Do 5 lat pozbawienia wolności grozi dwóm mieszkańcom gminy Rząśnik, którzy usłyszeli zarzuty znęcania się nad żoną i matką. Decyzją sądu mąż kobiety został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Natomiast wobec syna ofiary prokurator zastosował dozór policyjny, zakaz zbliżania i kontaktowania się z matką oraz nakaz opuszczenia rodzinnego domu. Wyszkowscy policjanci stanowczo podchodzą do sprawców tego typu przestępstw i zawsze otaczają ofiarę pomocą.
W miniony piątek (15.12) Sąd Rejonowy w Wyszkowie przychylił się do wniosku policjantów i prokuratora i zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania wobec 57-letniego mieszkańca gminy Rząśnik. Mężczyzna został zatrzymany dwa dni wcześniej przez policjantów, po tym, jak kolejny raz pod wpływem alkoholu wszczął awanturę w domu ze swoją żoną. W chwili zatrzymania w jego organizmie było ponad 1,5 promila alkoholu. W czasie kiedy 57-latek trzeźwiał w policyjnej celi, funkcjonariusze ustalili, że mąż od dłuższego czasu znęcał się psychicznie i fizycznie na swoją 52-letnią żoną. Agresor w trakcie awantur ubliżał kobiecie, wyzywając ją, utrudniał i uniemożliwiał spoczynek nocny, wyganiał z domu, niszczył mienie, szarpał za ubrania, a w trakcie ostatniej kłótni groził ofierze przemocy pozbawieniem życia.
Nie minęło wiele czasu, jak już następnego dnia, w sobotę (16.12) ponownie, w tym samym domu musieli interweniować policjanci. Z otrzymanego zgłoszenia wynikało, że 19-letni syn 52-latki także się awanturuje, demoluje mieszkanie i bije matkę. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci, którzy usłyszeli przed domem, jak 19-letni agresor wyzywa kobietę, a następnie zamachuje się drewnianym krzesłem, aby uderzyć matkę w głowę. Kobieta odepchnęła syna i zaczęła krzyczęć o pomoc. Wtedy do akcji wkroczyli mundurowi, którzy obezwładnili młodego agresora.
19-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. W chwili zatrzymania w jego organizmie było blisko 2,5 promila alkoholu.
Po wytrzeźwieniu na podstawie zebranego materiału dowodowego usłyszał zarzut znęcania się psychicznego i fizycznego nad matką poprzez wyzywanie ją słowami wulgarnymi oraz popychanie. Prokurator wobec 19-latka zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, nakazu opuszczenia mieszkania oraz zakazu zbliżania i kontaktowania się z kobietą. Rodzina została również objęta procedurą niebieskiej karty.
Teraz obaj agresorzy, ojciec i syn tłumaczyć będą się przed sądem. Grozi im do 5 lat więzienia.
Bicie, krzyki, awantury, znęcanie fizyczne i psychiczne-to tajemnica wielu polskich rodzin. „To, co dzieje się w domu powinno w domu pozostać.”, „To sprawa rodzinna.” – w taki właśnie sposób ofiary przestępstw związanych z przemocą w rodzinie tłumaczą często fakt nieinformowania Policji o sytuacji, w jakiej się znajdują. Zdarza się, że ukrywane przez wiele lat problemy wychodzą na światło dzienne dopiero wówczas, gdy dochodzi do tragedii.
Pamiętaj! Masz prawo złożyć na Policji lub w prokuraturze wniosek o wszczęcie postępowania karnego wobec osoby, która krzywdzi Cię i Twoją rodzinę!
Postępowanie ofiar przemocy w rodzinie jest często bardzo podobne. W przypadku osób dorosłych, po pierwszych przypadkach agresji, próbują one rozmawiać ze sprawcami na temat tego, co zrobili, starając się wzbudzić w nich poczucie winy. Cechą łączącą zdarzenia związane z przemocą domową jest również to, że wiele ofiar zgłaszających przestępstwo, po kilku dniach wycofuje się ze swoich zeznań, tłumacząc to „obietnicą poprawy sprawcy”, „wiarą w jego zmianę”. Niestety w wielu przypadkach okazuje się, że „poprawa” była tylko chwilowa i sytuacja zaczyna się powtarzać. Warto zauważyć, że przemoc domowa ma miejsce nie tylko w rodzinach patologicznych, ale również w tzw. dobrych, normalnych na pozór domach. Wśród sprawców takich przestępstw są zarówno mężczyźni, jak i kobiety, osoby młode i w podeszłym wieku, z wykształceniem podstawowym i tytułami naukowymi.
Ofiarami przemocy domowej są również dzieci. Nie zawsze jest to przemoc skierowana bezpośrednio w stosunku do nich. Dzieci cierpią i są krzywdzone także wtedy, gdy są świadkami przemocy dorosłych. Przemoc domowa może wyrządzić dziecku szkody fizyczne i emocjonalne, które długo będą ciążyć na jego dorosłym życiu.
Sprawcy przemocy w rodzinie często starają się doprowadzić do izolacji społecznej ofiary. Dokładnie kontrolują i ograniczają jej kontakty z bliższą i dalszą rodziną, przyjaciółmi i sąsiadami. Odizolowanie i ukrywanie przed innymi swoich problemów sprawia, że ofiara przemocy staje się coraz bardziej bezsilna, a „władza” sprawcy systematycznie się zwiększa.
Policjanci apelują:
- Nie toleruj! Przemoc w rodzinie nie jest sprawą prywatną, jest przestępstwem ściganym przez prawo. Wykorzystywanie, bicie i krzywdzenie osób bliskich jest przestępstwem, takim samym, jak przemoc wobec obcych.
- Zareaguj! Przemoc domowa rzadko jest incydentem jednorazowym. Jeżeli wobec sprawcy nie podejmie się natychmiastowych, stanowczych działań-przemoc się powtórzy. Policja zwykle jest wzywana w ekstremalnych sytuacjach, czasami zbyt późno.
- Powiadom! Jeżeli wiesz, że osobie z twojego otoczenia dzieje się krzywda, nie czekaj! Powiadom Policję lub najbliższy Ośrodek Pomocy Społecznej.
Autor: nadkom. Damian Wroczyński
Więcej wiadomości z Mazowsza

Niebezpieczne zdarzenie na lokalnej drodze

Katastrofa budowlana na ulicy Warszawskiej w Wołominie

Wypadek na ul. Piłsudskiego w Markach. Motocyklista trafił pod opiekę medyczną

CBŚP uderza w mafię śmieciową – 46 zatrzymanych, tysiące zarzutów

Z wesela prosto w ogrodzenie. Pijany kierowca zatrzymany dzięki zgłoszeniu świadka i reakcji policjanta po służbie

O krok od tragedii – policjanci uratowali życie mężczyźnie leżącego na torach

Policjanci rozbili gang złodziei samochodów na terenie powiatu wołomińskiego

Papierosy bez akcyzy przechowywał w garażu

Zderzenie dwóch samochodów na DK S7. Interwencja służb w rejonie Zakroczymia

Zderzenie dwóch aut w Łomnie Las. Na miejscu kilka jednostek i zespół ratownictwa medycznego

Mężczyzna jechał na dachu własnego auta. Po kolizji zaczął uciekać nago

Wypadek ciężarówki na trasie S7. Nocna akcja ratunkowa – działania służb przez kilka godzin

Wypadek w Anastazewie

Podpalacz sam na siebie zadzwonił na Policję i przyznał się do spowodowania dwóch pożarów
