O współpracy z NGO-sami, pierwszych chwilach na nowym stanowisku z Jackiem Orychem, nowym burmistrzem Marek rozmawia Teresa Urbanowska.
? W poniedziałek przejął Pan władzę w Markach po długim okresie urzędowania jednego burmistrza. Część tego okresu spędził Pan na współpracy z burmistrzem Werczyńskim jako radny. Wtorek był pierwszym dniem Pańskiej pracy w nowej roli. Zna Pan ten urząd i problemy miasta. Jakie były Pana pierwsze decyzje?
? Przed wyborami wspominałem, że będę oczekiwał inicjatywy również od urzędników. I już pierwszego dnia miałem dobry przykład. We wtorek pojawiła się propozycja, zapewne planowana wcześniej, uruchomienia dodatkowego modułu do programu obsługującego sprawy podatkowe ? rozszerzającego komunikację na linii urząd ? obywatel. Tak się składa, że informatyzacja i informacja to przykłady spraw, które leżą mi na sercu.
Moja obserwacja jest też taka, że pojawiło się mnóstwo spraw o drobniejszym charakterze. Zamierzam jednak doprowadzić do sytuacji, w której burmistrz zajmuje się kwestiami kluczowymi. Inaczej zginę zasypany tonami papierów?
? Czy jest coś takiego z obietnic w kampanii wyborczej, z czego chciałby się Pan wycofać? Czy może podtrzymuje Pan wszystkie obietnice?
? Nie obiecywałem gruszek na wierzbie. Będę starał się sprostać wszystkim wyzwaniom.
? Jest Pan człowiekiem, który ma doświadczenie samorządowe ? wiele lat w Radzie Miasta ale też wieloletnie doświadczeniu w NGO. Jakie miejsce widzi Pan dla organizacji pozarządowych w mieście Marki? Czy jest potrzeba, aby rozwijał się tu III sektor?
? Organizacje pozarządowe (NGO) to ważna cząstka społeczeństwa z punktu widzenia samorządu i samorządności. Chcę, by w Markach powstała Rada Pożytku Publicznego. Inicjuję ten temat i liczę na opinie z organizacji pozarządowych, jak jego przedstawiciele widzieliby funkcjonowanie takiego organu. Będę wspierał działania pomysły i inicjatywy, jakie NGO będą podejmować. Mam nadzieję, że nie będą to tylko imprezy kulturalne czy sportowe.
? Co chciałby Pan zmienić w pierwszych miesiącach swojego urzędowania?
? Zdaję sobie sprawę, że mam kredyt zaufania, ale też wiem, że nie trwa on wiecznie. Zakasujemy więc rękawy. Grudzień jest bardzo niefortunnym miesiącem do obejmowania urzędu. To koniec starego budżetu i praca nad przygotowywanym przez poprzednika nowym na 2015 r. Do tego dochodzi całe mnóstwo spotkań. Chcę jak najszybciej przeorganizować urząd. Planuję zatrudnić dwóch wiceburmistrzów i wraz z tym zespołem tak poukładać pracę, by była efektywna.
– Proszę dokończyć następujące zdani: Jako burmistrz Marek nigdy?
? ?nie będę zakładał, że się nie da/nie uda. Przynajmniej spróbuję…