Ostatnie mecze piłkarzy czwartoligowego Huraganu SKOK Wołomin można śmiało zaliczyć do kategorii ciężkich pojedynków, bowiem ich rywalami były drużyny z dwóch czołowych miejsc w tabeli.
W sobotę, 27 września, wołomiński zespół zmierzył się u siebie z przewodzącym stawce KS Łomianki. Trener Piotr Stańczuk ocenił to spotkanie w następujący sposób: ? Przyjechał do nas zespół Łomianek, który jest liderem i na wyjazdach pokazuje dobrą formę i ich wyniki świadczą o tym, że grają z kontry i ta taktyka przynosiła im skutek. Dzisiaj też tak wyszli i byliśmy na to przygotowani. Dlatego też w pierwszej połowie ta gra wyglądała dosyć wolno, ale staraliśmy się grać bezpiecznie, długo piłką żeby nie nadziewać się na te kontrataki i żeby wyciągnąć zespół Łomianek sprzed własnego przedpola. Na pewno dobrze to robiliśmy, jedynie zabrakło tempa i trochę szybszego rozgrywania.
W drugiej połowie nieco podkręciliśmy tempo, mecz zaczął się układać, Łomianki miały problemy z wyjściem z własnej połowy. Czerwona kartka być może albo uratowała obraz tego spotkania, albo go zepsuła, bo proszę sobie wyobrazić, że gdybyśmy do końca meczu grali w jedenastu i by się utrzymało 0:0, to wszyscy by przeczyli. Gdy graliśmy w dziesiątkę rywal trochę się otworzył i mieliśmy łatwiej z przodu, aczkolwiek Łomianki też miały swoje sytuacje. Mogą mówić, że strzelili dwie bramki, a sędzia ich nie uznał, ale to były sytuacje, gdzie ta pozycja spalona napastnika była kontrolowana przez nasz zespół. Wynik 0:0 można uznać za cenny i najgroźniejszą sytuację (w 88. minucie Arkadiusz Stępień minimalnie chybił głową obok prawego słupka) stworzyliśmy grając w dziesięciu plus jeszcze trochę się zakotłowało pod bramką przeciwnika ? skomentował trener. Skład: Chrostowski ? Zakrzewski, Górski, Bazler, Ochman (68′ czerwona kartka), Kopeć, Lewicki, Wielądek (90′ Zasadziński), Mańko (62′ Stępień), Polniak (71′ Męczkowski), Barzyc.
Odskocznią od ligowego maratonu miało być spotkanie IV rundy Okręgowego Pucharu Polski między grającymi w okręgówce rezerwami Victorii Sulejówek a Huraganem, które zaplanowano na środę, 1 października o godz. 15:30. Ostatecznie gospodarze zrezygnowali z rywalizacji, zaś wołomiński zespół w kolejnej rundzie wylosował Wilgę Garwolin.
W poprzednią sobotę, 4 października, PWKS rozegrał w Sochaczewie mecz z wiceliderem ? Bzurą Chodaków. Otwarcie wyniku nastąpiło w 18. minucie, kiedy piłka po dokładnym uderzeniu Daniela Dylewskiego z rzutu wolnego wpadła przy lewym słupku i wylądowała w siatce. Choć jednobramkowe prowadzenie Huraganu utrzymało się do przerwy, to w pierwszej połowie więcej sytuacji strzeleckich mieli miejscowi, ale w decydujących momentach, będąc na czystych pozycjach, razili nieskutecznością.
Po zmianie stron, Bzura przez dziesięć minut bez efektu napierała na bramkę strzeżoną przez Jakuba Chrostowskiego. W 56. minucie wzorcową akcją popisał się Rafał Wielądek, podał na środek do Rafała Barzyca, a ten spokojnie posłał futbolówkę obok bezradnego Kamila Woźniaka, czym podwyższył rezultat na 0:2. Ostatni kwadrans obfitował w zaciekłe ataki gospodarzy. W tym czasie dwie stuprocentowe okazje zastopował Chrostowski, lecz w 84. minucie był bez szans, kiedy Patryk Strus z najbliższej odległości trafił głową w narożnik. Od tego momentu zaczął się spełniać czarny scenariusz, ponieważ Chodaków dopiął swego i zaaplikował Huraganowi jeszcze dwa gole. Na listę strzelców w obu przypadkach wpisał się Jakub Antczak. Najpierw skorzystał z idealnego prezentu jakim było błędne zagranie naszych defensorów do tyłu i w 90. minucie lekkim strzałem w róg doprowadził do wyrównania. W trzeciej minucie doliczonego czasu wystąpił w roli kata ustalając wynik na 3:2, gdy po rzucie wolnym dopadł do piłki i ulokował ją w siatce. Skład: Chrostowski ? Zakrzewski, Górski, Bazler, Męczkowski, Kopeć, Lewicki, Wielądek (86′ Dobrzeniecki), Polniak (80′ Lewandowski), Dylewski (64′ Mańko), Barzyc (88′ Zasadziński).
Po dwunastu kolejkach Huragan plasuje się na dwunastej pozycji, ze stratą dwunastu punktów do prowadzących Błękitnych Raciąż. Do najbliższego meczu w Wołominie dojdzie już w tę sobotę, 11. października o godz. 14:00. Będzie to szansa na zmniejszenie dystansu do lidera, gdyż przyjadą do nas Błękitni.
Marcin Godlewski