Z Oskarem Ślepowrońskim, dwukrotnym zdobywcą tytułu Mistrza Świata w Jiu Jitsu, o nowym miejscu treningów i propozycji dla dzieci i młodzieży rozmawia Alicja Szczotka.
? Po wakacjach wasz ?podziemny krąg? – Szkoła Sztuk Walki CNT (do niedawna TNT) zmieniła swoją lokalizację. Gdzie Was można obecnie znaleźć?
– Chcąc nas odnaleźć skręć w najciemniejszą bramę jaką znajdziesz. Faktycznie od 1 września trenujemy w innym miejscu, myślę, że bardzo dogodnym pod względem dotarcia do nas a mianowicie w starym budynku byłej biblioteki pedagogicznej przy Ogrodowej 1 A. Niezwykłe wnętrze, które przed wojną pełniło funkcję kina, nadaje treningom dodatkowego czaru. Po remoncie i odpowiednim wykończeniu może bardziej przypominać angielski klub dla dżentelmenów (boks, bilard) niż byłą bibliotekę.
? Co oferujecie uczestnikom w nowym sezonie?
? W nowym sezonie nadal oferujemy treningi MMA (mieszane sztuki walki- połączenie najbardziej efektywnych technik ze wszystkich znanych sztuk walki) dla grup podstawowych jak i zaawansowanych – zawodniczych. Prowadzimy także zajęcia Jiu Jitsu dla grup dziecięcych. Ale mamy też nowy element, coś, czego do tej pory nie było.
? Na co nowego amatorzy sportów walki mogą liczyć?
? Nowością, którą proponujemy, w rozpoczynającym się sezonie są treningi zapasów. Dla wszystkich, którzy mają ochotę na ten klasyczny, elegancki, wspaniale rozwijający ciało i zdolności motoryczne, rodzaj walk przygotowaliśmy intensywny kurs tego sportu.
? Do tej pory był Pan kojarzony głównie ze sportem. Czy prawdą jest, że ostatnio zainteresował się Pan również samorządem?
? Nie powiedziałbym, że ostatnio, bo już od dłuższego czasu działam we Wspólnocie Samorządowej w Kobyłce. Myślę że jest wiele spraw w naszym mieście, które wymagają świeżego spojrzenia i radykalnych zmian, a niektórymi sprawami nawet trzeba się w ogóle zająć od podstaw.
? Czym chciałby się Pan zajmować, jeśli zdobędzie Pan mandat radnego?
? Mieszkam w Kobyłce od urodzenia i nie są mi obce problemy życia codziennego tego miasta jak np. : wiele nie utwardzonych dróg lub po prostu ich kiepski stan, brak ścieżek rowerowych, mało publicznych terenów zielonych. Choć dużo się mówi na ten temat, to moim zdaniem, sport w naszym mieście bardzo kuleje ? i tym właśnie priorytetowo chciałbym się zająć jako przyszły radny.
? Wiem, że działa Pan również w strukturach organizacji pozarządowych…
? Zgadza się i właśnie organizacje pozarządowe, to także mój priorytet, chciałbym, aby miały one w naszym mieście większe możliwości i szanse rozwoju. Wiele wspaniałych zmian rozpoczęło się od tego, że ktoś odważył się mieć marzenie i je wypowiedzieć. Więc dziś ja wypowiadam swoje: Marzę o Kobyłce otoczonej siecią ścieżek rowerowych, ścieżek do biegania i chodzenia. O Kobyłce, w której w zielonych parkach ludzie mają dostęp do siłowni pod otwartym niebem, o Kobyłce, w której po aktywnie spędzonym dniu ludzie spotykają się przy ogólnodostępnym grillu w każdym parku. Oto czego chcę dla mojego miasta. Wiele i tak niewiele zarazem i wszystko zależy od nas!