Mariusz Astasiewicz
radca prawnyMitem obrosła wizja długich procesów byłych małżonków kłócących się o ostatnią łyżeczkę.
Tymczasem sąd to nie jedyna droga podziału majątku wspólnego, a tylko ostateczność.
Pamiętajmy, że majątek wspólny można podzielić zwykłą umową, chyba, że w grę wchodzi nieruchomość ? wtedy należy udać się do notariusza, sporządzi on akt notarialny.
Można też skierować wniosek do sądu o zawezwanie do próby ugodowej i majątek podzielić w formie ugody sądowej. Jest to najtańszy sądowy sposób, opłata od wniosku wynosi zaledwie 40 zł.
Podziałem majątku może zająć się od razu sąd w postępowaniu o rozwód lub separację, lecz rzadko kiedy sąd się na to godzi, chyba, że majątek jest nieduży, a sytuacja między małżonkami nie jest zaogniona w kwestii majątku. Czasem wnosząc o rozwód lub separację warto zgłosić taki wniosek, gdy uważamy, że dogadamy się z żegnanym partnerem.
Z kolei, gdy w skład majątku wspólnego wchodzi udział w spadku, będzie potrzeba dokonać także działu spadku (albo przed podziałem majątku, albo jednocześnie w tym postępowaniu).
Czasem wydawać się może, że małżeństwo z krótkim stażem niczego się nie dorobiło i nie ma czego dzielić. Nic bardziej mylnego, oto przedstawię wyliczenie aktywów, które wchodzą w skład majątku wspólnego: przedmioty majątkowe nabyte w czasie trwania małżeństwa przez oboje małżonków lub przez jednego z nich; pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego z małżonków; dochody z majątku wspólnego, ale i z majątku osobistego każdego z małżonków; środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego każdego z małżonków; kwoty składek zewidencjonowanych na subkoncie w ZUS.
Wspólność majątkowa małżeńska kończy się z chwilą prawomocnego orzeczenia rozwodu, separacji lub unieważnienia małżeństwa. Wówczas byli małżonkowie pozostają współwłaścicielami wspólnych aktywów. W postępowaniu sądowym sąd nie zajmuje się długami byłych małżonków, nie dzieli ich, interesują go tylko aktywa, nie są one jednak bez znaczenia, choćby w sytuacji nieruchomości wspólnej obciążonej kredytem hipotecznym. Wtedy wartość takiej nieruchomości pomniejsza się o wartość obciążeń hipotecznych, przy zliczaniu ogólnej wartości majątku.
Zasadą jest, że udziały małżonków w dzielonym majątku są równe, a więc podziału dokonuje się 50/50. Czasami jednak można żądać ustalenia nierównych udziałów, np. 70/30, gdy występują ważne powody, a jeden małżonek przyczynił się w dużo większym stopniu do powstania wspólnego majątku. Uwaga, pamiętajmy, że przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym, co jest istotne dla kobiet wychowujących dzieci i zajmujących się domem, gdy mąż uważa, że tyko on w związku pracował, a żona się ?byczyła?.
Przy ustalaniu wartości majątku wspólnego można rozliczać wydatki i nakłady dokonywane na majątek wspólny z majątku osobistego (np. wniesienie nieruchomości sprzed ślubu, spadku, czy darowizny), z majątku wspólnego na osobisty (np. spłacania prywatnych długów sprzed ślubu jednego małżonka, czy też alimentów ze wspólnej sakwy).
Pamiętajmy jednak, że żądanie rozliczenia wydatków i nakładów z majątku osobistego na wspólny wygasa, po uprawomocnieniu się orzeczenia działowego, a także po zawarciu umowy, i nie będzie możliwe dokonywanie rozliczeń, nawet jeżeli nie zostały one zgłoszone do rozliczenia wcześniej.
Takie sprawy są bardzo powszechne w świetle wzrostu liczby rozwodów. Okazać się może, że pomoc profesjonalnego prawnika w takich sprawach będzie niezbędne, a nawet wskazana.