dni temu uzyskali informację o obywatelce Ukrainy, która miała być zmuszana do uprawiania prostytucji. Policjanci szybko nawiązali kontakt z kobietą. 23-letnia obywatelka Ukrainy potwierdziła pozyskane przez funkcjonariuszy informację. Pokrzywdzona zeznała, że od początku maja była przetrzymywana przez 23-letniego mężczyznę na terenie Warszawy, ten przemocą polegającą na biciu oraz groźbami pozbawienia życia doprowadzał ją do uprawiania prostytucji oraz obcowania płciowego. W tym samym czasie zmuszał ją też do picia płynu o nieustalonym składzie, zniszczył jej laptop i tablet powodując stary w kwocie 1600 złotych.
Policjanci przyjęli od kobiety stosowne zawiadomienie o popełnionym przestępstwie i jeszcze tego samego dnia zatrzymali w Ząbkach 23-latka. Podczas przeszukania jego odzieży ujawnili środki odurzające w postaci metamfetaminy, mefedronu oraz amfetaminy. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu nie tylko zarzutów zmuszania do prostytucji, lecz również zgwałcenia, zmuszenia do określonego zachowania, zniszczenia mienia i posiadania środków odurzających.
Policjanci i prokurator rejonowy złożyli do sądu w Wołominie wniosek o zastosowania wobec 23-latka najsurowszego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Ten przychylił się do wniosku i nakazał umieścić mężczyznę w areszcie na najbliższe 3-miesiące. Teraz może mu grozić kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
KPP w Wołominie / asp. szt. Tomasz Sitek