Przeglądając program ubiegłotygodniowej sesji Rady Powiatu Wołomińskiego, trudno było doszukać się w nim jakiegoś specjalnie bulwersującego punktu. Rzeczywistość przeszła jednak oczekiwania nie tylko dziennikarzy i radnych opozycji ale również tych z Klubu PiS jak i koalicyjnej Wspólnoty Samorządowej.
Jak przekonują radni powiatowi ze wszystkich klubów, punkt dotyczący zmiany statutu Szpitala Powiatowego w Wołominie dołożony został przez Zarząd Powiatu w ostatniej chwili bez wcześniejszego przedkładania go na komisjach rady, co znaczyć by mogło, że radni nie znali wcześniej proponowanych zmian i ich zakresu.
Na pierwszy rzut oka w statucie zmieniono niewiele dokładając zapis: ?Szpital Powiatowy w swojej działalności kieruje się bezwzględnie zasadą ochrony życia ludzkiego.? – czytamy w przygotowanym projekcie uchwały
Ten niewinnie brzmiący cytat ? bo czymże innym jak nie ochroną naszego życia szpital zajmować się powinien, wywołał jednak prawdziwą burzę medialną. Nie od razu jednak wszyscy radni biorący udział w obradach rady skojarzyli go z toczoną publicznie dyskusją w sprawie profesora Chazana. Podczas dyskusji na sesji powiatowej Maciej Urmanowski (PO), starosta poprzedniej kadencji, zapytał swojego następcę Piotra Uścińskiego (PiS). – Czy to co pan robi, robi z potrzeby serca, czy z wyrachowania? Bo jeśli z potrzeby serca, to ja to jestem w stanie zrozumieć, ale myślę, że robi Pan to z wyrachowania ? podsumował swoją wypowiedź radny Urmanowski.
Po krótkiej dyskusji, w której głos zabrała m.in. Małgorzata Łoń (PiS) informując, że zbyt mało wie w tej sprawie i nie na wszystkich sprawach medycznych się zna w związku z tym nie weźmie udziału w głosowaniu, radni uchwałę podjęli stosunkiem głosów 12 ?za? przy 3 wstrzymujących się. Nikt z głosujących nie był przeciwny, gdyż pozostali radni, obecni na sali skorzystali z wyjścia zaproponowanego przez Małgorzatę Łoń i po prostu nie zagłosowali.
? Moim zdaniem zbieżność kandydowania starosty Uścińskiego do Europarlamentu z nasileniem aktywności i wprowadzanymi w powiecie ?rewolucjami? nie jest przypadkowa. Ten cały program związany z gender i zaangażowanie w to szkół i teraz ta sprawa z ochroną życia, są robione tylko w celu zdobycia medialnego rozgłosu. Problem jest jednak w tym, że starosta ten rozgłos zapewnia również Wołominowi i całemu powiatowi nie pytając nikogo o zgodę ani o zdanie w tej kwestii czy pozostali mieszkańcy na tego rodzaju rozgłos się godzą ? podkreśla Maciej Urmanowski.
W tym miejscu warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań: Czy starosta, bądź rada powiatu, powinni podejmować uchwały stojące w sprzeczności z obowiązującym w Polsce prawem? Czy szpital w swoim założeniu nie został powołany w celu ochrony życia ludzkiego, że trzeba podejmować dodatkowe uchwały w tej kwestii? – Jeśli posuwamy się do tego, że zaczynamy podejmować tego rodzaju uchwały to jak możemy respektowania tego prawa oczekiwać od innych obywateli ? mogą przecież powiedzieć, że skoro staroście wolno łamać prawo, to każdy inny mieszkaniec również może postępować podobnie ? zastanawia się nasz rozmówca. ? Nie wiem skąd to się bierze w naszym staroście, że chce ograniczać wolność jednostki i jej sumienia? W ostatnim czasie coraz częściej widać w naszym staroście i grupie osób go otaczających przekonanie, że ?my wiemy lepiej? i chyba dlatego zaczynają to swoje przekonanie narzucać wszystkim ? podkreśla radny.
– Szpital ma ratować życie i zdrowie pacjentów. Popieramy działania lekarzy, którzy stają w obronie życia dzieci nienarodzonych. Jednocześnie chcemy aby nasz szpital kierował się konstytucyjną zasadą dającą każdemu człowiekowi prawo do ochrony życia – prezentuje swoje stanowisko w tej sprawie Piotr Uściński, starosta wołomiński.
Choć radni uchwałę podjęli to nie znaczy, że wejdzie ona w życie. Teraz piłeczka jest po stronie wojewody i jeszcze przed 15 sierpnia powinna zapaść ostateczna decyzja i dowiemy się czy uchwała wejdzie w życie czy też nie.
Trudno nie zgodzić się z oceną sytuacji zaprezentowaną przez radnego Macieja Urmanowskiego ? cokolwiek jednak byśmy nie powiedzieli efekt medialny starosta Uściński osiągnął.
Przez kilka dni było o nim głośno niemalże we wszystkich mediach ogólnopolskich. Czy to jednak oznacza, że akcja przysporzy mu zwolenników przy kolejnych wyborach? – Myślę, że takimi akcjami Piotr Uściński traci poparcie u coraz większej grupy zwolenników PiS, spychając się do roli przedstawiciela radykalnej prawicy ? powiedział nam jeden z działaczy tego ugrupowania. Z podobną oceną tego wydarzenia spotkaliśmy się ze strony innych aktywistów samorządowych w tym wielu działaczy PiS.
Teresa Urbanowska
Zabijać w zgodzie z prawem… to nie jest takie proste…
Wszyscy wiedzą, że by wykonywać dobrze jakieś zabiegi medyczne czy niemedyczne potrzebna jest wprawa… czyli potrzebny jest popyt na dane zabiegi. Ostatnio zauważyłam, że próbuje się ukryć przez opinią publiczną fakt, że popyt na zabiegi aborcyjne wiąże się bezsprzecznie z przemysłem in-vitro… a u nas go chyba nie ma. Czy wszystkie osoby mają o tym pojęcie… zwłaszcza te decydujące się na in-vitro…