Sport na Mazowszu

Do napisania tego tekstu skłoniła mnie wizyta, jaką złożyli mi w wolskim ratuszu młodzi siatkarze MOS Wola Wicher Kobyłka. Juniorzy awansowali właśnie do finałów mistrzostw Polski. Od roku oba kluby realizują wspólny projekt, w ramach którego sześciu uzdolnionych sportowców z Kobyłki i okolic stanowi trzon drużyny w klubie będącym kuźnią młodych talentów.

Do napisania tego tekstu skłoniła mnie wizyta, jaką złożyli mi w wolskim ratuszu młodzi siatkarze MOS Wola Wicher Kobyłka. Juniorzy awansowali właśnie do finałów mistrzostw Polski. Od roku oba kluby realizują wspólny projekt, w ramach którego sześciu uzdolnionych sportowców z Kobyłki i okolic stanowi trzon drużyny w klubie będącym kuźnią młodych talentów.

Sport jest taką dziedziną życia, która potrafi zjednoczyć ogromne rzesze Polaków. Gdy kibicujemy naszym nie liczą się podziały, waśnie, różnice, ale sukces ulubionej drużyny lub sportowca.

Mazowsze jest takim miejscem, gdzie istnieją możliwości rozwoju w wielu dyscyplinach sportu. Rozwija się infrastruktura sportowa, jest wielu świetnych trenerów i instruktorów, duża konkurencja klubów, powodująca podnoszenie poziomu sportowego i organizacyjnego. Mamy świadomość braków i zapóźnień. Na pewno zazdrościmy hali sportowej, jakie ma Łódź, Kraków czy Gdańsk z Sopotem, ale mamy też czym się pochwalić.

W samorządzie wojewódzkim sprawy sportu są obecne od wielu lat. Uchwalono przez sejmik Program Rozwoju Bazy Sportowej, zgodnie z którym przyznawane są środki na budowę i modernizację obiektów sportowych we wszystkich powiatach województwa. Od 2012 roku powiatowi wołomińskiemu przyznano z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej 7 mln 376 tys. zł. Dzięki tym pieniądzom powstały lub powstają hale i boiska wielofunkcyjne w Wołominie, Radzyminie, Zielonce i Kobyłce. Mamy też w powiecie kilka Orlików (m.in. w Markach i Tłuszczu), które funkcjonują dzięki współpracy gmin z samorządem województwa.

Wielokrotnie imprezy sportowe otrzymywały i otrzymują patronat Marszałka Województwa Mazowieckiego. To nie tylko prestiż, ale i wsparcie w postaci pieniędzy, nagród lub upominków w postaci sprzętu sportowego dla uczestników. Wielokrotnie wcześniej gościłem na zawodach sportowych na terenie powiatu wołomińskiego, gdzie widziałem emocje i zaangażowanie młodych sportowców, ich rodziców, trenerów i działaczy. Wierzę, że wśród tych młodych adeptów sportu są przyszli mistrzowie.

Powie ktoś, że od hal i boisk ważniejsze są drogi. Ja bym nie przeciwstawiał sobie tych spraw. Nie możemy zaniedbać kwestii zdrowia i sprawności najmłodszych pokoleń i poprawy komfortu życia dorosłych. Mam nadzieję, że inwestycje w zdrowie społeczeństwa przyniosą wymierne korzyści.

A tymczasem trzymam kciuki za MOS Wola Wicher Kobyłka, którego siatkarze od 15 do 19 kwietnia w Częstochowie walczą o mistrzostwo Polski.