Szydłowieccy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn. Jednego sprawcę kradzieży z włamaniem oraz dwóch, którzy zdecydowali się sami wymierzyć sprawiedliwość.
W poniedziałek (17.03) do Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu wpłynęło zgłoszenie, o kradzieży z włamaniem do jednego z domów, która miała miejsce na terenie gminy Mirów. Pokrzywdzony wskazał osobę, którą podejrzewał o przestępstwo. Szydłowieccy kryminalni ustalili, że sprawca po uszkodzeniu okna w budynku mieszkalnym wszedł do środka, skąd ukradł pieniądze. W toku dalszych czynności policjanci ustalili, że pokrzywdzony wraz z innym mężczyzną postanowili wziąć sprawy w swoje ręce, odzyskać skradzione mienie i wymierzyć sprawiedliwość.
Kiedy spotkali na ulicy podejrzewanego 25-latka zdecydowali zmusić mężczyznę do zwrotu skradzionych pieniędzy. Grozili mu i pobili. Sprawca kradzieży z włamaniem przyznał się popełnionego czynu, za co grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast dwaj mężczyźni (34 i 66 lat), którzy sami postanowili wymierzyć karę, usłyszeli zarzuty pobicia i zmuszania do określonego zachowania w celu zwrotu wierzytelności, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności i mają zakaz zbliżania się do swojej ofiary.
Autor: asp. Marlena Sórkiewicz / Policja Mazowiecka
Więcej wiadomości z Mazowsza

Pobili włamywacza. Teraz odpowiedzą przed sądem

Mając 1,5 promila wsiadł za kierownicę, jazdę zakończył w rowie

Kryminalni zlikwidowali „złodziejską dziuplę”

Życie to nie ruletka. Nie ignoruj znaku „ stop” przed przejazdem kolejowym. 43-latek wjechał wprost pod pociąg

Surowe konsekwencje za jazdę na „podwójnym gazie”

Kolejny groźny wypadek na przejeździe kolejowym

Nietrzeźwy kierowca odpowie także za groźby

Myślał, że inwestuje w złoto i ropę – stracił prawie 100 tys. złotych

Pocisk artyleryjski na polu. Przypominamy jak postępować w przypadku znalezienia niewybuchu.

Rowerowa przejażdżka kosztowała go 2,5 tys. zł

Policjanci zlikwidowali kolejną bimbrownię

Ponad dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość-stracił prawo jazdy

Zniszczył samochody, bo twierdził, że są źle zaparkowane

Wpadł na gorącym uczynku, jadąc dopiero co skradzionym suzuki
