Towarzystwo Przyjaciół Zielonki i Oficyna Muzealna ? Kolejowa 11 zapraszają na otwarcie wystawy Katedry Nowego Świata. Polskie kościoły w Chicago w fotografii Norberta Piwowarczyka do Saloniku Kulturalnego, przy ul. Kolejowej 11, w czwartek, 19 września o godz. 18.00.
Wystawa jest okazją do zapoznania się z fragmentami odchodzącego w przeszłość świata amerykańskiej Polonii, dokumentowanego w ostatnich latach przez pracowników naukowych związanych z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim (KUL) i Uniwersytetem Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (UKSW). Autorem zdjęć jest warszawski fotograf Norbert Piwowarczyk.
Wystawę prezentować będzie dr Bartłomiej Gutowski z Instytutu Historii Sztuki UKSW.
O wystawie:
Katedrą określany jest główny kościół diecezji Kościoła katolickiego. Przy katedrze mieści się siedziba biskupa ordynariusza. Zazwyczaj jest to też budowla wyróżniająca się skalą i bogactwem dekoracji. Stąd niekiedy katedrami określa się potężne kościoły, które formalnie katedrami nie są. Tak jest w przypadku ponad pięćdziesięciu polskich kościołów w USA, określanych jako Polish Cathedrals. Termin ten stał się na tyle popularny, że wręcz próbuje się go używać jako określenia stylu. Formalnie więc nie będąc katedrami kościoły te bywają tak nazywane ? ze względu na swoją skalę jak i pozycję jaką odgrywały w życiu lokalnych społeczności polskich emigrantów.
Charakter tych kościołów wiąże się też ze specyfiką katolickiego kościoła w USA. Trudno się dziwić, że Kościół w kraju emigrantów miał i w dużym stopniu ma nadal charakter narodowy. Zachowuje przywożone tradycje, zwyczaje, język liturgii. Przynajmniej tak długo, jak długo funkcjonują wokół niego etniczne społeczności. W przypadku Polonii, od lat już pozbawionej napływu nowych emigrantów, więzy te słabną. Polskie kościoły przyjmują bądź bardziej powszechny charakter, bądź przejmowane są przez inne społeczności ? latynoamerykańskie, meksykańskie, afroamerykańskie? Niekiedy zaś są przez diecezje sprzedawane bądź na potrzeby innych wyznań chrześcijańskich, bądź zaczynają pełnić funkcje poza religijne lub są rozbierane. Historia polskich parafii w USA zdaje się powoli dobiegać końca.
Polskie katedry wznoszone były od lat 70 wieku XIX do lat 30 wieku XX. Właściwie to one nigdy, tak do końca, polskie nie były. Projektowali je architekci emigranci z Niemiec, Irlandii i ci urodzeni w USA. Niemal nie znajdziemy wśród nich Polaków. Większość z nich tworzyła mniejsze lub większe biura architektoniczne. Niektórzy projektowali kościoły wręcz masowo. Był to czas kiedy dopiero kształtowała się specyfika amerykańskiej architektury. W budowlach sakralnych nawiązywano jednak przede wszystkim do architektury europejskiej. Zgodnie z jeszcze XIX wieczną tradycją w duchu historyzmu, a zatem sięgania do wzorców architektury wcześniejszej. W przypadku tak zwanych polskich katedr ? średniowiecznej, renesansowej i barokowej. Szczególną popularnością cieszył się tak zwany Rundbogenstil czyli spopluaryzowany w wieku XIX w Niemczech styl eklektyczny łączący architekturę romańską, bizantyjską i renesansową, charakteryzujący się dużą liczbą arkadek. Większość kościołów nie może się pochwalić architekturą specjalnie oryginalną czy nowoczesna, chociaż w niektórych stosowano nowoczesne rozwiązania techniczne. Imponowała jednak rozmachem, niektóre kościoły miały długość ponad 100 metrów i mogły pomieścić ponad 2000 wiernych. Podobnie zresztą było i z dekoracją. Zdarzają się wnętrza bardziej wysmakowane zazwyczaj jednak kościoły wyposażano w seryjną produkcję prowadzoną przez wyspecjalizowane przedsiębiorstwa. Dużą popularnością cieszyły się m.in. wyroby firmy Daprato (Daprato Statuary Company). To stąd pochodzi znaczna część figur, niektóre ołtarze. Jedynie w sporadycznych przypadkach ? jak w kościele św. Wojciecha z Calumet City, do którego sprowadzono m.in. rzeźby polskiego artysty Oskara Sosnowskiego język wystroju jest bardziej wysmakowany artystycznie. Niewątpliwie wiele z tych kościołów podobało się i podoba. Wyrazem tego jest wyróżnienie jakie otrzymał chicagowski kościół pw. Świętego Jana Kantego (St. John Cantius). Uznany został za najpiękniejszą budowlę sakralną w Stanach Zjednoczonych w ramach konkursu Church Madness 2016, Rywalizował z 64 budowlami.
Elementy narodowe znajdziemy przede wszystkim w malowidłach ściennych, siłą rzeczy bardziej zindywidualizowanych oraz w witrażach. Te, co prawda, również wykonywano bądź przez bawarskie przedsiębiorstwa witrażowniczych, które zresztą w większości miały swoje filie w USA, bądź przez lokalne zakłady wzorujące się na europejskim stylu. Jednak bardziej indywidualny charakter tych zamówień otwierał drogę do wplatania narodowej symboliki, dobór świętych związanych z polskim kościołem czy polskojęzyczne napisy.
Kościoły te powoli zmieniają swój charakter lub przestają istnieć. Jest to ostatnia chwila na udokumentowanie ich specyfiki. Nie tylko, jako części życia religijnego, ale przede wszystkim jako fragmentu polskiej kultury. Tworzonej z dala od kraju, ale tworzonej na potrzeby polskich społeczności. W tym wymiarze będącej częścią nie tylko amerykańskiej, ale też i polskiej historii.
W latach 2016-2019 zespół historyków z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (prof. Jacek Gołębiowski ? kierownik projektu, s. Genowefa Potaczała MChr, dr Paweł Sieradzki oraz Maria Anna Furtak) i historyków sztuki z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego (prof. Katarzyna Chrudzimska-Uhera, prof. Anna Sylwia Czyż, dr Bartłomiej Gutowski) wraz z fotografem Norbertem Piwowarczykiem (Studio565) realizują projekt dokumentacji kościołów. Pierwsze efekty prac publikowane są na stronie https://kosciolypolskiewusa.com, jeszcze w tym roku ukaże się też nakładem Instytutu Polonika pierwszy tom popularyzujący wyniki prac.
Na wystawie prezentowane są wycinki z polskich kościołów w Chicago uchwycone obiektywem Norberta Piwowarczyka.
Bartłomiej Gutowski