W miniony czwartek, nad ranem doszło do kolizji w miejscowości Konik Nowy. Kierowca opla najechał na tył volkswagena, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Poszkodowany pojechał za sprawcą oraz wezwał na miejsce policję. Mundurowi z Halinowa ustalili, że 23-letni kierowca opla jest nietrzeźwy, posiada prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Ponadto nie ma prawa jazdy, a jego auto nie ma obowiązkowego ubezpieczenia oraz przeglądu. Obywatel Ukrainy został zatrzymany.
29 grudnia nad ranem w miejscowości Konik Nowy doszło do zdarzenia drogowego. Kierowca opla najechał na tył volkswagena. Zaraz po tym, kierowca opla oddalił z miejsca zdarzenia. Wtedy też kierujący volkswagenem pojechał za sprawcą, który zdążył wysiąść z auta i wejść do budynku. Podejrzewał, że może on znajdować się pod działaniem alkoholu. Na miejsce zostali wezwani policjanci z Halinowa, którzy w opisanym budynku odnaleźli kierowcę opla. Okazał się nim 23-letni obywatel Ukrainy. Przypuszczenia zgłaszającego potwierdziły się. mężczyzna posiadał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Jakby tego było mało, policjanci ustalili, że kierowca opla nie posiada prawa jazdy. Na tym jednak nie koniec. Auto, którym kierował nie posiadało obowiązkowego ubezpieczenia ani badań technicznych. Obywatel Ukrainy został zatrzymany.
Po wytrzeźwieniu, 23-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, bez uprawnień oraz spowodowanie kolizji w ruchu drogowym. Przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał karze. Suma grzywien za wszystkie czyny wyniosła ponad 10 tysięcy złotych. W stosunku do mężczyzny został również zastosowany zakaz prowadzenia pojazdów.
Źródło: KPP w Mińsku Mazowieckim