Wiktoria Banaszek, trenerka Tang Soo Do, zawodniczka Wołomińskiego Centrum Sztuk Walki została powołana do kadry narodowej kickboxingu. O jej pasji ii o tym, dlaczego warto trenować sztuki walki z kadrowiczką rozmawia Aleksandra Olczyk
– Jak zaczęła się Twoja przygoda ze sztukami walki, od ilu lat uprawiasz tę dyscyplinę sportu ?
– Moja przygoda ze sztukami walki zaczęła się całkiem przypadkowo ponad osiem lat temu od mojego ukochanego Tang Soo Do. Dzięki niemu pokochałam inne sztuki walki, m.in. kickboxing. Samego ?kicka” trenuję trochę krócej. Od zawsze szukałam czegoś czym mogłabym zająć swój wolny czas, wcześniej była koszykówka, śpiew i gra na gitarze. Jednak nigdzie nie czułam się ?na swoim miejscu?, aż w końcu, któregoś dnia poszłam na trening ze swoją siostrą, co ciekawe za namową mojej babci. Początkowo sądziłam, że i tu nie zostanę na długo, a teraz nie wyobrażam sobie, że mogłabym z tego zrezygnować.
– Co sprawia Ci więcej satysfakcji, konfrontacja z przeciwnikiem czy trenowanie zawodników?
– Póki co zdecydowanie więcej satysfakcji sprawia mi konfrontacja z przeciwnikiem i rozwijanie się jako zawodniczka. Nic nie daje mi tyle radości, co godziny spędzone na sali treningowej, w której czuje się jak w domu. Gdybym mogła z pewnością trenowałabym jeszcze więcej, w tym momencie to cztery czasami pięć treningów w tygodniu. Natomiast w ostatnim czasie dużą satysfakcję daje mi również prowadzenie treningów dla dzieci, obserwowanie jak pod moim okiem rozwijają się, osiągają coraz wyższy poziom. Cieszę się, że mogę to robić, mogę być dla nich kimś, uczyć ich i dzielić z nimi szczęście z osiąganych sukcesów. Dzieciaki są świetne, widać w nich tę pasję i dzięki temu, że tak wcześnie zaczynają treningi (najmłodsi mają cztery lata) mają większą szansę na bycie w przyszłości wspaniałymi sportowcami. Sama często żałuję, że rozpoczęłam swoją drogę w sztukach walki stosunkowo późno, bo mając 11 lat.
– Dlaczego warto trenować sztuki walki?
– Sztuki walki dają możliwość rozwijania się, pomagają zdobyć większą pewność siebie, wyrobić kondycję i często całkowicie zmienić dotychczasowe życie. Jedną z ważniejszych rzeczy są przyjaźnie jakie nawiązuje się poprzez treningi, klub często staje się, tak jak w moim przypadku, drugą rodziną. Dzięki temu mam wokół siebie ludzi, na których zawszę mogę liczyć. Dla mnie osobiście jest to także sposób na oderwanie się od nudnej, szarej rzeczywistości, mam świadomość, że nie marnuje swojego życia, czuję, że to co robię ma znaczenie, poza tym sprawia, że jestem prawdziwe szczęśliwa ponieważ mam pasję i sądzę, że właśnie pasja nadaje każdemu człowiekowi sens istnienia.
– Zakwalifikowałaś się do kadry narodowej Polskiego Związku Kickboxingu ? czy sztuki walki to Twój sposób na życie i zamierzasz uprawiać je wyczynowo, czy może to tylko chwilowa przygoda
– Otrzymanie powołania do kadry było moim marzeniem i nigdy nie myślałam, że mam na to szanse, bardzo się cieszę, że udało je się spełnić. Sztuki walki to oczywiście nie jest chwilowa przygoda, to coś czym żyje na co dzień, czemu podporządkowuje całe swoje życie i pragnę robić to jak najdłużej.
– Co cię motywuje do walki, kiedy walczysz na zawodach ?
– Kiedy walczę na zawodach największą motywacją jest chęć dorównania najlepszym, sprawdzenia swoich postępów, bycie lepszą z walki na walkę i sama adrenalina, którą czuję przed walką i która pcha mnie do przodu. Oczywiście bardzo motywuje mnie także mój trener Michał Majewski, od którego zawsze otrzymuję wiele wsparcia i dodającej wiele energii konstruktywnej krytyki. Po każdej walce słyszę od niego co musze poprawić, nad czym bardziej popracować i czemu poświęcić więcej czasu. Szczególnie motywujące są dla mnie walki, które przegrałam, po takich najchętniej nie wychodziłabym z sali by jak najszybciej zminimalizować swoje braki i kolejnym razem wyjść na matę mając w sobie jeszcze więcej siły.
– Wiele osób uważa, że sztuki walki trenują głównie bandyci? Jak oceniłabyś prawdziwość tego stereotypu?
– Jak to bywa ze stereotypami często są nieprawdą tak jak i w tym przypadku. Sztuki walki to coś pięknego i smuci mnie kiedy większości kojarzą się z przemocą i agresją.
– Kto Twoim zdaniem może uprawiać ten sport ?
– Sztuki walki są dla każdego, moim zdaniem nie ma żadnych limitów. Istnieje wiele różnych sztuk walki i myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Nie ma żadnych ograniczeń. W Wołomińskim Centrum Sztuk Walki, gdzie na co dzień trenuję prowadzimy zajęcia zarówno z Tang Soo Do w trzech grupach wiekowych, jak i Kickboxingu, a nasze treningi są skierowane dla wszystkich od najmłodszych po najstarszych ponieważ górnej granicy wieku nie ma. Od września planujemy otworzyć nową grupę skierowaną dla kobiet, w której będę prowadzić treningi. Panie będą mogły poznać tajniki samoobrony i walki, ale również poprawić kondycję oraz wygląd sylwetki.