Siatkarze MKS Wicher Kobyłka udanie zadebiutowali w III lidze. W pierwszej kolejce pokonali Virtus Wiskitki 3:1 (22:25, 25:18, 25:16, 25:23). Do tego historycznego wydarzenia doszło w nowej, przepięknej hali przy Zespole Szkół nr 3 w Kobyłce.
Najlepsze drużyny w Polsce, które niedawno zagrały w towarzyskim turnieju siatkówki w tej hali, były pod jej wrażeniem. Siatkarze i siatkarki uznali ją za jedną z najpiękniejszych obiektów sportowych na Mazowszu. Teraz w niej swoje ligowe mecze będzie rozgrywać miejscowy MKS Wicher, którego pierwszym trenerem jest Piotr Szymanowski, a drugim Hubert Milewski. Pół roku temu Szymanowski zagrał swój ostatni mecz jako zawodnik. W Wiskitkach poprowadził Wicher do awansu do III ligi. Historia zatoczyła koło i w minioną niedzielę kobyłczanie ponownie zmierzyli się z Virtusem ? tym razem w wyższej klasie rozgrywkowej.
Oba zespoły w tym sezonie mają zmienione składy w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami. W Wichrze ubyło kilku zawodników, ale pojawiło się sporo nowych graczy i ekipa z Kobyłki przystąpiła do walki w III lidze w pełnym składzie. Przed sezonem nie było wiele czasu na wspólne treningi i w pierwszym secie spotkania z Virtusem brakowało zgrania. Rywale prowadzili kilkoma punktami. Wprawdzie od stanu 17:22 miejscowi zdobyli cztery punkty z rzędu, ale tę partię wygrali goście.
Na szczęście w kolejnych setach Wicher zagrał znacznie i lepiej i kibice na trybunach, którzy przez całe spotkanie zagrzewali zawodników do boju, mieli powody do satysfakcji. Druga i trzecia partia zostały wygrane przez miejscowych łatwo, a w czwartej siatkarze Wichru wykorzystali drugą piłkę meczową.
? Cieszę się z tego zwycięstwa. ? powiedział Szymanowski. ? Inauguracyjny mecz to większe nerwy, co było widać w pierwszym secie. Wygrane kolejne trzy partie i całe spotkanie pozwalają czekać na kolejne spotkania z optymizmem. Dobrze, że w czwartym secie nie straciliśmy przewagi, bo wówczas mecz mógłby zakończyć się porażką 2:3, a źle byłoby przegrać w debiucie ? dodał trener Wichru. A pytany o to, jaki stawia cel w III lidze, odpowiada: ? chciałbym zbudować zespół na kilka lat, a w tym sezonie, nie martwić się o utrzymanie, lecz powalczyć o miejsce w połowie stawki, a może i wyższe.
– Wygrana zespołu na początku rozgrywek cieszy. Nie udałoby się stworzyć drużyny, gdyby nie zaangażowanie grupy rodziców naszych wychowanków, wsparcie ze strony władz miasta, dyrekcji i pracowników ZSP nr 3 oraz sponsorów. Dziękuję firmom: Imperf, Kartpol Sp. z o. o, Lion Motors, Pracownia Stolarska Kusiak, Bramy Boguszewski, Piekarni Kalinka ? dodaje prezes Wichru Artur Rola.
W najbliższy piątek Wicher ponownie zagra w swojej hali – tym razem ze Spartą Grodzisk Mazowiecki, o godz. 20.