W dwóch meczach zamykających jesienne rozgrywki piłkarze czwartoligowego Huraganu SKOK Wołomin odnieśli pewne zwycięstwa. Pierwsze z tych spotkań odbyło się w sobotę, 8 listopada, kiedy do Wołomina przyjechała drużyna lidera z Przasnysza.
Początkowy kwadrans obfitował w więcej sytuacji bramkowych dla przyjezdnych, ale piłka po ich groźnych strzałach najczęściej albo przelatywała nad poprzeczką, albo na przeszkodzie do objęcia prowadzenia stawał bardzo dobrze dysponowany Jakub Chrostowski. Sygnał do ataku dał w 29. minucie Bartłomiej Męczkowski kąśliwie uderzając przy prawym słupku. Trzy minuty później na idealną wrzutkę z lewego skrzydła zdecydował się Rafał Wielądek, po której Piotr Bazler głową skierował piłkę do siatki na 1:0. W 42. minucie było już 2:0 dla Huraganu, gdy Rafał Wielądek bezpośrednio z rzutu wolnego trafił w lewy narożnik.
Druga połowa upłynęła pod znakiem gry w przyspieszonym tempie i wyraźnej przewagi wołomińskiego zespołu, choć prób strzeleckich z obu stron było mniej niż przed przerwą. Jedyny gol w tej odsłonie padł w 78. minucie, a jego autorem ponownie okazał się Rafał Wielądek, który nie zmarnował szansy z rzutu karnego celnie przymierzając w prawy róg na 3:0. Warto zaznaczyć, że była to dopiero druga porażka MKS Przasnysz w ośmiu wyjazdowych kolejkach, co dodatkowo podkreśla rangę wygranej PWKS-u. Skład: Chrostowski ? Zakrzewski, Woźniak, Górski, Męczkowski, Lewicki, Bazler, Wielądek (80? Polniak), Kopeć, Dylewski (75? czerwona kartka), Barzyc (81? Mańko).
Kolejny pojedynek podopieczni trenera Piotra Stańczuka stoczyli w sobotę, 15 listopada pod Płockiem, podejmując beniaminka ligi ? szesnastą w tabeli Skrę Drobin. Oglądanie meczu utrudniał wiatr potęgujący odczucie chłodu. Na szczęście zawodnicy Huraganu szybko złagodzili wiernym kibicom złe warunki pogodowe, ponieważ już w 3. minucie Rafał Wielądek wykorzystał sytuację sam na sam i posłał futbolówkę do siatki miejscowych.
Po zmianie stron wołomińska drużyna nie ustawała w szturmowaniu bramki gospodarzy. W 60. minucie Wielądek strzałem w środek powtórnie zmusił Artura Waleriańskiego do kapitulacji. Trzy minuty później Rafał Barzyc silnym uderzeniem w lewy róg podwyższył na 0:3. W 73. minucie Skra przeprowadziła skuteczną kontrę zakończoną honorowym trafieniem Macieja Koziorowskiego na 1:3. Czwarty gol dla Huraganu został zdobyty przez Marcina Mańko, który wykończył dynamiczną akcję. Rezultat spotkania na 1:5 ustalił w 80. minucie niezawodny tego dnia Rafał Wielądek. Skład: Chrostowski ? Zakrzewski, Woźniak, Górski, Męczkowski, Lewicki (80? Klepacki), Bazler (66? Ochman), Kopeć, Polniak (55? Mańko), Wielądek, Barzyc.
Huragan z dorobkiem 30. punktów zakończył rundę jesienną na szóstym miejscu, co jest korzystną pozycją w walce o przewodnictwo w stawce, bowiem strata do pierwszej Bzury Chodaków Sochaczew wynosi tylko trzy oczka. Ostatnie kolejki w wykonaniu wołomińskiego zespołu były manifestacją siły. Wskazuje na to seria pięciu zwycięstw i bilans bramkowy 22-6. Triumf w Drobinie przypieczętował pozostanie Piotra Stańczuka na ławce trenerskiej Huraganu. PWKS pod jego wodzą wyrobił próg zdobyczy punktowej wyznaczony przez zarząd klubu. Działacze myślą już o wzmocnieniach składu mających pomóc w batalii o mistrzostwo grupy północnej czwartej ligi. Do tego przydatne będzie stworzenie przestrzeni finansowej. W tym celu nie można wykluczyć rezygnacji z usług kilku piłkarzy, którzy jesienią prezentowali poziom poniżej oczekiwań zarządu. Jednak szczegóły pierwszych ruchów kadrowych poznamy nie wcześniej jak w okolicach 15. stycznia przyszłego roku.
Marcin Godlewski