W związku z lądowaniem śmigłowca LPR na placu Bankowym w Warszawie oraz w nawiązaniu do słów przekazywanych przez przedstawicieli Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego ?Meditrans? odnośnie dostępności w tym czasie karetki pogotowia ratunkowego, która mogłaby przyjąć zgłoszenie – informujemy, że twierdzenia te nie są zgodne z rzeczywistością – czytamy przesłanym do naszej redakcji oświadczeniu Rzecznika Prasowego Wojewody Mazowieckiego.
Lotniczy zespół ratownictwa medycznego został zadysponowany zgodnie z procedurą, ponieważ w danym momencie mógł najszybciej dotrzeć do pl. Bankowego, aby udzielić pilnej pomocy medycznej osobie będącej w stanie nagłego zagrożenia życia. LPR jest jednostką systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego.
Należy podkreślić, że Wojewoda Mazowiecki zarządza dyspozytornią medyczną i tylko urząd wojewódzki ma pełen dostęp do systemu informującego o dostępności karetek ? na tej podstawie dysponowane są zespoły. W związku z trwającym protestem ratowników, w momencie przyjęcia zgłoszenia na pl. Bankowy nie było w okolicy dostępnej karetki, która mogłaby dotrzeć do pacjenta w stanie zagrożenia życia. Niezwłoczne podjęcie działań ratowniczych ma kluczowe znaczenie dla dalszego rokowania. Stąd w skład systemu ratownictwa medycznego wchodzą naziemne, wodne i lotnicze zespoły ratownictwa medycznego ? aby pomoc kierować jak najszybciej. Niezrozumiałym jest, dlaczego przedstawiciele WSPRiTS ?Meditrans? – nie mając dokładnej wiedzy o stanie zdrowia pacjenta, publicznie negują zadysponowanie pomocy do osoby w stanie zagrożenia życia.
Według stanu na 4 października br. w województwie mazowieckim brak gotowości do podjęcia medycznych czynności ratunkowych zgłosiło 21 ZRM z rejonu operacyjnego Warszawa. Należy podkreślić, że podmiotem odpowiedzialnym za zabezpieczenie medyczne jest dysponent ZRM, który jest zobowiązany do udzielania świadczeń zgodnie z umową ? a obecnie nie wywiązuje się z tego obowiązku. Informujemy również, że wbrew niektórym relacjom wykorzystanie lotniczego pogotowia ratunkowego to pojedyncze przypadki w stosunku do dobowej liczby wysyłanych karetek. Przykładowo ostatniej doby LPR interweniował 4 razy na ponad 600 zgłoszeń (w rejonie Warszawy). Obecnie faktycznie wezwania LPR są częstsze – z uwagi na protest ratowników medycznych. W realizacji świadczeń uczestniczą też zespoły współpracujące z państwowym systemem ratownictwa.
Mazowiecki Urząd Wojewódzki podejmuje działania, aby niezależenie od protestu świadczenia były udzielane mieszkańcom bez zakłóceń. Pomimo braków w zespołach, realizowane są wszystkie wezwania. Wojewódzki Koordynator Ratownictwa Medycznego w razie potrzeby dokonuje rozmieszczenia zespołów tak, aby w każdym miejscu zabezpieczyć świadczenia.
Postulaty ratowników medycznych są skierowane do WSPRiTS ?Meditrans?, który powinien nawiązać dialog z pracownikami. W ocenie ratowników medycznych tak się nie dzieje – w związku z tym skierowali do Premiera Mateusza Morawieckiego apel w sprawie wprowadzenia zarządu komisarycznego w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „MEDITRANS” SPZOZ w Warszawie. We wrześniu zawarto porozumienie między Ministrem Zdrowia, Komitetem Protestacyjnym Ratowników Medycznych i Związkiem Pracodawców Ratownictwa Medycznego SP ZOZ, na mocy którego od października zwiększony będzie budżet ratownictwa medycznego w celu sfinansowania dodatku wyjazdowego. W związku z przyjętym porozumieniem większość stacji pogotowia w Polsce porozumiało się już ze swoimi pracownikami.
Niezależnie od tego w przypadku dalszego niewywiązywania się przez dysponenta (WSPRiTS ?Meditrans?) ze zobowiązań, Wojewoda będzie podejmował działania mające na celu zabezpieczenie zdrowia i życia mieszkańców.
Wojewoda apeluje do ratowników, aby ich protest nie odbywał się w formie zagrażającej zdrowiu i bezpieczeństwu pacjentów i przypomina, że zgodnie z art. 30. Kodeksu Etyki Zawodowej Ratownika Medycznego: Ratownik medyczny uczestniczący w zorganizowanej formie protestu nie jest zwolniony od obowiązku udzielania pomocy, o ile nieudzielenie tej pomocy może narazić pacjenta na utratę życia lub pogorszenie stanu zdrowia – napisała Ewa Filipowicz Rzecznik Prasowy Wojewody Mazowieckiego