Zaczęło się … jak zawsze, od Prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego: ? … zwracam się do Prezydenta RP oraz Premiera o natychmiastową intensyfikację działań na forum międzynarodowym, które powstrzymają postępujący akt agresji Federacji Rosyjskiej wobec państwa ukraińskiego. Brak reakcji Rosji na dotychczasowe apele społeczności międzynarodowej jasno pokazuje potrzebę podjęcia dużo dalej idących działań. Dziś niezbędne wydaje się wprowadzenie ostrych sankcji wobec Federacji Rosyjskiej w sferze ekonomicznej, politycznej oraz symbolicznej?.
Joachim Brudziński, Przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS: ?Jeżeli Donald Tusk przekona przywódców państw Unii Europejskiej do rzeczywiście realistycznego i realnego wymierzenia Rosji sankcji, to wtedy będziemy mogli mówić o skuteczności Donalda Tuska. Unia Europejska, również Polska jako ważny członek Unii Europejskiej, ma naprawdę instrumenty do tego, żeby Rosja odczuła je dotkliwie, a nie na zasadzie ukarania kilku osób zakazem wjazdu czy zamrożeniem ich aktywów.?
Adam Hofman, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości: ? Skutecznymi sankcjami byłyby działania przeciwko podstawom ekonomicznym Rosji. Chodzi o obniżenie cen ropy naftowej i kursu rubla.?
I stało się … Radosław Sikorski, Minister Spraw Zagranicznych: ?Unia Europejska postanowiła ograniczyć wielkim rosyjskim bankom dostęp do rynku kapitałowego i utrudnić im pożyczanie pieniędzy. Wprowadziła zakaz emisji akcji i obligacji banków, w których państwo ma większościowe udziały. Zakazana ma być sprzedaż nowoczesnych technologii wykorzystywanych w energetyce, m. in. przy wydobyciu ropy z arktycznych złóż lub łupków. Sankcje obejmą również sprzedaż urządzeń cywilnego i wojskowego zastosowania takich jak komputery wielkiej mocy, czy środki chemiczne. Uzgodnione sankcje mają obowiązywać przez rok, będą stale monitorowane i w każdej chwili mogą być zaostrzone. Po 12 miesiącach zostaną przedłużone, jeśli Rosja nadal będzie zaogniać konflikt na Ukrainie i nie będzie współpracować z Zachodem.?
W odpowiedzi na te restrykcje, Prezydent Rosji podpisał – ku zaskoczeniu Europy – dekret, w którym na rok zakazał wwozu do Rosji ?niektórych produktów rolnych, surowców i artykułów spożywczych? z Unii Europejskiej, Ameryki, Kanady, Australii i Norwegii.
Jak było do przewidzenia, rosyjskie embargo najbardziej uderzyło w producentów z Polski. Stracimy na wstrzymanym eksporcie, min: – 1,4 mld zł na owocach; – 448 mln na serach; 139 mln na mleku i nabiale; – 671 mln na mięsie; 727 mln na warzywach i grzybach; – 437 mln na przetworach z owoców i warzyw; – 332 mln na przetworach spożywczych.
Na polskich polach już gnije czarna porzeczka, wiśnie, papryka i coraz więcej jabłek. Zamiera przemysł przetwórczy. Rosną straty. Jak przewidują ekonomiści, w przyszłym roku wyraźnie spadnie polski dochód narodowy.
Z takiego obrotu sprawy cieszą się inni. Ministerstwo rolnictwa Brazylii ogłosiło, że ? … to przekracza nasze oczekiwania. Otwarcie rynku rosyjskiego może oznaczać rewolucję w naszej gospodarce porównywalną do tej, którą wywołał kilka lat temu ogromny popyt Chin na naszą żywność. To dla nas wielka okazja, by wejść na ten rynek i utrzymać się na nim przez następne lata.?
… i znów Wyspiański miał rację!
Edward M. Urbanowski