W przyszły weekend na hali sportowej Mareckiego Centrum Edukacji i Sportu będzie można obejrzeć piłkę ręczną w najlepszym kobiecym wydaniu. Mistrzynie Ukrainy 17 grudnia o godzinie 17.00 podejmą Młyny Stoisław Koszalin, a 21 grudnia o godzinie 18.00 KPR Gminy Kobierzyce. Emocje gwarantowane!
Galiczanka Lwów jak dotąd miała tylko jedną okazję by zaprezentować się przed marecką publicznością. Ukraiński zespół gra w PGNiG Superlidze Kobiet od początku sezonu 2022/2023. Ta drużyna była wielką niespodzianką dla przeciwniczek. Podczas siedmiu kolejek pokazały charakter, zaciętość, niezwykłe umiejętności techniczne i ogromną wolę walki. To właśnie w Markach toczą się domowe spotkania. W grudniu będziemy mogli dwukrotnie zobaczyć dziewczyny w akcji. Obecnie podopieczne trenera Vitalija Andronova plasują się na piątej pozycji w tabeli i mają na koncie 12 punktów, cztery zwycięstwa i trzy porażki. Od momentu rozpoczęcia rozgrywek zespół mocno ewoluował. Jest dla polskiej publiczności dużym zaskoczeniem, tym bardziej, że średnia wieku ukraińskich mistrzyń jest na poziomie 20 lat. Braki fizyczne nadrabiają umiejętnościami technicznymi. Przeciwnicy wiedzą, że muszą się z nimi liczyć i nie oddadzą skóry łatwo. Niemal w każdej kolejce zawodniczki Galiczanki trafiają do najlepszej siódemki tygodnia PGNiG Superligi Kobiet. Na szczycie zestawienia od wielu tygodni jest najlepsza atakująca Diana Dmytryshyn.
Jest progres, bo gramy z mocnymi, doświadczonymi zespołami. Na przykład mecz z Jarosławem, któremu zawsze w spotkaniach traciliśmy około 10 bramek, aw ostatnim meczu pokonaliśmy u nich w domowej arenie. Świadczy to o tym, że zespół staje się coraz bardziej dojrzały i doświadczony. Mamy bardziej intensywne mecze, więc polska Superliga to dla nas wyzwanie i bardzo mocny turniej, w którym jesteśmy coraz lepsi. Mam nadzieję, że polskie drużyny również są zainteresowane grą z nami i damy im rywalizację, której potrzebują. W naszym kraju są różne sytuacje i musimy się dostosować do wszystkiego, co się dzieje, dlatego bywają tygodnie, które mijają w różny sposób. Ale one stwarzają nam wszystkie warunki, byśmy dobrze przygotowali się do rozgrywek. – podsumował głowny trener Witalii Andronow.
Mamy wielką chęć pokazania, że zawsze pozostajemy drużyną i chcemy godnie reprezentować Ukrainę. Dla nas gra w polskiej PGNiG SuperLidze Kobiet to wspaniałe przeżycie. Pamiętam turniej na początku sezonu w Lubinie, gdzie przegraliśmy z Jarosławem, a tydzień temu wygraliśmy z nimi na boisku. Starannie przygotowujemy się do spotkani, oglądamy wideo, opracowujemy schematy. Chcę podziękować naszemu zarządowi za umożliwienie nam gry na takim poziomie. Mamy nadzieję, że przed nami jeszcze wiele zwycięstw i pięknych chwil – powiedziała rozgrywająca Maryana Markiewicz
Z pewnością oba zbliżające się mecze będą stały na najwyższym poziomie. W dziesiątej kolejce Galiczanka podejmie koszalińskie Młyny, które będą chciały się odgryźć za porażkę na własnej hali. Zaledwie kilka dni później Mistrzynie Ukrainy zmierzą się z plasującym się na trzecim miejscu KPR Gminy Kobierzyce. Zespoły staną naprzeciw siebie po raz pierwszy i będą walczyć o każdą bramkę ze zdwojoną siłą, by w nowy rok wejść z jeszcze większym optymizmem.
Na co możemy liczyć?
Kibice mogą liczyć na niebanalne akcje w wykonaniu najlepszej snajperki w Superlidze Kobiet Diany Dmytryshyn. Diana wspierana w polu przez Irynę Prokopiak, Tetianę Poliak, Marianę Merekevych czy Marynę Konovalovą będzie nie do zatrzymania.
W przerwie meczu kibice będą mogli wziąć udział w konkursie. Do wygrania będą m.in. karnety na tlenoterapię hiperbaryczną do Komory Hiperbarycznej w Wołominie.
- 17 grudnia godz. 17.00 – Galiczanka Lwów – Młyny Stoisław Koszalin
- 21 grudnia godz. 18.00 – Galiczanka Lwów – KPR Gminy Kobierzyce