O ochronie środowiska, likwidacji nielegalnych wysypisk, wspieraniu samorządów i rozwiązywaniu problemów systemowych – z Posłem Piotrem Kandybą, przedstawicielem Platformy Obywatelskiej, rozmawia Barbara Wiśniowska.
– Jak planuje Pan działać dla swojego okręgu?
– Tu z jednej strony działania będą wyglądały podobnie, jak podczas sprawowania mandatu Radnego Sejmiku – wszędzie tam, gdzie będę w stanie pomóc, skoordynować jakieś działania czy ustalenia, w szerokim ujęciu – wesprzeć samorządy w pozyskiwaniu środków i rozwiązywaniu problemów – będę tam nadal. Z drugiej jednak strony, sprawowanie mandatu Posła na Sejm i możliwość działania także w tematach ustawodawczych, da szansę na zwrócenie uwagi na systemowe problemy, z którymi zmagają się samorządy i zmianę tego stanu rzeczy.
– W jakich komisjach planuje Pan pracować?
– Komisja infrastruktury i ochrony środowiska to te dwie, w których chciałbym pracować i które, moim zdaniem, mogą mieć największe znaczenie dla rozwoju Mazowsza, zarówno pod kątem inwestycji, zielonego ładu, energii odnawialnej, ale także choćby problemu odpadów niebezpiecznych.
– Jakie pomysły chce Pan realizować najpierw?
– Optyka i doświadczenie samorządowe pozwolą mi na ujęcie, podczas prac Parlamentu, praktycznej – bo realizowanej „w terenie” strony wielu ustaw, których zakres tematyczny może być bardzo szeroki, choć, rzecz jasna, z racji doświadczenia, moim głównym zainteresowaniem będą się cieszyły tematy, które bezpośrednio przełożą się na nasz region.
– Co można zrobić w sprawie niebezpiecznych odpadów w okolicach Wołomina?
– W największym uproszczeniu – rozwiązać sprawę systemowo i zacząć od przekazania kompetencji ich usunięcia instytucjom centralnym – samorządom często nie starczy na to całego rocznego budżetu. Równocześnie podjąć działania prawne mające na celu zobowiązanie producentów odpadów do ich utylizacji (a nie przekazywania do firm „magazynujących” z zerowym doświadczeniem i znikomym kapitałem zakładowym).