Jakiś czas temu napisałam, że znowu będziemy sławni na cały kraj i chyba była to samospełniająca się zapowiedź.
Dwa tygodnie temu rada miejska podjęła decyzję o skierowaniu Internetu Szerokopasmowego do zbadania przez CBA, RIO, Urząd Zamówień Publicznych i Prokuraturę. W tym tygodniu – we wtorek, dowiedzieliśmy się, że tym razem do Prokuratury trafił RIPOK – inwestycja realizowana przez wołomińskie MZO a rozpoczęta jeszcze w poprzedniej kadencji. W tej sprawie stosowne oświadczenie złożyła Elżbieta Radwan, burmistrz Wołomina (patrz poniżej). Strona opozycyjna przekonuje, że jest to przedwczesna decyzja (wywiad z Leszkiem Czarzastym obok i stanowisko Ryszarda Madziara ? poniżej).
Temat RIPOK-u od dwóch lat jak bumerang powraca pod debatę publiczną. Tym razem powrócił z mocnym przytupem. Zapowiedziana w poniedziałek późnym popołudniem konferencja prasowa całkiem niespodziewanie przybrała spektakularny wymiar. Oprócz dziennikarzy przybyli na nią również niektórzy radni ? głównie opozycji związani z poprzednim burmistrzem Ryszardem Madziarem: Leszek Czarzasty ? przewodniczący Rady Miejskiej w Wołominie oraz Zbigniew Paziewski a także sam Ryszard Madziar ? burmistrz Wołomina poprzedniej kadencji a obecnie radny powiatowy.
Elżbieta Radwan, urzędująca burmistrz Wołomina w odczytanym oświadczeniu poinformowała, że sprawę inwestycji związanej z realizacją budowy RIPOK skierowała do prokuratury. Dla opozycji jest to niezrozumiałe działanie. Leszek Czarzasty, przewodniczący Rady Miejskiej w Wołominie przekonuje, że inwestycja jest w t.zw. obrocie prawnym i z ostatecznymi decyzjami należy się wstrzymać do wydania wyczekiwanych decyzji choćby tej, którą jeszcze w tym miesiącu powinno podjąć Samorządowe Kolegium Odwoławcze. ? Nie jest dla nas zrozumiałe również i to, że Marszałek tak długo wstrzymuje się z wydaniem decyzji środowiskowej. Wszystkie dokumenty były kompletne. To burmistrz Wołomina zaniechała działań zmierzających do uruchomienia RIPOK-u ? przekonywał podczas rozmowy w naszej redakcji przewodniczący rady.
Opozycja uznała, że wydanie Oświadczenia o skierowaniu sprawy Zakładu Zagospodarowania Odpadów (t.zw. RIPOK) do Prokuratury ma przykryć decyzje rady miejskiej związane z Internetem Szerokopasmowym. Jednak burmistrz Radwan temu zaprzecza: ? (…) nam też zależy na wyjaśnieniu sprawy internetu, a skierowanie dyskusji na takie tory jest co najmniej infantylne, jest spłyceniem tego zagadnienia. Tak jak deklarowałam: zależy mi na wyjaśnieniu obu spraw. Przy czym zaznaczam, że w przypadku sprawy z MZO mówimy o możliwych stratach rzędu od kilkunastu milionów wzwyż ? stwierdziła w udzielonym nam wywiadzie (czyt. str.3).
Czy to już koniec sensacji wokół wołomińskiego samorządu? Chciałoby się rzec, że tak. Jednak coraz częściej dociera do nas informacja, że to dopiero początek.
Czego więc możemy spodziewać się jeszcze w najbliższym czasie?