Policjanci prewencji komisariatu w Zielonce uratowali młodego mężczyznę, który chciała popełnić samobójstwo. 17-latek w dniu kiedy opuścił szpital zażył kilkanaście tabletek przeciwbólowych, udał się w rejon zbiornika wodnego skąd zadzwonił i powiadomił policjantów o swoim zamiarze odebrania sobie życia. Szczęśliwie pomoc policjantów przyszła w porę. 17-letniego desperata przekazano zespołowi ratownictwa medycznego, po czym został przewieziony do szpitala.
Wczoraj około godz. 23:35 do policjantów z Zielonki dotarła informacja o tym, że w rejonie zbiorników wodnych w Zielonce przebywa mężczyzna, którego życie może być zagrożone. Dyspozytor pogotowia ratunkowego do którego zadzwonił zdesperowany 17-latek przekazał, że ten zażył większą ilość tabletek przeciwbólowych, nie jest w stanie poruszać się o własnych siłach i ma tylko 1 % baterii w telefonie.
Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania mężczyzny we wskazanym rejonie. Już po chwili w okolicy jednego ze zbiorników wodnych, policjanci odnaleźli młodego mężczyznę. 17-latek był zmarznięty i miał drgawki, potwierdził w rozmowie z funkcjonariuszami, że zażył dużą dawkę tabletek przeciwbólowych. Chłopak natychmiast trafił pod opiekę ratowników medycznych i został przewieziony do szpitala. Tam została mu udzielona niezbędna pomoc medyczna.
Funkcjonariusze o fakcie tym powiadomili również rodziców 17-latka. Ci oświadczyli, że ich syn w przeszłości miał myśli samobójcze, a w dniu kiedy podjął próbę samobójczą opuścił szpital, gdzie przechodził leczenie.
Dzięki szybkim i zdecydowanym działaniom służb ratowniczych ? Policji, Straży Pożarnej i ratowników medycznych, życie 17-latka zostało uratowane. I tym razem policjanci wygrali ?walkę z czasem?.
ts