W zasadzie to nie ma się czemu dziwić, że pojawiające się w ostatnich tygodniach w mediach społecznościowych informacje dotyczące porwań i uprowadzeń dzieci na terenie kilku sąsiadujących ze sobą miast powiatu wołomińskiego wywołały falę obaw i pełnych niepokoju komentarzy. Z pewnością spotęgowanie zainteresowania samym tematem spotęgował wpis mareckiego radnego powiatowego Arkadiusza Werelicha.
Kilka dni później do tematu bezpieczeństwa dzieci ? oficjalnie odniósł się marecki magistrat za sprawą umieszczonej w dniu 18 czerwca informacji przez burmistrza Jacka Orycha:
– Dziś przedstawiciele mareckich publicznych i niepublicznych przedszkoli i szkół oraz animatorzy orlików spotkali się z Andrzejem Oleksiakiem, komendantem mareckiej policji. Tematem były domniemane porwania dzieci, do których miało dojść na terenie powiatu, a o których huczy internet. I na początek kluczowa informacja: policja nie potwierdza informacji o porwaniu dziecka na terenie powiatu ? ani w Słupnie, ani w Zielonce, ani tym bardziej w naszym mieście. Wpływające do komisariatów na ten temat informacje są na bieżąco weryfikowane przez policjantów, ale ? jak podkreśla komendant – dotychczas brak jest wiarygodnych dowodów potwierdzających jakąkolwiek próbę porwania dziecka. Stąd gorąca prośba komendanta, by wstrzymać się przed rozpowszechnianiem niesprawdzonych informacji. Podczas spotkania przedstawiciele przedszkoli i szkół też dowiedzieli się o ścieżce weryfikowania tego typu informacji u przedstawicieli mareckiej policji.
Tematu nie bagatelizujemy. Jedną z kluczowych spraw jest tu edukacja w sprawie bezpieczeństwa. Po wakacjach będą kontynuowane spotkania dzieci z policją w mareckich placówkach edukacyjnych ? będą mieć one charakter prewencyjny. A ja już teraz dziękuję przedstawicielom jednostek edukacyjnych za podejmowane w tym zakresie działania.
Andrzej Oleksiak poprosił, by uczulić rodziców i dzieci przed innymi zagrożeniami wynikającymi ze zbliżających się wakacji. Alkohol, narkotyki, nieodpowiedzialność prowadzą do wielu tragedii. Słowo ?wielu? nie jest przypadkowe. Co roku na Mazowszu tonie około 300 młodych ludzi?. – napisał na swojej oficjalnej stronie burmistrz Marek.
Efektem tego spotkania i zamieszczonej o nim informacji jest kolejna, trudna do ustalenia, dyskusja o tym czy, kiedy i jak informować o podobnych przypuszczeniach. Jak i kiedy reagować i jak weryfikować pozyskane informacje.
Naszym zdaniem, choć, jak zapewniają osoby publiczne, tym razem nie doszło do żadnej tragedii, temat jest na tyle ważny, że wart jest poważnej i merytorycznej dyskusji w spokojnej atmosferze za która powinno iść sprawdzenie skuteczności obowiązujących przy podobnych podejrzeniach procedur.