Trzy lata temu siatkarze Wichru Kobyłka zajęli w mistrzostwach Polski młodzików czwarte miejsce. To był ogromny sukces. Teraz sześciu zawodników z tamtego zespołu gra w drużynie MOS Wola Warszawa Wicher Kobyłka i jest na dobrej drodze do osiągnięcia podobnego sukcesu. Połączone siły warszawsko-kobyłkowskie wygrały ćwierćfinałowy turniej Mistrzostw Polski Juniorów w Hajnówce.
Dzięki temu, że zespół zdobył srebrny medal w Mistrzostwach Mazowsza może rywalizować na szczeblu centralnym, gdzie łatwo pokonał pierwszą przeszkodę. W Hajnówce drużyna prowadzona przez Łukasza Motykę i Krzysztofa Felczaka bez większych problemów uporała się z rywalami.
W pierwszym meczu juniorzy MOS Wola Wicher pokonali Serbinów Białą Podlaską 3:0 (25:7, 25:12, 25:13), w drugim zwyciężyli Centrum Augustów 3:0 (25:9, 25:12, 25:12) i zapewnili sobie awans do decydującej fazy. W przedostatnim spotkaniu okazali się lepsi od gospodarzy ? pokonali Libero Hajnówka 3:0 (25:14, 25:18, 25:12). Równie łatwo swoich rywali zwyciężali siatkarze zespołu Tempo-25 Olsztyn i z nimi MOS Wola Wicher Kobyłka spotkał się w decydującym o pierwszym miejscu meczu.
Pierwszego seta olsztynianie wygrali 25:22. ? Nasz zespół miał aż 13 błędów własnych. Najbardziej raziły błędy w zagrywce – w tej partii było osiem zepsutych serwisów. Na szczęście z każdą minutą było coraz lepiej. Trener Motyka dokonał kilku zmian w składzie i drugą partię jego zawodnicy wygrali 30:28 wykorzystując czwartego setbola (rywale mieli dwa) ? opowiada Łukasz Motyka.
Kolejne dwa sety to dominacja naszych rodzimych juniorów, którzy wygrali cały mecz 3:1 (22:25, 30:28, 25:15, 25:15), zajęli pierwsze miejsce i zagrają w przyszłym tygodniu w turnieju półfinałowym.
? W Hajnówce dwie nagrody indywidualne trafiły w ręce naszych zawodników. Najlepszym atakującym uznano Dominika Grota, a rozgrywającym Bartosza Drewniaka ? mówi nie kryjąc zadowolenia Motyka.
? Zagraliśmy dobry turniej. Wprawdzie w pierwszych trzech spotkaniach nie mieliśmy wymagających rywali, ale w ostatnim meczu trzeba było ciężko zapracować na zwycięstwo. Trochę szczęścia i trochę umiejętności spowodowało, że awansowaliśmy z pierwszego miejsca. Z tego jestem bardzo zadowolony. Gratulacje dla całego zespołu. Teraz przed nami turniej półfinałowy. Celem jest awans do finałów mistrzostw Polski ? podsumował Łukasz Motyka.
A Krzysztof Felczak dodał: ? Wynik nas cieszy. To było bardzo ważne, aby awansować z pierwszego miejsca i być rozstawionym w kolejnej rundzie. Turniej w Hajnówce może nie był tak mocno obsadzony jak na Mazowszu, ale ważne jest to, że wygraliśmy go jako cały zespół. Jedni zaczęli, inni skończyli. W finale z Olsztynem chłopaki nie poddali się po pierwszym secie. Potrafili dorównać silnym rywalom. Wierzymy, że tak będzie dalej i mam nadzieję, że nadal będą realizowali się jeśli chodzi o wyniki i podnosili swój poziom gry.