Najciemniej jest pod latarnią. Być może to powiedzenie wzięli sobie do serca kobieta i mężczyzna zatrzymani przez policjantów. Wszystko dlatego, że podczas próby kradzieży samochodu nie zauważyli patrolu, który obserwował ich podejrzane działania. Jak się okazało nieudolna próba kradzieży nie była ich pierwszym występkiem.
Wieczorem policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego z Woli zwrócili uwagę na mężczyznę i kobietę, którzy kręcili się przy pojeździe marki Honda. Kiedy załączył się alarm mężczyzna szybko otworzył drzwi pojazdu i wsiadł do niego, w tym czasie kobieta stała i obserwowała otoczenie. Kiedy mężczyzna wysiadł z auta policjanci podjęli wobec nich interwencję. Mężczyzna był agresywny i wulgarny wobec funkcjonariuszy, oboje nie potrafili wytłumaczyć co robią w tej okolicy. Okazało się, że w hondzie drzwi były niedomknięte i jest wyłamana klamka w drzwiach oraz wyłamany zamek.
Mężczyzna i kobieta zostali zatrzymani, na miejscu grupa dochodzeniowo-śledcza przeprowadziła oględziny. W torebce kobiety mundurowi ujawnili nietypowe przedmioty jak śrubokręt i szpachelkę. W trakcie dalszych sprawdzeń okazało się, że 28-latek był pięciokrotnie poszukiwany i siedmiokrotnie zatrzymywany oraz notowany, kobieta również była znana organom ścigania bowiem była poszukiwana i notowana.
Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzani usłyszeli zarzut usiłowania kradzieży z włamaniem pojazdu działając wspólnie i w porozumieniu. Na wniosek Prokuratora Sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy wobec podejrzanego, kobieta została objęta dozorem policyjnym. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia. Czynności w sprawie postępowania prowadzone są pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie.
Źródło: KRP IV – Bemowo, Wola