Zmiany, zmiany i zamiany do zmiany wprowadzonej chwilkę temu? to temat, który od pewnego czasu coraz częściej pojawia się w różnych publikacjach, newsach ? baaaaa również w prywatnych rozmowach kuluarowych. – Pani Tereso, kto za tym nadąży ? zapytał mnie ostatnio jeden z moich rozmówców podczas wywiadu w ramach cyklicznej rozmowy w kanale ?Gość Życia ? Teresa Urbanowska zaprasza?. I choć było mi bardzo przykro nie umiałam odpowiedzieć na to pytanie.
Jesteśmy tymi nowinkami coraz bardziej zmęczeni, wcale nie mniej niż pandemią wywołaną COVIDEM.
Zmiany wprowadza rząd a za nim kolejno – idą zmiany w podległych im strukturach by w końcowym efekcie dopaść nas ? zwykłych, szarych mieszkańców, próbujących się w tym wszystkim odnaleźć, spełniając gdzieś po drodze swoje inne, ważne funkcje życiowe.
Cyfryzacja ? miała spowodować, że będziemy mieli więcej czasu, że będziemy marnowali mniej papieru ? sami sobie odpowiecie z pewnością na to pytanie czy spełniła nasze oczekiwania w tym zakresie, choć w wielu innych z pewnością tak ? poszliśmy dzięki niej do przodu, tu nie ma o czym dyskutować.
Finanse ? jakże skomplikowany temat i to nie tylko w obszarze finansów publicznych. Ludziom w różnym wieku, zarówno tym bardzo młodym, jak również mojemu pokoleniu ? Seniorów ? nawet tych jeszcze w kwiecie wieku ? coraz trudniej jest ogarnąć zwykłą obsługę własnego konta, dokonać właściwego zabezpieczenia przed zwykłą kradzieżą, polegającaąna zabraniu gotówki, nie mówiąc o bardziej wyrafinowanych sposobach i metodach.
Gospodarka ? sektor, który cięgle nie może w naszej świadomości zająć właściwej dla siebie pozycji, choć bez niej nie da się żyć.
Opieka zdrowotna ? jedna z najistotniejszych dziedzin dla nas wszystkich. A jak wygląda ? tu każdy z nas ma własne doświadczenia, więc daruję Wam moje refleksje.
Prawo ? to sektor, w którym obecnie potrafią poruszać się tylko wysoko wyspecjalizowani znawcy i to na ogół w bardzo wąskiej dziedzinie, których rzetelności i prawdomówności nawet nie mamy możliwości zweryfikować a co dopiero dokonania wyboru, gdy ich pomoc jest potrzebna jakiejś firmie czy samorządowi a co dopiero osobie prywatnej.
Sądy ? jakże dużo na ten temat informacji krąży w przestrzeni publicznej od lat i od lat nie przekłada się to w żaden sposób na ich funkcjonowanie.
I choć każdy z nas tkwi w swojej bajce uważając, że nie ma sobie nic, albo niewiele, do zarzucenia, to jest jak jest – rośnie frustracja społeczna.
Chociaż mocno nie podoba mi się wiele form dzisiejszych protestów, to specjalnie mnie one nie dziwią.
Bunt na ogół wzniecają młodzi nie mający zrozumienia u tych, którym młodość minęła.