Ach co za NOC! Ta noc muzeów w MOK-wpisał w kronice jeden z uczestników NOCY MUZEÓW w Mareckim Ośrodku Kultury im. T. Lużyńskiego.
W autorskim programie przygotowanym na ten wieczór przez Krystynę Klimecką ? dyrektor MOK ? znalazły się bardzo interesujące propozycje. Otóż po przybyciu w gościnne progi mareckiego ośrodka zwiedzający mogli obejrzeć zaprezentowane na parterze i w sali plastycznej wystawy batiku, rękodzieła, prac dzieci oraz wykonać własnoręcznie (warsztat rękodzieła) lnianą torbę z oryginalnym nadrukiem metodą decoupeage`u na tkaninie. Świetnie przygotowana informacja (drogowskazy) zaprowadziła, szczególnie dzieci, do ?Bajkolandii?, gdzie odbywał się warsztat plastyczny, czytanie bajek, oraz gry i zabawy dostosowane do wieku dzieci. Podczas warsztatu plastycznego dzieci wykonywały wiosennego motyla oraz lepiły z kolorowej masy solnej przeróżne postacie, o których usłyszały podczas głośnego czytania. Wszystkie wykonane prace mogły zabrać ze sobą lub pozostawić, jako eksponaty, do prezentowanej wystawy prac najmłodszych, być może przyszłych artystów naszego ośrodka.
Natomiast na I piętrze w jednej z sal Igor Yelpatov artysta plastyk rysował portrety. Ten warsztat cieszył się ogromnym powodzeniem, ponieważ tworzone ?na żywo? prace były przykładem wielkiego mistrzostwa utalentowanego rysownika. Artysta wykonał kilkanaście portretów (a chętnych było dużo więcej), które pozującym modelom sprawiły ogromną radość nie tylko z uderzającego podobieństwa, lecz także z techniki wykonania (ołówek, tusz).
W sali widowiskowej oraz w kawiarence zwiedzający mogli obejrzeć wystawy czasowe, czyli wystawę malarstwa Jarosława Drążka oraz wystawę rysunku Katarzyny Kasenko. Prezentowane prace podczas NOCY MUZEÓW nabrały szczególnego znaczenia a spotkanie i rozmowy z artystami były prawdziwą gratką dla gości.
Wydarzeniu towarzyszył występ Waldemara Wąsika, muzyka, który swoją grą na saksofonie stworzył znakomity, kameralny, niepowtarzalny klimat, dzięki któremu dorośli, dzieci i młodzież mogli poczuć artystycznego ducha tego miejsca. Muzyka wydobywająca się z wieżyczki MOK-u oraz dobrze zaaranżowana dekoracja przyciągnęła do naszego ośrodka prawdziwą falę zwiedzających.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się wystawa i film ?Kolejka marecka?. W miłym towarzystwie przy herbatce i ciasteczkach można było obejrzeć wystawę i film. Zamknięta 40 lat temu ciuchcia do dziś budzi żywe emocje szczególnie wśród starszej części społeczeństwa, czego dowodem były wzruszające rozmowy świadków i w dużej mierze pasażerów tego powszechnego niegdyś dojazdowego do większych miast środka lokomocji.
MOK Marki był jednym z czterech miejsc w mieście (Pałacyk Briggsów, Biblioteka Miejska, OSP), w których odbywały się działania zainicjowane podczas
I MARECKIEJ NOCY MUZEÓW przez Stowarzyszenie MARKI ? PUSTELNIK ? STRUGA.
Wszystkie atrakcje podczas NOCY MUZEÓW w Mareckim Ośrodku Kultury były dostępne NON ? STOP. Mieszkańcy Marek bardzo żywiołowo zareagowali na podjętą inicjatywę i wzięli aktywny udział w działaniach przygotowanych przez naszą instytucję na ten wieczór. Cieszy fakt, że ponad ćwierć tysiąca osób ? dorosłych dzieci i młodzieży – odwiedziło nas w magiczny wieczór ? NOCY MUZEÓW a przygotowany program był interesujący i inspirujący, dostosowany do potrzeb i możliwości, twórczy i ciekawy.
Organizatorzy dziękują Piekarni Szwajcarskiej za pyszne ciastka (100 szt.) ofiarowane dla gości biorących udział w wydarzeniu.
Do kroniki MOK-u wpisali oni m.in.::
?Zaskakująco udany dzień, wszystko było wielką, pionierską niespodzianką. Na twarzach przybyłych widziało się same uśmiechy, zadowolenie, które pojawia się wtedy, gdy coś jest zaskakujące, fajne i oryginalne. Dziękuję, do zobaczenia za rok.?
Zdzisław Domolewski
?Wspaniała impreza, dziękuję bardzo, liczę, że częściej będą takie akcje.? Mieszkaniec Marek
?Było zabawnie, ciekawie i radośnie. Świetnie się bawiłam i mam nadzieję, że przed nami jeszcze wiele takich wydarzeń.?
Agnieszka Lużyńska
Marecki Ośrodek Kultury
im. T. Lużyńskiego