O zmianach w rozliczaniu firmowych samochodów w roku 2019 rozmawiamy z Pawłem Żółtkiem ? właścicielem biura rachunkowego z Kobyłki
? W poprzednim tygodniu rozmawialiśmy o nadchodzących zmianach w podatkach. Nasi czytelnicy dopytują o zasady rozliczeń samochodów w działalności gospodarczej. Czy mógłby Pan rozwinąć temat?
? Chętnie. Rzeczywiście w poprzednim tygodniu sygnalizowałem wiele nadchodzących zmian w podatkach. Rozliczanie wydatków na samochody była jedną z wielu. Spodziewałem się, że ten temat spotka się z odzewem ze strony Czytelników. W dzisiejszych czasach praktycznie każdy używa samochodu w życiu codziennym i trudno nam bez samochodu funkcjonować. W szczególności trudno wyobrazić sobie prowadzenie firmy bez samochodu.
? No tak, to wszyscy wiemy, ale Czytelnicy dopytywali o szczegóły zmian. Nie każdy rozumie o co chodzi z tymi limitami.
I dlaczego takie ważne może być zawarcie umowy leasingowej jeszcze w tym roku?
? Od nowego roku zwiększy się z obecnych 20.000 EUR do 150.000 zł limit zaliczenia do kosztów podatkowych odpisów amortyzacyjnych. W przypadku zakupu auta do działalności gospodarczej może to być, co do zasady, zmianą pozytywną. Rozważmy taki przykład: dziś przedsiębiorca zakupuje do firmy samochód osobowy za kwotę 120.000 zł. Co do zasady do kosztów podatkowych poprzez amortyzację zaliczy jednak tylko ok 85.000 zł (równowartość 20.000 EUR). Jeśli zakupi auto o takiej wartości po nowym roku to odpisy amortyzacyjne zaliczy w pełni do kosztów podatkowych.
? Zmiana wydaje się pozytywna. To o co chodzi?
? Stare powiedzenie mówi, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. I w tym przypadku dokładnie o to chodzi. A dokładnie o samochody droższe niż 150.000 zł. Do tej pory istniała pewna furtka, która pozwalała zaliczyć do kosztów niemal pełną kwotę ceny nabycia drogiego auta i zrealizować stratę podatkową w momencie jego sprzedaży. Wystarczyło zmniejszyć odpisy amortyzacyjne i niezamortyzowaną wartość samochodów zaliczyć do kosztów w momencie jego sprzedaży. Po nowym roku to się zmieni, nie będzie już takiej możliwości, została ona wprost wyłączona w ustawie podatkowej (zarówno PIT jak i CIT). Do kosztów trafi maksymalnie 150.000 zł i już. Niemniej jednak na dotychczasowych zasadach będzie można rozliczyć przyszłą sprzedaż drogiego samochodu, jeśli samochód ten będzie nabyty do 31 grudnia 2018 roku. Dlatego jeśli ktoś planuje zakup do firmy drogiego auta to powinien się pośpieszyć.
? A co z leasingiem?
? Z leasingiem to całkowita nowość. Do końca tego roku jest tak, że w przypadku leasingu operacyjnego przedsiębiorca zalicza w koszty całą kwotę z tytułu rat leasingowych bez względu na wartość leasingowanego samochodu. Po nowym roku to się zmieni. Jeśli wartość samochodu przekraczać będzie kwotę 150.000 zł, to przedsiębiorca do kosztów podatkowych zaliczy tylko część rat leasingowych, proporcjonalnie w części w jakiej kwota 150.000 zł pozostaje do wartości auta.
? A można jakoś jaśniej?
? Myślę, że przykład liczbowy pozwoli to dobrze zobrazować. Załóżmy, że przedsiębiorca będzie leasingował samochód o wartości 220.000 zł. Oznacza to, że do kosztów podatkowych zaliczy tylko 68,18 % z każdej faktury za leasing. Po prostu 150.000/220.000 = 0,6818. Efekt będzie taki, że ostatecznie do kosztów podatkowych zaliczy maksymalnie 150.000 zł
? Czyli zakup lub leasing auta jeszcze w tym roku ma sens w przypadku aut droższych niż 150.000 zł?
? Tak, dokładnie o to chodzi.
? W takim razie o co chodzi z limitem 225.000 zł?
? Zasada działania limitu jest identyczna z tą przed chwilą opisaną. Po prostu limit 225.000 zł dotyczy aut elektrycznych.
? No tak, hybrydy są droższe od aut z silnikami spalinowymi.
? Nie, tu nie chodzi o hybrydy. Na hybrydy limit wynosi 150.000 zł. Limit 225.000 zł dotyczy aut wyłącznie elektrycznych.
Biuro Rachunkowe,
Kobyłka ul. Szeroka 6, tel. 22 786 06 11
www.mojerozliczenia.pl