Funkcjonariusze z komisariatu w Tłuszczu zatrzymali 66-latka. Mężczyzna po powrocie z zakładu karnego, w którym odbywał wyrok za znęcanie się nad żoną, ponownie dopuścił się przestępstw przeciwko rodzinie i opiece oraz wolności seksualnej i obyczajności w stosunku do osoby najbliższej. Policjanci zaalarmowani o kolejnej awanturze, do jakiej doszło pod koniec lutego, podczas której mężczyzna kolejny raz groził kobiecie pozbawieniem życia, umieścili go w policyjnym areszcie oraz skierowali materiały postępowania do prokuratora i Sądu Rejonowego w Wołominie. Sąd postanowił zastosować wobec mężczyzny tymczasowy 2-miesięczny areszt.
Policjanci z komisariatu w Tłuszczu 28 lutego otrzymali zgłoszenie o awanturującym się mężczyźnie. Ten będąc pod wpływem alkoholu wszczął awanturę, w trakcie której stosował słowa obelżywe wobec swojej żony. Dodatkowo groził jej uszkodzeniem ciała i pozbawieniem życia. Sprawca przemocy w rodzinie dopuszczał się również przemocy fizycznej oraz doprowadził kobietę wbrew jej woli do obcowania płciowego.
Pokrzywdzona już wcześniej zgłaszała jego podobne zachowanie, policjanci prowadzili w tym zakresie dwa postępowanie, z którego jedno już zakończyło się wydaniem wobec 66-latka wyroku 9 miesięcy pozbawienia wolności. Ten opuścił zakład karny 20 lutego i już tego samego dnia groził żonie pozbawieniem życia.
Policjanci zatrzymali mężczyznę i umieścili w policyjnej celi. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2,2 promila alkoholu w jego organizmie. Zebrany materiał dowodowy wraz z przesłuchaniami poszkodowanej i świadków został skierowany do Pokuratury Rejonowej w Wołominie. Policjanci wspólnie z prokuratorem zadecydowali o złożeniu w sądzie wniosku o tymczasowe aresztowanie mężczyzny w związku z podejrzeniem popełnienia przez niego przestępstwa przeciwko rodzinie i opiece, wolności seksualnej i obyczajowości oraz niestosowania się do orzeczonych przez sąd środków karnych, w tym zakazie zbliżania się do pokrzywdzonej. Sąd przychylił się do wniosku i zastosował wobec mężczyzny tymczasowy 2-miesięczny areszt.
Może mu grozić teraz kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
KPP w Wołominie / asp. szt. Tomasz Sitek/mb