Osiągnęliśmy niezły wynik, może nie rewelacyjny, ale na miarę naszych możliwości ? mówi Paweł Blomberg, trener drużyny siatkarskiej MUKS Huragan Wołomin.
? Od kiedy Pan pracuje z wołomińską drużyną? Jak został Pan przyjęty przez zawodników?
? Jestem szkoleniowcem MUKS Huragan Wołomin od początku sierpnia 2014 r. Przygotowania zaczęły się piątego sierpnia. Zostałem bardzo dobrze przyjęty przez chłopaków. Na początku mojej współpracy z Klubem określiliśmy pewne cele i założenia. W pierwszych rozmowach ustaliliśmy, że powinno być to miejsce nie gorsze niż w poprzednim sezonie. Jednak trzeba przyznać, że nadzieje rosły w trakcie sezonu. Byliśmy cały czas w czołówce, tj. w pierwszej czwórce. Szanse awansu do pierwszej czwórki cały czas wydawały się być aktualne i realne. Najpierw wygraliśmy sesję zasadniczą, a później pomyślnie przeszliśmy fazę play ? off, wygrywając z AZS UWM II Olsztyn i awansowaliśmy do półfinałów. Po awansie do półfinałów, mieliśmy nadzieję na awans do finału. Ale to się nie udało, ponieważ w tym roku trafiliśmy na lepsze zespoły.
? Jak Pan ocenia ostateczne wyniki tego sezonu, czy jest Pan zadowolony z wykonanej pracy?
? Myślę, że wykonaliśmy pracę na miarę naszych możliwości, które są ograniczone tym, że nasi zawodnicy na co dzień pracują zawodowo. Nie możemy trenować tyle, ile byśmy chcieli ani tyle, ile powinno się trenować.
? Czy to znaczy, że jest Pan zadowolony z wyniku?
? Osiągnęliśmy niezły wynik, może nie rewelacyjny, ale zadawalający i na miarę naszych możliwości. W turnieju półfinałowym zawaliliśmy sprawę jednym meczem z Augustowem. To spotkanie miało dla nas kluczowe znaczenie. Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że system eliminacyjny w drugiej lidze jest mocno przesiewowy. Z sześćdziesięciu drużyn, które grają w II lidze awansują tylko dwie. Trzeba mieć również dużo szczęścia. Nawet lepsze drużyny od nas, takie jak Czarni Rząśnia nie uzyskały awansu. W rozgrywkach II ligi może wystąpić taka sytuacja, że się wygrywa wszystkie mecze, całą ligę, a przegrywając ostatni mecz traci się szansę na awans do I ligi.
? Czy zawodnicy mieli podczas rozgrywek problemy zdrowotne?
? Mieli w tym sezonie kilka kontuzji. To z pewnością utrudniało grę. Maksymilian Szuleka, nasz główny rozgrywający, przez dwa miesiące był wyłączony z gry i treningów. Rafał Sędek miał kłopoty z plecami. Siatkarze cierpieli również na drobne urazy.
? Jakie plany macie na najbliższą przyszłość?
? Nie rezygnujemy, będziemy walczyć w przyszłym sezonie o jak najlepsze pozycje. Rozwijamy szkolenie młodzieży. Utworzyliśmy Akademię Siatkarskich Ośrodków Szkolnych. Współpracujemy z Zespołem Szkół nr 5 w Wołominie i z innymi szkołami, które znajdują się na terenie naszego powiatu. Liczymy na wsparcie nowego zarządu Klubu. Wybory 22 maja na zebraniu sprawozdawczo ? wyborczym. Liczymy również na wsparcie władz samorządowych z wołomińską burmistrz Elżbietą Radwan na czele. Poszukujemy nowych sponsorów chętnych do wsparcia siatkówki, która jest ostatnio bardzo popularną dyscypliną.
? Czy planowane jest wzmocnienie zespołu przed nowym sezonem?
? Rozwój drużyny związany jest z możliwościami finansowymi Klubu. Jeśli chodzi o kwestie transferowe, to czekamy na powołanie nowego Zarządu Klubu.
Paweł Choim