Nadchodzące wybory samorządowe skłaniają do oceny działalności sprawujących władzę w gminie i powiecie podczas upływającej kadencji. W odczuciu wielu mieszkańców bilans wypada niezbyt pozytywnie. Krytyka stylu sprawowania władzy przez obecną ekipę opartą o działaczy PiS, jej niektórych dokonań oraz jeszcze większej liczby zaniechań jest w Wołominie dosyć powszechna. Nasila się z każdym rokiem i jest aż nadto uzasadniona. Wystarczy posłuchać co ludzie mówią, poczytać prasę lokalną lub śledzić internetowe fora wymiany informacji i opinii mieszkańców.
Wydaje się jednak że krytyka, nawet najbardziej uzasadniona, to zbyt mało. Niemniej ważna a nawet ważniejsza jest pogłębiona refleksja, jakie władze winniśmy wybrać w nadchodzących wyborach i jakie są wobec tej władzy oczekiwania mieszkańców.
Istotą władzy samorządowej jest zaspokajanie rzeczywistych potrzeb ogółu mieszkańców w ramach posiadanych możliwości finansowych. Nie ma i nie może być zgody na uprawianie za publiczne pieniądze prywaty, zaspokajanie interesów partyjnych, marnotrawstwo środków oraz ich przeznaczanie na cele narzucane z zewnątrz, bez liczenia się z opinią i rzeczywistymi potrzebami mieszkańców. Aby zobrazować jak niestety zbyt często jest, a jak może i powinno być, posłużę się kilkoma konkretnymi przykładami z różnych obszarów życia gminy Wołomin i powiatu wołomińskiego, istotnych dla jakości życia mieszkańców.
Komunikacja publiczna: W każdej kampanii przedwyborczej kandydaci bez umiaru i poczucia realizmu eksploatują ?dyżurny temat? drogi 634. Przypominam, że jest to droga wojewódzka i nie podlega jurysdykcji samorządu gminy i powiatu. Jednocześnie obserwujemy skandaliczne zaniedbania władzy samorządowej w zakresie, w którym może i powinna podjąć skuteczne działania. Podczas całej czteroletniej kadencji burmistrza Madziara i Rady Gminy nie powstało ani jedno miejsce parkingowe systemu ?Parkuj i jedź? w pobliżu istniejących stacji kolejowych. Nie ma przy nich również urządzonych miejsc dla parkowania rowerów. W trakcie I kadencji pani Hanny Grokiewicz-Waltz na stanowisku prezydenta Warszawy został wprowadzony system ?Wspólnego biletu KM-ZTM-WKD? z którego korzystało z zadowoleniem kilkanaście tysięcy mieszkańców powiatu, w tym kilka tysięcy mieszkańców Wołomina. Dla przypomnienia burmistrzem był w tym czasie pan Jerzy Mikulski (SKW), a starostą powiatowym pan Maciej Urmanowski (PO). Obecne władze w osobach burmistrzów Wołomina pana Ryszarda Madziara, przy aktywnym udziale burmistrza Ząbek pana Roberta Perkowskiego oraz starosty pana Piotra Uścińskiego (wszyscy PiS)doprowadziły do sytuacji, w której wspólny bilet został utracony. Warto przypomnieć, że nadal korzystają z niego mieszkańcy np. Otwocka, Legionowa, Pruszkowa, Piaseczna, Nowego Dworu, Sulejówka i wielu innych miejscowości wokół Warszawy. Za chwilę rusza metro z Dworca Wileńskiego. Tym bardziej sprawa dotyczy tysięcy mieszkańców linii wołomińskiej. Warto o tym ?sukcesie? wołomińskiego PiS nie zapominać, szczególnie w kontekście wyborów 16 listopada. W Warszawie wygra PO.
Wypoczynek, sport i rekreacja: W urzędzie gminy (a może tylko w głowie burmistrza) powstał dziwaczny pomysł budowy parku zupełnie poza miastem, w otoczeniu Muzeum Nałkowskich ?Dom nad łąkami?. Wydano kilkaset tysięcy złotych na projekt, który następnie upadł w Radzie Gminy, a ponadto został zakwestionowany przez konserwatora zabytków. Retoryczne pozostaje pytanie, którzy to mieszkańcy Wołomina mieliby z tego parku na peryferiach korzystać. Czy matki z dziećmi. A może nasi czcigodni seniorzy. A jak i którędy mieliby tam dotrzeć. Tymczasem blisko centrum miasta zarasta trawą i chwastami ogromny teren pomiędzy stadionem Huraganu, pływalnią MOSiR i boiskiem szkoły numer 5. Czy to nie optymalne miejsce na urządzenie parku miejskiego z prawdziwego zdarzenia? Oto zadanie dla nowego samorządu gminy Wołomin.
Historia i patriotyzm w cieniu polityki partyjnej: Od kilkudziesięciu lat w Ossowie istnieje ważne dla historii Polski miejsce pamięci. Składa się na nie cmentarz poległych w 1920 roku żołnierzy oraz piękna kaplica otoczona drogą krzyżową. Całość ukształtowana historycznie począwszy od lat międzywojennych. Kameralna, pięknie położona i zagospodarowana. Miejsce pamięci, narodowe sanktuarium, zostało w mijającej kadencji zawłaszczone dla potrzeb propagandowych jednej partii (PiS) i skrajnych środowisk ruchu narodowego. Niestety, aktywny udział w tym zawłaszczaniu, by nie powiedzieć wprost profanacji, ma obecna władza samorządowa Wołomina i powiatu wołomińskiego zdominowana przez tą partię.
Z budżetu gminy wydatkuje się przy tym bardzo duże środki służące w istocie głównie propagandzie partyjnej. Planowane są również na następne lata kwoty idące w miliony złotych na budowę muzeum (mauzoleum) i następnie kolejne miliony na jego utrzymanie. Czy pomysłodawcy potrafią wskazać, skąd przyjadą do Ossowa te rzesze zwiedzających? Myślę, że mieszkańcy Wołomina oczekują na rozwiązywanie za pomocą środków budżetu gminy wielu innych problemów oraz realizację zadań rzeczywiście wpływających na jakość życia mieszkańców i rozwój miasta. Wybory samorządowe 16 listopada 2014 roku to dobra okazja, aby zatrzymać ?szalone pomysły? i dać szansę ludziom, którzy zajmą się skutecznie rzeczywistymi problemami nasze małej ojczyzny.
Henryk Oleszczuk (PO)