Trzy zarzuty popełnienia przestępstwa w tym uporczywe nękania telefonami i nachodzenie w miejscu zamieszkania i pracy oraz uszkodzenia mienia poprzez wybicie szyby w oknie domu i porysowanie powłoki lakierniczej samochodu byłej partnerki usłyszał 39-latek. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Ząbek po zawiadomieniu pokrzywdzonej. Prokurator rejonowy w Wołominie zastosował wobec Andrzeja W. dodatkowo środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz wydał postanowienie o zakazie zbliżania się do pokrzywdzonej. Teraz może mu grozić kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z komisariatu w Ząbkach zostali powiadomieni przez jedną z mieszkanek o uszkodzeniu mienia, poprzez wybicie kamieniem szyby w oknie domu oraz porysowania powłoki lakierniczej w jej samochodzie, gdzie straty łączne zostały wycenione na kwotę 1500 złotych. Poszkodowana nie tylko w tych sprawach złożyła wniosek o ściganie sprawcy, lecz również zgłosiła fakt uporczywego nękania za pomocą wykonywanych połączeń telefonicznych i wiadomości tekstowych oraz nachodzenia w miejscu zamieszkania i pracy przez byłego partnera. Wszystkie te zdarzenia jak zeznała kobieta w istotny sposób naruszały jej prywatność oraz wzbudziły w niej poczucie zagrożenia własnego bezpieczeństwa.
Zebrany materiał dowodowy oraz okoliczności pozwoliły funkcjonariuszom na zatrzymanie osoby podejrzewanej o te przestępstwa. 39-letni Andrzej W. trafił do policyjnej celi. Mężczyzna już usłyszał trzy zarzuty popełnienia przestępstwa w tym uporczywe nękania telefonami i nachodzenie w miejscu zamieszkania i pracy oraz uszkodzenia mienia poprzez wybicie szyby w oknie domu i porysowanie powłoki lakierniczej samochodu byłej partnerki. Dwóch ostatnich przestępstw dopuścił się w warunkach recydywy.
Prokurator rejonowy w Wołominie po zapoznaniu się z aktami sprawy wydał postanowienie o zastosowaniu wobec Andrzeja W. środka zapobiegawczego w postaci policyjnego dozoru oraz zakazu zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość 50 metrów oraz kontaktowania się z nią. Teraz może mu grozić kara do 7,5 roku pozbawienia wolności.
ts